Przed wyborem hikoki obejrzałem cały internet, poznałem ofertę większości producentów (makita, metabo, bosch, evolution, holzmann, dewalt, festool). I to już nie pierwszy raz
W cenie akceptowalnej (do 1500zl) nie wiele się mieści a hikoki wygląda na rozsądny i sprzęt. Pewnie nie idealny ale pewnie lepszy od metabo i evolution. Dobre obroty (pytanie czy prawdziwe), z kilku opinii wygląda że w miarę trzyma katy, a jakby co ustawienie ich powinno się jakoś dać (w miare czytelna konstrukcja), zdaje się że tarcze też są uniwersalne, a na koniec posuw do przodu (znaczenie mniej miejsca potrzeba na stole).
Jak dobrze wyczytałem to Hikoki jest chyba w jakiś sposób spokrewnione z hitachi. Na zagranicznych stronach widziałem że piły hikoki są markowane metabo.
No i tak krok po kroku wybrałem. Cenę zakupu jak widać też trochę podniosłem, bo faktycznie poniżej 1k nie znalazłem pozytywnie zachęcającej piły. Nawet dewalt dws 774 odpadł ze względu na sporo drobnych mankamentów. Cena hikoki C8FSHG wynosi około 1200zl, zatem do planowanej Evo r210sms dokładam jakieś 300 - 400zl. Niestety nie odważę się kupić używanego sprzętu do dość precyzyjnych prac (nie piłowania opału).