Autor Wątek: Kij w mrowisko dyskusji - czyli koszty budowy i możliwości na zgłoszenie do 35m2  (Przeczytany 37316 razy)

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
To wielka sztuka zaaranżować taką przestrzeń, gdzie czasami 2 cm mogą zrobić różnicę ... super sprawa :)

Offline Mat1992

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 86
wow, i to wszystko na 35 m... na fotkach wygląda że jest dużo przestrzeni :)         możesz jeszcze jakiś plan / rzut pomieszczeń parteru załączyć?

Hymmm czy jest plan, powiem tak kiedyś była narysowany na kartkach podczas budowy teraz przepadł gdzieś. Miejsca jest sporo włączyliśmy o każdy centymetr i myśleliśmy sporo nad koncepcjami wielokrotnie ,mieniąc rozkład pomieszczeń. Na piętrze będę jeszcze dwie sypialnie jedna mniejsza druga większą i malutka toaleta.

Offline VelYoda

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6829
  • Aquila Haliaeetus Poloniae
Normalnie TARDIS  ;D
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
@Mat1992  bardzo fajne fotki, dzieki za relacje.

A jak rozwiązywałes kwestie po zakonczeniu budowy?
Jeżeli coś było nie do konca z literą prawa i nie chcesz się dzielic publicznie, daj znac na PW.

Chodzi mi o inwentaryzacje powykonawczą geodezyjną, oraz aktualizacje rejestru gruntu i budynku. Robiłeś jedno i drugie?

Czy budynek wyznaczał Ci początkowo geodeta, czy sam wyznaczyłeś? Jak to się potem pokrywało ze zgłoszeniem, jaka dokładność?


Offline Dentarg

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 193
Śledzę wątek od początku. Muszę powiedzieć, że bardzo ciekawy.

Albo przegapiłem albo nie było. Jaka jest forma tej działki? Rolna? Budowlana? Rolna i kawałek odrolniony?

Muszę powiedzieć, że po pewnym czasie jak przedstawiłeś jaki będzie ten dom 35m2 to pomyślałem, że to jednak ten docelowy :).

Sam ostatnio przyglądam się działkom z dala od cywilizacji. Podobają mi się też tiny homes (mają z reguły 2,4x8m po podłodze). Z racji, że jestem minimalistą taki by mi chyba starczył. Ich największy minus to sypialnie na antresoli (trzeba się wdrapywać). Plus to, że nie trzeba żadnych pozwoleń, bo to rodzaj holendra. Nie wiem tylko jak jest z przyłączami, ale na upartego można wybudować się off-grid.

Druga opcja to coś właśnie do 35m2, dlatego śledzę ten wątek i obgryzam paznokcie.

Oczywiście do tego jakiś budynek gospodarczy 10x30m :), bo maszyny gdzieś muszą stać ;).
« Ostatnia zmiana: 2021-04-05 | 20:17:34 wysłana przez Dentarg »

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
@Dentarg

Dzięki, jest to działka rolna, klasy V-VI.

Tez rozważałem mniejsze domy, jednak z kobietą juz nie jest tak latwo. Ten 35m to dla nas niezbędne minimum

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Też miałem jakaś niska klasę ziemi za którą nie płaciło się podatku gruntowego. Przy oddawaniu budynku geodeta podzielił mi działkę tak, że place tylko za część zabudowaną czyli tak jakby nie przekształciłem całości działki na zabudowę.

Offline Pio

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1294
  • Laik nie expert.
@Daraas A kiedy to było i jaką masz dużą działkę.
To ma bardziej służyć niż wyglądać.

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Kolejny tydzień i kolejny update.

Przyznam że zleciało nie wiadomo kiedy, a widocznego progresu jest niewiele. Pogoda nie dopisywała, silne wiatry oraz deszcze. Kilka rzeczy udało mi się jednak skończyć.

Dużo czasu borykałem się z różnymi problemami "życiowymi", czyli przyczepą i funkcjonalnością takowej.

PRZYCZEPA:
Borykałem się z:

1. Woda.
Wszystko prawie sprowadza się na wstawienie zaworu ciśnieniowego, wyłączającego pompkę. Objawy - odkręcam kran, pompa się nie włącza. Ustawiłem zawór zgodnie z instrukcjami Youtube, ale nadal nie trybiło. Potem było tak - pompka nabijała ciśnienie, odkręcałem kran, woda leciała. Zamykałem - pompka powinna dobić i wyłączyć. Ale ona chodziła. Wniosek prosty - za mała moc pompki lub zepsuty zawór.
Rozebrałem pompkę, rozkręciłem zawór. Podczas prac poczułem dziwny swąd. Okazało się, że to cudowny patent poprzedniego właściciela z instalacją 12v. C.D.N

2. Instalacja 12v.
Roboczo wsadziłem akumulator po kumplu, od Diesela. Było OK, jednak coś w nim padło i zaczął żreć prąd z prostownika, który to pracował cały czas, nie dając dostatecznego napięcia.
Skończyło się to upaleniem patenciarskiego rozwiązania poprzedniego właściciela (nawinął kabelek na klemę prostownika i zaizolował, to zaczęło się kopcić i śmierdzieć).

Akumulator wypiąłem, spiąłem instalację na krótko do prostownika (to taki mądrzejszy, Azo Digital DC-10 czy jakoś tak, z automatyczną regulacją itp).Świetnie dawał sobie radę na światła, ale pompka "mrygała". Potrzebny był mały aku od motorka, który "wyrównuje" napięcie przy skokach pompki. Teraz wszystko chodzi jak tralala.

3. Woda C.D
Okazało się, że problem z pompką wody to problem prądowy. Pompka nie mając dostatecznego napięcia, nie dawała rady "odbić" zaworu ciśnieniowego.
Po naprawie instalacji 12v, wszystko wróciło do normy i da się żyć jak człowiek.

4. Internet - sygnał był za słaby i traciłem połączenie LTE. Konieczne było zamówienie anteny, poprawiła odbiór o około 15-20db. Na te warunki jest Ok, teraz wszystko śmiga bez zarzutu.

5. Pompa wody ze studni doznała awarii.
Urwałem króciec plastikowy do podłączenia węża. Przy wydobywaniu resztek, wpadł do środka więc musiałem rozkręcić. Jak już rozkręciłem, to uszczelka w środku pamiętająca pewnie jeszcze Bieruta, nie chciała już wejść (rozciągnięta). Po skręceniu z nowym króćcem, leciała woda. Ogólna masakra, pół dnia walki z czymś nieoczekiwanym i bezcelowym, nieplanowym, nieposuwającym pracy do przodu.


Udało mi się jednak załatwić też kilka rzeczy w kierunku planu!

1. Przywieziono i ustawiono kręgi betonowe. Nie ma tu co za dużo debatować, przywiózł, ustawił - i tyle. Są trochę nie w pionie (lekki przekos), ale stoją już tydzień więc postoją pewnie dalej. Może je wypoziomuje podkopując od środka.. a może zostawię i tak obsypie ziemią. Nie wiem jeszcze, ale podejrzewam :)

2. przekopałem, oczyściłem, wyrównałem miejsce pod dom, oraz wytrasowałem fundamenty, wyznaczyłem miejsca do wiercenia.
Jak pisałem, nie będę dokonywał całej wymiany gruntowej. To bez sensu moim zdaniem, przy zastosowaniu pali fundamentowych. Dla poprawy warunków w "strefie wentylowanej" pod podłogą, położę agrotkaninę na ziemi, która została w w/w uzdatniona pod budowę.

3. Powiązałem zbrojenia na słupy fundamentowe. Każde składa się z 3 prętów fi8 o długosci 150cm, oraz 4 strzemion okrągłych o srednicy 25, z pręta fi6. Łącznie będzie 15 słupów, każdy po 30cm średnicy. Ilość zredukowałem z 18'tu. Dlaczego? Bo to i tak przesada.  Wystarczy.

4. Porobiłem kolejne zamówienia i przywiozłem materiały na fundament (cement, betoniarka, wiele innych szpargałów od rodziców). Dostarczono także żwir 2-16mm. Punkt może wydawać się nieistotny, ale tak na prawdę zamówienia zajęły mi prawie cały dzień "etatowy" gdy siedziałem przy kompie, a przewiezienie materiałów ze składu oraz z Łodzi, kolejny dzień. Organizacja takiej budowy, mimo że małej, pochłania masę czasu.


Plany na ten tydzień:
1. Oddać próbki wody do badania. Okazało się, że mój lokalny sanepid w Sochaczewie nie przyjmuje wody. Butelkę do próbki trzeba pobrać z Wawy. Narzeczona jutro jedzie do pracy, więc odbierze.
2. Zmontować szalunki z płyty MFP 12. Miałem kupować rulony kartonowe (200 PLN za całość) ale odpuściłem. Za cenę płyty (60 PLN) będę miał komplet, tyle że kwadratowe zamiast okrągłych. Chodzi tu tylko o szalunek nadziemny.
3. Wywiercić otwory i rozpocząć zalewanie.
4. zalane słupki zaizolować wilgociowo (czapeczka z papy i disperbit) oraz rozpocząć przygotowanie materiału na podwaliny (zbić i skleić belki 45 x 145 w belkę 145 x 145)

Niestety, jestem o tydzień do tyłu jeżeli chodzi o grafik. W piątek miałem rozpocząć długi urlop na stawianie konstrukcji. Wyjdzie na to, że chyba odroczę to o tydzień - szkoda urlopu na oglądanie schnącego betonu. A zapewne zalewanie itp zejdzie mi z tydzień, więc warto aby chociaż kilka dni odstał


Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
@Daraas A kiedy to było i jaką masz dużą działkę.

Działkę kupowaliśmy około 7 lat temu, działka 15 arów. A coś się zmieniło od tamtego czasu ?

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
A coś się zmieniło od tamtego czasu ?
Mam taką samą sytuację (tylko działka 20 arów) ale teraz znajomy pracujący w wydziale geodezji mówił, że miasto ciśnie na odralnianie całych działek w obrębie miasta. Wiadomo, że chodzi o wpływy z podatków. U nas miasto nie ma kasy na wzięcie geodety we własnym zakresie żeby to przeprowadzić więc jeśli składasz jakiekolwiek zgłoszenie czy pozwolenie to każą najpierw odrolnić całą działkę.

Offline Dentarg

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 193
@Chaczins

Rozumiem, że na rolnej możesz się budować, bo nie ma lokalnego planu zagospodarowania?

Widziałem sporo ogłoszeń z działkami rolnymi, i jest tam napisane, że nie można się budować pod zamieszkanie.

Ciekawe jak to wygląda z budowaniem gospodarstwa. W końcu mogę chcieć zostać rolnikiem i zbudować sobie gospodarkę, gdzieś mieszkać muszę.

Kurs na rolnika można zrobić już za ok 1k (nie wiem jak w czasach Covida to wygląda, wcześniej były szkółki weekendowe).

Czy można potem zbudować sobie dom i budynki gospodarcze na działce rolnej czy jeśli jest lokalny plan zagospodarowania to wszystko zależy od planu?

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
@Dentarg
Rolna z wydanymi warunkami zabudowy.
Ja nie buduje budynku formalnie do stalego zamieszkania, tylko budunek rekreacji indywidualnej.

Offline newrom

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1275
Z zasady na rolnej wolno budować siedlisko. Ale jest sporo ograniczeń, jak szukałem miejsca do wyprowadzki to np w interesującej mnie gminie trzeba było mieć >10ha przeliczeniowych, w innym były to 4ha itd.

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Z zasady na rolnej wolno budować siedlisko.
@newrom @Dentarg  otóż to zależy, co rozumiemy przez ziemię rolną.

Czy rolną według MPZP
czy rolną według rejestru gruntów
czy rolną według księgi wieczystej (rolna cała działka).

Z każdym z przypadków jest inaczej, w zależności czy na dany punkt odpowiemy "tak" lub "Nie". Do tego dochodzą wariacje między punktami.
U mnie nie ma punktu pierwszego (brak MPZP), punkt drugi - mam 3 rodzaje gruntów, w tym 1500 metrów lasu, ze 3000 pastwiska i reszta ziemia orna według rejestru gruntów i budynków.
Punkt trzeci - działka jest rolna, mimo ze 1500 metrów to las. To cała działka ewidencyjna traktowana jest jako rolna (informacja z gminy) niezależnie czy wyłącze sobie pod domek częśc nie-rolną. Nie wiem kiedy nawet ta działka zmieni status... raczej dopiero jezeli wyłączyłbym spod produkcji rolnej i przeszedł na inny podatek. Ale po co?

Temat jest tak szeroki, ze nie ma sensu analizowac bez konkretnego przykładu.

U mnie nie ma MPZP, wydane są warunki zabudowy na dom jednorodzinny oraz budynek gospodarczy, a buduję budynek rekreacji indywidualnej, czyli jeszcze co innego.

Wiele zależy od powiatu i jego wymogów w kwestii domków do 35m2. Niektóe powiaty chcą, by w Warunkach Zabudowy była zabudowa rekreacyjna. U mnie - mają to w pompie, na jakiejkolwiek ziemi można budować z zachowaniem odstępów od lasów itp.

Aby wybudować gospodastwo (zabudowa siedliskowa) niestety wymogi są spore, i jezeli nie jestes juz teraz rolnikiem indywidualnym w myśl ustawy, nie jest to takie proste by przeskoczyc te przepisy. W gre wchodzą tu: 5-cio letni okres zamieszkania w gminie (meldunek), doświadczenie w branzy rolnej itp. Tego sie nie przeskoczy kursem za 1000 PLN.



« Ostatnia zmiana: 2021-04-06 | 14:17:00 wysłana przez Chaczins »