Autor Wątek: Warsztat w piwnicy  (Przeczytany 2208 razy)

Offline Debocik

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 16
Warsztat w piwnicy
« dnia: 2022-08-08 | 18:42:42 »
Chcę się zająć stolarstwem i zacząć chcę od pracy w piwnicy pod domem jednorodzinnym. Mogę na warsztat poświęcić tam część mającą 30-50m2. Zimą w piwnicy jest ciepło ponieważ w jej innej części znajduje się piec na ekogroszek którym cały dom jest ogrzewany. Nie mam pojęcia jaka tam jest wilgotność, jeszcze nie mierzyłem, ale na oko nie wydaje się aby było jakoś bardzo wilgotno.

Miałem zamiar robić to w pełni hobbistycznie, ale ze względu na to jak drogi jest materiał zamierzam jednak próbować swoje wyroby sprzedawać i/lub robić na zamówienie (oczywiście dopiero jak się nauczę). Jeśli chodzi o to w co dokładniej celuję, co chciałbym robić, to stoły. Inne rzeczy też, ale na stołach chcę się skupić.

Mam dwa pytania. Pierwsze, czy dobrze mi się wydaje że przestrzeń ta nada się do pracy z drewnem, ale nie nada się do trzymania tam na stałe tarcicy? A może jest jakiś sensowny sposób aby zapanować nad wilgotnością w piwnicy? To jest nowe budownictwo.

Druga sprawa, chciałbym się doradzić co do zakupu maszyn. Póki co wydałem około 4000zł na Dewalta DW733, piły japońskie, ściski rurowe, klej do drewna, urządzenie do robienia połączeń kołkowych (takie plastikowe coś za stówkę do wiertarki).

Na chwilę obecną został mi budżet około 10-15tys który jestem w stanie przeznaczyć na maszyny i materiał, a oprócz niego jestem w stanie co miesiąc wydać lub odłożyć około 2 tysiące na temat stolarstwa. Niestety po tym jak zamówiłem grubościówkę skręciłem rękę, więc sprzętu nie zdążyłem jeszcze nawet przetestować, ale już zastanawiam się co jeszcze powinienem zakupić. Dysponuję starą piłą stołową (taką bardziej budowlaną, kupiona gdy rodzice budowali dom) oraz jakimiś podstawowymi narzędziami pokroju wiertarki.

Wydaje mi się, że w pierwszej kolejności potrzebuję:
- większej ilości ścisków (tych nigdy za mało)
- wyrównywarki
- frezarki
- szlifierki mimośrodowej

A w następnej:
- piły stołowej (jakiejś lepszej niż obecnie posiadam)
- urządzenia do połączeń domino

Mam wrażenie że z narzędzi które ja bym potrzebował z tych najważniejszych to jest wszystko, potem ewentualnie jeszcze zgłębiarka i ukośnica, ale te dwie nie powinny być szczególnie niezbędne (może się mylę).

Mam wstępnie taki pomysł na zakupy (wg. kolejności w której chcę kupować), myślicie że te narzędzia będą dobrym wyborem?

1. Szlifierka DeWalt DWE6423 - 390zł
2. Strugarko-wyrówniarka STILER JP8 5900zł (pogrubiłem bo co do tego mam największy dylemat)
3. Frezarka - coś Dewalta na kabel do 2000zł
I powyższe wydaje mi się najważniejszymi zakupami, razem wychodzi ok. 8 300zł. Największe wątpliwości mam co do wyrównarki, chciałbym coś co pozwoli mi zacząć przygodę ze stołami takimi np. do jadalni, czy ona się do tego nada?

Później piła stołowa, tutaj zastanawiam się między Dewaltem (z wózkiem/nogami wychodzi około 3800zł, a czymś nieco większym i stacjonarnym, np. modele Stilera (TS 200 za 4 350zł, TS 250 za 5 500zł, PS 250 za 5 700zł).
Nie wiem czemu byłem przekonany że Festool do Domino to koszt około 1800zł, a teraz sprawdzam i ponad dwa razy więcej, więc to myślę że jeszcze długo zaczeka na swój czas.


Co myślicie o takim sprzęcie? Czy wydaje się okej do rozpoczęcia przygody ze stolarstwem, zakładając że chcę od razu próbować to komercjalizować, ale nie stać mnie i nie mam miejsca na prawdziwy park maszynowy za kilkadziesiąt tysięcy? Dodam, bo mogło to tak zabrzmieć, że nie oczekuję że od razu zacznę na tym zarabiać i się z tego utrzymywać. Mam obecnie dobrą pracę, ale stolarstwo to moje niezrealizowane marzenie za które chciałbym się w końcu zabrać. A może polecicie jakieś alternatywy? Tak jak pisałem, mam już Dewalta DW733, piły japońskie i wolne powiedzmy 15tys na dalsze zakupy, a nie oczekuję że za tą kwotę kupię od razu wszystko.

Offline Wojput

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 596
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #1 dnia: 2022-08-08 | 19:19:31 »
Jeśli chodzi o to w co dokładniej celuję, co chciałbym robić, to stoły. Inne rzeczy też, ale na stołach chcę się skupić.
Stoły czy blaty? :D
Mam dwa pytania. Pierwsze, czy dobrze mi się wydaje że przestrzeń ta nada się do pracy z drewnem, ale nie nada się do trzymania tam na stałe tarcicy? A może jest jakiś sensowny sposób aby zapanować nad wilgotnością w piwnicy? To jest nowe budownictwo.
No to najpierw zmierz, ale w nowym budownictwie pewnie nie ma takiej masakry jak w starych kamienicach :)
Druga sprawa, chciałbym się doradzić co do zakupu maszyn.

- większej ilości ścisków (tych nigdy za mało)
- wyrównywarki
- frezarki
- szlifierki mimośrodowej

Szlifierka DeWalta bardzo dobra, bierz śmiało. Ścisków najlepiej mieć trochę różnych (ja staram się kupować po 2-4 jednego typu na raz). Małe pistoletowe, rurowe, pełnopowierzchniowe, sprężynowe czasem. Kupuj pod daną pracę, na bieżąco jak będziesz potrzebował. Sam wczoraj łaziłem po giełdzie staroci bo szukałem czegoś głębszego :) Z rurowych poluj na Parksidea - za 40 zł to naprawdę dobry zakup. Są jak Besseyowe.
Stilera nie znam więc się nie wypowiadam, ale bez Domina przeżyjesz jakiś czas, spokojnie ;)

Z tego co piszesz to zaczynaliśmy podobnie ;) Jak masz zacięcie i umiesz pracować rękami to szybko zaczniesz zarabiać na hobby. Ja dłubię niecałe 4 lata i miesiąc temu rzuciłem etat  ;)

Offline dzikyboo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #2 dnia: 2022-08-08 | 19:57:07 »
Ściski kupuj w miarę potrzeb tak jak Wojput pisze, po 2/4 sztuki, ja obecnie mam 12 bessy uniklampów (300,600,1000), 4 rurowe, 6 clampwoodów i obganiam tym jak do tej pory wszystko (blaty, fronty, szafki)
Na szlifierce nie oszczędzaj :) (nie mówie, żeby od razu mirkę, ale nie ma alternatywy :] )
Mam stilera, daje radę ten 801 ma dlugie blaty i 2,5 metra na luzie mozna strugac, nawet >3 m mi się zdarzyło. Dobrze się dogaduje z DW733
Na domino szczerzyłem sobie zęby przez długi czas, ale na razie mi przechodzi, wszystkie polaczenia "dominowe" obganiam lamelownmicą, wiertarką lub frezarką... 4k troche mi szkoda, prędzej się chyba szarpnę na wiertarkę poziomą

a teraz sekcja sponsorowana

https://www.olx.pl/d/oferta/pilarka-dewalt-dwe-7492-CID628-IDQ5cg2.html?bs=olx_pro_listing

jeszcze 2 lata gwarancji ;)




Ja dłubię niecałe 4 lata i miesiąc temu rzuciłem etat  ;)

nie strasz...

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10307
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #3 dnia: 2022-08-08 | 19:58:35 »
miejsce masz, chęci też, i budżet też, czyli masz wszystko co najważniejsze :)

zastanawia mnie ciepło, sam piec ogrzewa Ci tak bardzo całą piwnice ? też mam piec na ekogroszek w piwnicy ale on jej nie ogrzewa, nie mogę powiedzieć że jest nawet letni.  Ale skoro masz piec, to zapewne nic nie stoi na przeszkodzie dorzucić ze dwóch grzejników na piwnice ;)

nasuwa mi się jeszcze pytanie, czy masz tam możliwość wstawić większe maszyny, materiał np przez garaż? czy musisz wszystko wnosić po schodach ?

co do planowanych zakupów.
szlifierka dw jest bardzo fajna za tą kasę, sam też taką mam,  ale do szlifowania blatów niestety jest mała, co innego zrobić nią blacik dla siebie, co innego robić ich kilka. Ja bym szukał szlifierki ze stopą 150mm, niby to tylko 2,5 cm ale uwierz mi że różnica jest taka że 2-3 razy szybciej, dokładniej i wygodniej wyszlifujesz.

Co do wyrówniarki za 6 tys to chyba wolałbym sprzedać tego dw i te pieniążki dołożyć i kupić jakieś kombo stacjonarne, to zawsze maszyna a dw733 to nie czarujmy się dobre ale elektronarzędzie a nie maszyna, wyobraź sobie jak strugasz elementy blatu po klejeniu, 30 cm szerokości, 200 cm długości, 4 cm grubości, materiał obrabiany będzie cięższy niż obrabiarka, nie mówię że się nie da ale mało to praktyczne bedzie.

Frezarkę popatrz za Tritonem lub cmt e7, to bliźniacze modele, do ciężkich zadań

Pilarkę dw zapomnij, chyba że od razu będziesz robił duży stół w który te maleństwo zamontujesz, bo taka pilarka na szafce lub na wózku jest poprostu za mała do rozcinania dech na blaty.

Zagłębiarka będzie bardzo szybko Ci potrzebna, choćby do rozcinania tarcicy, formatowania gotowego blatu
Domino, jest zaje**ste, ale na początek wystarczy dużo tańsza lamelownica

to tyle co mi do głowy teraz przychodzi ;)


Offline Wojput

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 596
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #4 dnia: 2022-08-08 | 20:00:49 »
nie strasz...
Ale to chyba pozytywna perspektywa dla niego, hm? :D

Offline dzikyboo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #5 dnia: 2022-08-08 | 20:05:20 »
a dw733 to nie czarujmy się dobre ale elektronarzędzie a nie maszyna
To prawda, wielokrotnie myslałem, żeby się jej pozbyć(wymienić na coś bardziej pro) ale ilekroć przepuszczę przez nią coś wymagającego i "towar" wychodzi igła to wraca do łask... i tak już sobie żyjemy prawie 2 lata...

Offline Debocik

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #6 dnia: 2022-08-08 | 20:33:21 »
zastanawia mnie ciepło, sam piec ogrzewa Ci tak bardzo całą piwnice ?
dawniej mieliśmy piec na węgiel i wcale nie ogrzewał piwnicy, rok temu zmieniliśmy na ekogroszek i tyle ciepła oddaje że jest około 20 stopni przy zakręconych grzejnikach (bo są już powieszone :) ), można spokojnie w bluzie pracować, można też grzejniki odkręcić i jeszcze temperaturę podbić.

nasuwa mi się jeszcze pytanie, czy masz tam możliwość wstawić większe maszyny, materiał np przez garaż? czy musisz wszystko wnosić po schodach ?
To jest właśnie problem, nie dość że przez schody, to jeszcze nie są na wprost tylko z zakrętem. Wejście do tej konkretnej piwnicy ma 80cm szerokości, największa rzecz jaką tam wnieśliśmy to konstrukcja która miała wymiary około 200x90x70

Stoły czy blaty?
Stoły, same blaty pewnie też ale raczej stoły :)

Online Meksykanin

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1558
  • Nulla dies sine linea
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #7 dnia: 2022-08-08 | 20:56:26 »


@Debocik

Fajne wejście na forum, sporo o sobie i o planach napisałeś... może byś tak kilka słów skrobnął (nawet, gdybyś miał skopiować z tego wątku) w zakładce "Napisz nam coś..." ( https://kornikowo.pl/napisz-nam-cos/ ) to Cię przywitamy.  :) 

Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Miałeś jakiś plan, zaczynają się odpowiedzi... za chwilę będziesz miał coraz więcej rozkminy.  :D  Mnie się Twój wstępny pomysł wydaje sensowny. Już Ci korniki cenne informacje dają pod rozwagę. Też uważam, że ściski warto jest kupować w miarę potrzeby pod konkretne projekty; też myślę, że bez Domina przeżyjesz, a kiedy będziesz miał zachciankę albo potrzebę, to sobie kupisz; też mi się wydaje, że zagłębiarki możesz potrzebować wcześniej niż myślisz (właśnie do rozkroju). A ze swojej strony zachęcam Cię do zaszczepienia sobie w głowie idei, że jakaś prasa do klejenia bardzo Ci może ułatwić, usprawnić i odstresować robienie klejonek.
Kto chce, szuka sposobu; kto nie chce, szuka wymówki.

Offline Debocik

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #8 dnia: 2022-08-08 | 21:39:17 »

Offline Drevutnia

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1500
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #9 dnia: 2022-08-08 | 21:46:36 »
Trochę mi się słabo zrobiło, jak przeczytałem, ile zapłaciłeś za DW733. No ale ważne, że sprzęt już jest, teraz tylko szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę. :)

Co do parku maszyn: ja zaczynałem od totalnie budżetowego sprzętu, ale szybko się nauczyłem, że zwykle jest przepaść między tanizną, a narzędziami z pozoru absurdalnie drogimi. Choć nie zawsze. Wkrętarki, zakrętarkę, piłę tarczową ręczną, szlifierkę kątową mam DeWalta. Świetny sprzęt, polecam tę markę do takich urządzeń. Ale np. nie jestem przekonany, czy szlifierki DeWalta mogą się równać z Festoolem albo Mirką. Zwłaszcza, jak pisze @Mery - powinna mieć talerz 150, zwłaszcza do dużych powierzchni. Jak pierwszy raz miałem w ręku ETS-150, to zastanawiałem się, czy się nie zepsuła, bo tak równo chodzi. :D Przy stołach raczej spędzisz sporo czasu na szlifowaniu, więc to ważne narzędzie. Może pomyśl o Rotexie - dwa tryby szlifowania w jednym urządzeniu. Ciężka, ale do wielu prac niezastąpiona. Ja mam RO150, ale podobno do RO125 da się założyć talerz od 150, więc to lepsze rozwiązanie.

Nie wspomniałeś o ukośnicy, która raczej też Ci się przyda. Dobry znajomy ma DeWalta, nie pamiętam, jaki model, ale sobie chwali. Ja mam Kapexa 120, to pierwsze narzędzie Festoola, jakie kupiłem i prędzej oddam samochód niż tę ukośnicę. :) Tylko ja miałem dość ograniczony wybór, bo mam mały warsztat i musiałem wybrać coś, co nie wysuwa się do tyłu.

A co do piły stołowej i wyrówniarki - rozważałeś stare maszyny żeliwne? Przeważnie trzeba je trochę dopieścić, ale później są nie do zdarcia. Trochę jestem zboczony na tym punkcie, bo sam mam żeliwną wyrówniarkę i jaram się za każdym razem, jak do niej podchodzę. A jeśli chcesz w miarę porządne urządzenia nowoczesne, chcesz nimi zarabiać i myślisz, żeby ich za szybko nie wymieniać, to te dwie maszyny pożrą Ci większość budżetu. Co kto lubi. Mnie podnieca sama myśl o renowacji... :)

Ściski - fakt, nigdy za wiele. Rurowe świetnie się sprawdzają, mam ich dwadzieścia, tylko dopiero po dwunastu się zorientowałem, że znacznie wygodniejsze są te z nóżkami. :D A jeśli celujesz w stoły, to @Meksykanin dobrze mówi: prasa to świetne rozwiązanie. I kącik reklamowy: widziałem coś bardzo fajnego w sklepie gizmogaraz.pl kolegi @Mery;D

Nieszczęsne Domino. Wszystko w swoim czasie. Na razie lamelownica spokojnie wystarczy. ;)

Moja rada jest taka: po prostu zacznij robić i dokupuj sprzęt w miarę zapotrzebowania. Na tym etapie nikt, nawet Ty, nie przewidzi kolejności, w której będziesz potrzebował różne narzędzia. A chyba każdy z nas wydał kiedyś kasę na coś, co wydawało się potrzebne, a potem sprzęt leżał nieużywany. Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki. Koniecznie wrzucaj swoje dzieła, wszyscy są nastawieni na pomoc, nie batożenie krytyką. :)


Offline Debocik

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #10 dnia: 2022-08-08 | 22:08:34 »
Trochę mi się słabo zrobiło, jak przeczytałem, ile zapłaciłeś za DW733. No ale ważne, że sprzęt już jest, teraz tylko szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę.
Nie, ja miałem na myśli że tyle wydałem na wszystko co dotychczas kupiłem, włącznie piłami japońskimi i innymi rzeczami które wymieniłem, a nie wymieniłem tam wszystkich :D A jest w nich też papier do szlifierki, właśnie pod tarcze 125mm. Kupiłem go bo jakąś starą szlifierkę w garażu miałem, ale tydzień temu po godzinie pracy wyzionęła ducha (to była jakaś marketowa najtańsza). Argumentami za szlifierką 150mm mnie przekonujecie, tylko bez sensu wtedy z tymi papierami 125mm zostanę

Offline dzikyboo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #11 dnia: 2022-08-08 | 22:11:22 »
wtedy z tymi papierami 125mm zostanę
Szukaj szlifierki z wymiennymi dyskami ;)

Offline Drevutnia

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1500
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #12 dnia: 2022-08-08 | 22:13:31 »
Szukaj szlifierki z wymiennymi dyskami

Czyli RO125. :D :D :D

Offline dzikyboo

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 634
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #13 dnia: 2022-08-08 | 22:14:53 »

Offline Drevutnia

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1500
Odp: Warsztat w piwnicy
« Odpowiedź #14 dnia: 2022-08-08 | 22:16:14 »
Czyli RO125
Nie, Mirka ;););)

Jeszcze lepiej. :)

Nie, ja miałem na myśli że tyle wydałem na wszystko co dotychczas kupiłem, włącznie piłami japońskimi i innymi rzeczami które wymieniłem, a nie wymieniłem tam wszystkich  A jest w nich też papier do szlifierki, właśnie pod tarcze 125mm. Kupiłem go bo jakąś starą szlifierkę w garażu miałem, ale tydzień temu po godzinie pracy wyzionęła ducha (to była jakaś marketowa najtańsza). Argumentami za szlifierką 150mm mnie przekonujecie, tylko bez sensu wtedy z tymi papierami 125mm zostanę

A niby umiem czytać ze zrozumieniem... Hehe. Jasne, tak od razu lepiej. :)