Panowie bateria li-on nie ma prawa sama się rozładować w takim czasie. To jest kpina, kolejna kpina to to, że dają na baterie 3 miesiące gwarancji . Jeśli tak rzeczywiście jest, to jest to skandal, bo nawet w marketach budowlanych dają 6 miesięcy na ichni sprzęt. Baterie ni-cd - wiadomo same sie rozładowują, to wada technologii. Baterie li-on nie powinny, tym bardziej odpięte od sprzętu, rozładować się przez około rok. Jak ktoś z kolegów wspomniał, baterie w lepszych firmach, po prostu trzymają. Co więcej takie firmy jak metabo, makita, festool dają gwarancję rownież na baterie 3 lata.
Policzmy zatem. Parkinson kosztuje 150 zł. Aby sprzęt był porównywalny trzeba by dokupić baterię, czyli plus 100zł. Daje to kwotę 250 zł na sprzęt z niepewnymi bateriami, ktore 3 lat nie wytrzymają. Załóżmy, że baterie wytrzymają 1,5-2 lat czyli doliczymy kolejne 200 zł. Daje to kwotę 450 zł, czyli nieco tylko mniej niż np. Metabo. Po obserwacji użytkowanej i pokazywanej wkrętarki śmiem twierdzić, że te baterie tyle nie wytrzymają , bo w egzemplarzu, z którym miałem doczynienia ewidentne spadał czas pracy, a także moc urządzenia wraz z upływem czasu użytkowania.
Nie mówię, że sam nie mam czegoś tam z parkinsona. Mam i używam. Czasem lepiej mieć coś niż nie mieć sprzętu wogóle. I taka jest prawda. Prawda jest też taka, że czasem po prostu jakieś narzędzie używamy na tyle sporadycznie, ale przydałoby się nam. Wtedy warto. To co wymaga precyzji , ciagłego użytkowania, wytrzymałości, no to niestety nie.