Deski sztorcowe do krojenia.
Pierwszy raz robiłem i nawet wyszły tak jak trzeba.
Tak wiem, że w niektórych są jakieś skazy np. sęk, małe wgłębienie po sęku czy właśnie sęk, ale takie były moje założenia. Mi się to podoba i wg mnie. dzięki takim elementom deska jest niepowtarzalna. Być może pod wpływem opinii zwrotnych przyszłych nabywców nie będę tego stosował ale na razie zbytnio nie mam na czym bazować.
Wykończone olejem naturalnym filip's oil do kontaktu z żywnością.
I powiem tak. Olej zaje**sty, najlepszy jaki dotąd używałem. Świetna powierzchnia, prosty w nakładaniu szybko schnie a i zapach nie jest aż taki zły.
Klejone na kleiberit 303.2.
I co do tego kleju to... jak go zużyję to wróce do tajtbonda, jakoś ten kleiberit do mnie nie przemawia, lepiej mi się pracowało titebondem.
Miałem zrobić tylko 2 na własny użytek, ale stwierdziłem, że 2 mi się nie chce robić. Zrobiłem więc 5.
3 pozostałe wystawiłem za $
Wymiary: 34x21,5x3
Jak na razie jest to 1 partia, za bardzo niedługo zrobię kolejne, na pewno większe (wykorzystam w większości wał strugarki) też w podobnym rycie, ale również deski z jakimiś "fikuśnymi" wzorkam i....a o tym to jak zrobię :p