Kornikowo - Forum stolarskie
Wasze projekty => Krok po kroku => Wątek zaczęty przez: Grzegorz_j90 w 2019-09-12 | 20:49:56
-
Panowie mam multum pytań. Otóż nie jako zupełnie przypadkiem odkryłem, że kocham pracę w drewnie. Szlifowanie, malowanie, wiercenie, cięcie etc. jest czymś co pokochałem. Odkryłem to przy okazji renowacji stołu i krzeseł które zostały mi po moich dziadkach, a które liczą sobie już ponad 60 lat. Na zdjęciach widać efekty przed i po w przypadku krzeseł i fotki z procesu renowacji stołu. Potem było łóżko z buku które można zobaczyć w innym moim wątku. Ogólnie rzecz biorąc to przy składaniu łóżka - pół dwutygodniowego urlopu spędziłem w piwnicy na składaniu owego. I szczerze mówiąc to był najlepszy urlop w moim życiu. Od tego czasu w mojej głowie kiełkowała myśl. Mając w głowie motto laski z "Chłopaki nie płaczą":
Chcę zająć się stolarstwem. Dokładniej wyrobem mebli, drzwi, piaskownic, donic, stopni z litego drewna. W grę wchodzi jednoosobowa DG. Problem w tym, że poza kilkoma elektronarzędziami nie mam dosłownie nic. Także musiałbym wyposażyć swoją przyszłą stolarnie od zera.
Dlatego chciałbym się dowiedzieć jaki to jest koszt? Z tego co zdążyłem się zorientować to potrzebowałbym maszyny takie jak piła formatowa, heblarka/grubościówka, piła taśmowa, frezarka, wiertarka kolumnowa do tego jakieś elektronarzędzia ręczne. Nie myślę na początku o topowych modelach maszyn ale o czymś co będzie rozsądnym kompromisem pomiędzy ceną, a możliwościami/jakością. Oprócz tego musiałbym postawić garaż blaszak 6x5/6x6 aby się z ty wszystkim pomieścić ponieważ nie da rady tego logicznie pomieścić i używać w piwnicy mojego domu.
Z racji, że nie mam zbyt wielu oszczędności (ledwo kilka tys.) W grę wchodzi opcja "pożyczki" z funduszy europejskich do 50 000 PLN na 0,25% z rocznym okresem karencji spłaty i 5cio letnim czasem spłaty. Tu pojawia się moje pytanie czy te 50 tys. wystarczy aby zacząć? Jak wygląda zbyt na rynku mebli, drzwi etc. z drewna? Mówiąc pokrótce - czy można z tego wyżyć? Początkowo zamierzam łączyć to z pracą na etacie, a ewentualnie później zająć się tylko stolarstwem. Mam na utrzymaniu żonę i dwójkę dzieci więc nie chciałbym się mówiąc kolokwialnie wpie*dolić i pogorszyć sobie sytuację życiową zamiast poprawić. Przepraszam za trochę osobisty "wyrzyg" ale chciałbym wiedzieć jak najwięcej zanim podejmę ryzyko.
Za wszelkie rady, uwagi, informacje będę bardzo wdzięczny.
-
50 to i mało i dużo. Wiadomo wszystkiego nie kupisz. Ale tez wszystkiego nie potrzebujesz. Dostanę z targów oferty na maila to Ci podrzucę. Nie napisałeś ale chyba interesuje Cię bardziej praca w litym. Na początek nie potrzebujesz (moim zdaniem) piły formatowej. Ale za to strugarkę już tak. Zrobiłeś łóżko to sprawdź na taki mebel zainteresowanie, oczywiście sprawdź koszty i sprawdź ceny na rynku.
-
Tak. Chciałbym pracować w litym drewnie. Płyta wiórowa jakoś do mnie nie przemawia. Z łóżkiem problem jest taki, że aktualnie na nim leżę pisząc tego posta. A nie chcę zbytnio "zbierać" zamówień jeśli nie mam pewności czy znajdzie się ktoś kto przygotuje mi drewno pod taki wyrób. Dodam, że przy zakupie maszyn jak najbardziej w grę wchodzi sprzęt używany.
-
50 tyś zł to niby dużo, a jak popatrzysz ile kosztuja nowe maszyny to sie robi skromnie
-
I do tego lokal...
Piotr
-
Blaszak 6x6 to koszt ok 3 tys. plus ocieplenie i zasilanie ale to jestem w stanie zrobić sam zostaje jedynie koszt materiału
-
Błaszak dobry do amatorki, zimą nie popracujesz efektywnie. Zrobisz np. klejonkę i będziesz ogrzewał przez noc by klej nie zmarzł albo nałożony olej. Już nie wspomnę o przechowywaniu chemii.
-
Akurat takie rzeczy jak klejenie czy przechowywanie chemii to mogą odbywać się w piwnicy. Na tyle miejsca mam, a temp. Ok 20st,. C cały rok. Wiadomo nie jest to komfort ale chodzić daleko bym nie musiał, a jakoś zacząć chce.
-
Za wszelkie rady, uwagi, informacje będę bardzo wdzięczny.
Jedno krzesło ma inny kolor siedliska , mogłeś przeoczyć w końcu drobnostka :D
-
Za wszelkie rady, uwagi, informacje będę bardzo wdzięczny.
Jedno krzesło ma inny kolor siedliska , mogłeś przeoczyć w końcu drobnostka :D
Chryste Panie faktycznie. :o ale póki stara się nie jorgnie to nie ruszam :D
-
No to ja ci powiem historie napisaną przez życie - moje życie. Weź drinka napij się I czytaj uważnie. Ogólnie jest tak że się ch*ja znam ale się wypowiem bo ostatnio porozmawiałem z gościem o morderczym nicku @Acar i dzisiaj z przedstawicielem bluma.
Nie będę Ci pi***olił co robiłem po urodzeniu bo nie pamiętam ale po skończeniu technikum o profilu technik technologii drewna postanowiłem studiować i robić swietlaną karierę w monie. Studia pi***olnąłem przed licencjatem bo zaczęło do mnie docierać że w MON-ie im mądrzejszy tym glupszy. Ciągnęło mnie ciągle do wyuczonego zawodu szczególnie że wujek był stolarzem i przy nim za zasrańca się ciągle krecilem, dziadek był bednarzem i też mi coś po nim skaplo a ojciec miał swój warsztat i mimo że był emerytowanym trepem też mnie czegos nauczył. Tak więc z każdej pensji odkladalem kasę i kupowałem, to wkrętarke to szlifierke albo innym razem jakieś je**ne chińskie wkrętarki które teraz mogą służyć za szydla bo były z plasteliny. Kupiłem chatę więc co, zrobię meble sam bo coś tam jeszcze pamiętam ale zanim zrobię meble znowu sobie coś z narzędzi kupię. Tak siedząc i patrząc wstecz kupiłem od ch*ja sprzętu który częściowo pozostał inny się znowu od leżenia rozsypał. pi***olnąłem wszystko poszedłem na swoje i teraz widzę prawdziwe koszty i narzędzia. 50 tysi to dużo 1/4 mojego kredytu na chatę ale ch*j przecież nie sprzedam narzędzi żeby spłacić kredyt bo czym na chleb zarobie? Generalnie warto sobie zrobić rachunek sumienia i tak szczerze pomyśleć o tym czego będziesz potrzebował do egzystencji a co z kolei może byc niepotrzebne. Warto rozeznać teren żeby sprawdzić w jaki temat najlepiej się wbić. Nie odrazu Rzym zbudowano i początki są kurewsko ciężkie ale warto zaryzykować i powiedzieć ch*j dałem radę niż za 10 lat powiedzieć ale byłem głupi że nie zaryzykowalem. ACAR powiedział fajnie że ci co ileś lat temu zaczęli się dziubac w stodolach i wystraszyli się wyjść po za strefę komfortu dalej siedzą w tych ku**idołkach a Ci co zaryzykowali siedzą i się teraz śmieją że statystycznego Kowalskiego który czeka na najniższą krajową w postaci 4 tysi.
Zagryzaj zęby, badaj grunt i uwierz w siebie. Reszta jak będzie zdrowie i ręce to się uda!!!
Piona
-
Akurat takie rzeczy jak klejenie czy przechowywanie chemii to mogą odbywać się w piwnicy.
Czarno to widzę. Przenoszenie chemii i klejonek po skończonej pracy do piwnicy. W teorii może i możliwe. W praktyce raczej tego sobie nie wyobrażam, a wiem co mówię bo grzebie w garażu a materiał /drewno itp/ mam w piwnicy. Już to jest uciążliwe.
-
laszak 6x6 to koszt ok 3 tys. plus ocieplenie i zasilanie ale to jestem w stanie zrobić sam zostaje jedynie koszt materiału
Absolutnie nie .
Brak jakiejkolwiek kontroli wilgoci , przygotujesz materiał pokleisz , obrobisz i po 1-2 dniach się zdziwisz :-[
Po za tym policz ile miejsca potrzebujesz na maszyny , ile na obróbkę materiału ( sklejanie , czopowanie , dopieszczanie etc ) a ile na przechowywanie .
No chyba że robisz jeden projekt najpierw wyrównujesz , wstępnie formatujesz , kleisz , docinasz na wymiar , łączysz , ale po 1-2 h może się okazać że zrobiłeś klejonkę , materiał schnie i nie możesz działać dalej , ew polakierowałeś coś i du*a nic nie robisz bo kurz .
Na początek i do prac z doskoku powinien starczyć ale na dłuższą metę wpakujesz w taki blaszak kupę hajsu ( zobacz Kola , Axo czy ja ) i po kilku miesiącach będziesz sobie w brodę pluł że zmarnowałeś kasę . Nie mówię że się nie da , ale widząc stolarnie różne to potrzeba kilka pomieszczeń ( min 2-3 )
-
No to ja ci powiem historie napisaną przez życie - moje życie. Weź drinka napij się I czytaj uważnie. Ogólnie jest tak że się ch*ja znam ale się wypowiem bo ostatnio porozmawiałem z gościem o morderczym nicku @Acar i dzisiaj z przedstawicielem bluma.
Nie będę Ci pi***olił co robiłem po urodzeniu bo nie pamiętam ale po skończeniu technikum o profilu technik technologii drewna postanowiłem studiować i robić swietlaną karierę w monie. Studia pi***olnąłem przed licencjatem bo zaczęło do mnie docierać że w MON-ie im mądrzejszy tym glupszy. Ciągnęło mnie ciągle do wyuczonego zawodu szczególnie że wujek był stolarzem i przy nim za zasrańca się ciągle krecilem, dziadek był bednarzem i też mi coś po nim skaplo a ojciec miał swój warsztat i mimo że był emerytowanym trepem też mnie czegos nauczył. Tak więc z każdej pensji odkladalem kasę i kupowałem, to wkrętarke to szlifierke albo innym razem jakieś je**ne chińskie wkrętarki które teraz mogą służyć za szydla bo były z plasteliny. Kupiłem chatę więc co, zrobię meble sam bo coś tam jeszcze pamiętam ale zanim zrobię meble znowu sobie coś z narzędzi kupię. Tak siedząc i patrząc wstecz kupiłem od ch*ja sprzętu który częściowo pozostał inny się znowu od leżenia rozsypał. pi***olnąłem wszystko poszedłem na swoje i teraz widzę prawdziwe koszty i narzędzia. 50 tysi to dużo 1/4 mojego kredytu na chatę ale ch*j przecież nie sprzedam narzędzi żeby spłacić kredyt bo czym na chleb zarobie? Generalnie warto sobie zrobić rachunek sumienia i tak szczerze pomyśleć o tym czego będziesz potrzebował do egzystencji a co z kolei może byc niepotrzebne. Warto rozeznać teren żeby sprawdzić w jaki temat najlepiej się wbić. Nie odrazu Rzym zbudowano i początki są kurewsko ciężkie ale warto zaryzykować i powiedzieć ch*j dałem radę niż za 10 lat powiedzieć ale byłem głupi że nie zaryzykowalem. ACAR powiedział fajnie że ci co ileś lat temu zaczęli się dziubac w stodolach i wystraszyli się wyjść po za strefę komfortu dalej siedzą w tych ku**idołkach a Ci co zaryzykowali siedzą i się teraz śmieją że statystycznego Kowalskiego który czeka na najniższą krajową w postaci 4 tysi.
Zagryzaj zęby, badaj grunt i uwierz w siebie. Reszta jak będzie zdrowie i ręce to się uda!!!
Piona
No to jedno nas łączy. Też byłem w MONie :D 17 WBZ w Mczu bdow klog. A z tym co napisałeś to prawda. W MONie kto glupszy ten mądrzejszy. No i gwiazdek i petów ma więcej.
-
To wy emeryty?
Co do kosztów, za 50k kupisz może 3 nowe maszyny z niższej półki. Strugarko grubościówkę , pilarkę, frezarkę.
Piotr
-
laszak 6x6 to koszt ok 3 tys. plus ocieplenie i zasilanie ale to jestem w stanie zrobić sam zostaje jedynie koszt materiału
Absolutnie nie .
Brak jakiejkolwiek kontroli wilgoci , przygotujesz materiał pokleisz , obrobisz i po 1-2 dniach się zdziwisz :-[
Po za tym policz ile miejsca potrzebujesz na maszyny , ile na obróbkę materiału ( sklejanie , czopowanie , dopieszczanie etc ) a ile na przechowywanie .
No chyba że robisz jeden projekt najpierw wyrównujesz , wstępnie formatujesz , kleisz , docinasz na wymiar , łączysz , ale po 1-2 h może się okazać że zrobiłeś klejonkę , materiał schnie i nie możesz działać dalej , ew polakierowałeś coś i du*a nic nie robisz bo kurz .
Na początek i do prac z doskoku powinien starczyć ale na dłuższą metę wpakujesz w taki blaszak kupę hajsu ( zobacz Kola , Axo czy ja ) i po kilku miesiącach będziesz sobie w brodę pluł że zmarnowałeś kasę . Nie mówię że się nie da , ale widząc stolarnie różne to potrzeba kilka pomieszczeń ( min 2-3 )
Wiem, że blaszak to jest dalekie rozwiązanie od optimum ale nie wezmę 300000PLNów kredytu żeby postawić full wypas stolarnie.
Ja nie emeryt. Rzuciłem kwiatem i poszedłem do cywila. Po prostu miałem dość znoszenia miernot i zwykłych głupków którym dał ktoś trochę wladzy
-
Też byłem w MONie
No. Ujawniają się nam służby mundurowe na forum. Ja też dołączam, tylko, że ja inna służba i z wypracowaną emeryturą /na emeryturze od 8 lat/.
-
Piotrze za młody na emeryta jestem. Odszedlem do cywila po 9 latach.
Ale jeszcze nasz Eso się szykuje tylko nie wie kiedy
-
Piotrze za młody na emeryta jestem.
No, ja też nie jestem stary, ale emeryt/ jak napisałem/ od 8 lat.
-
Ulżyło mi, bo może niektórzy mnie zlinczują i ukamienują, ale jest taka opinia,ze emeryci mundurowi psują rynek.
Piotr
-
ale jest taka opinia,ze emeryci mundurowi psują rynek
Ja nie psuje. Ja amator. Czasami coś sobie dorobię na narzędzia.
-
Piotrek ja się nie gniewam ale uważam też że ktoś kto odchodzi w sile wieku to z nudów mógłby pi***olnąć w fotelu. Dobrze ze chcą pracować ale zasady powinny być zmienione na takie że ponoszą te same koszta co inni przedsiębiorcy. Wtedy by się to skończyło w dużej mierze
-
O tym właśnie mówię.
Piotr
-
uważam też że ktoś kto odchodzi w sile wieku
Taki chory system. W wieku 45 lat przestało mi się opłacać pracować, bo osiągnąłem fulla tzn wypracowałem max co mogę uzyskać emerytury, czyli 80 procent zarobków za ostatni miesiąc. Za 300 zł więcej nie będę chodził do roboty i jeszcze bym dupę zmoczył w tej chorej instytucji. Ale... to odrębny temat dot służb mundurowych. Watek trzeba założyć. Pewno z 50 by sie na forum znalazło z służb wszelakich.
-
Trochę nas tu jest
-
Na to wygląda. Pewno są i emeryci mundurowi, i czynni mundurowi, i ci którzy przedwcześnie zakończyli karierę mundurową.
-
Tego kwiatu jest pół światu mundurowka to fajna alternatywa dla młodych których w życiu jeszcze nic nie interesuje bo później się zaczynają schody.
-
Ale że co ja?!
Kiedyś się zbiorę i opiszę. Jak tylko styknie czasu po ostatniej robocie...
-
Ale że co ja?!
Ty też służby?
-
Przepraszam jeżeli nie na temat ale mam pytanie do zawodowców. (Choć w sumie trochę na temat ) Czy waszym zdaniem jest łatwiej mieć/jest większy rynek na zlecenia z litego czy z wióra. A może bez nie ma różnicy.
-
Nieee. Ja do lutego 2019 pracownik bankowości.
-
A... To źle zrozumiałem Twojego posta.
-
Przepraszam jeżeli nie na temat ale mam pytanie do zawodowców. (Choć w sumie trochę na temat ) Czy waszym zdaniem jest łatwiej mieć/jest większy rynek na zlecenia z litego czy z wióra. A może bez nie ma różnicy.
Rynek wióra jest zdecydowanie większy
Ale na Litym masz większe ceny ;D
-
Przepraszam jeżeli nie na temat ale mam pytanie do zawodowców. (Choć w sumie trochę na temat ) Czy waszym zdaniem jest łatwiej mieć/jest większy rynek na zlecenia z litego czy z wióra. A może bez nie ma różnicy.
Ozi zadawałem sobie dość długo to pytanie. Ja doszedłem do wniosku że na wszystko musisz znaleźć nie tylko zbyt ale i musisz znaleźć odpowiednio dobry materiał żeby zapewnić produkt odpowiedniej jakości. Przy litym kwoty opiewaja na naprawdę ogromne sumy ale i materiał jest droższy niż wiór, utrzymanie sprzętu jest inne i to się w jakimś stopniu częściowo równoważy. Tyle wynika z moich przemyśleń a jak jest w rzeczywistości to niech się bardziej doświadczeni wypowiedzą. Wiem że przy wiórze jadę zamawiam formatki, obrabiam je u siebie i do pełni szczęścia potrzebuje elektronarzędzi i troche szablonów. Przy litym raczej nie nafikam bez profesjonalnego sprzętu którego serwis będzie kosztował więcej no i same akcesoria będą droższe.
... Ale wiesz to takie moje gdybanie.
-
Jesteś zawodowiec wiec to nie do końca gdybanie.
-
To nie tak. W tej chwili na moje (przy pomocy pewnego kolegi z innego forum posłużę się cytatem) wystarczy telefon. Wydeptałem wiele ścieżek. Straciłem masę pieniędzy. Ale na telefon i maila mogę mieć kuchnię albo schody na beton za 3 dni. Trzeba tylko złapać klienta i mieć kontakty. W miarę jak się w to wszystko zagłębiasz znasz ceny. Koszty. Co jesteś sam w stanie zrobić. Co nie. Ja po roku brania schodów z hurtowni zorientowałem się że w tej samej cenie co mam stopień mogę mieć też frez na stopniu,kanał na podstopień itp. Po prostu ze mnie jest d... nie stolarz. Tylko montażysta. Każdy się w czymś specjalizuje. Jeden robi na cnc fronty w lakierze. Drugi Ci wytnie korpusy. Trzeci klejonkę na stopnie. I tak to wygląda. Natomiast pieniądze z tego zaczynają się jak ogarniasz wszystko plus wymysły. Ale to już masa wiedzy której nie przyswoiłem. Jeszcze ;D
-
Pewnie się nie pomylę jeżeli stwierdzę, ze te dwa wasze ostatnie wpisy są dla Grzesia ważniejsze niż info o strugarce czy pile. Narzędzia ma się takie, srakie i owakie. Nie są bez znaczenia ale rynku trzeba się nauczyć szybko. Wy wiecie, że np. w lutym mało zamówień ale w czerwcu wszyscy ze sraczką.
Jestem ostatnią osobą, która będzie zniechęcać ale droga od łóżka (wyszło zaje**ecie 😊) do zawodostwo nie jest krótka.
-
Wrócimy do meritum. Mając 50 tys. Warto w to wchodzić? Wiem, że droga przede mną jest daleka ale nawet najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku. Chcę tylko wiedzieć czy 50 tys. Na start to dość? Z tego co się z orientowalem to w Tychach nie ma nikogo kto robił by meble z litego drewna.
-
Wydaje mi się, że na początek dasz radę. Podstawa to wyrówniarka/grubościówka. W początkowej fazie od biedy formatować możesz zagłębiarką, która jednak jest o niebo tańsza od formatówki (ale też komfort pracy bez porównania). Dorobisz się to kupisz formata. Do tego oczywiście szlifierka, kupę ścisków, stół..
Myślę, że jeśli zakładasz w początkowej fazie pracę z utrudnieniami i później doinwestowanie (na dłuższą metę to nieuniknione) to chyba się da. Nie wierzę, że wszyscy tutaj zaczynali od w pełni wyposażonych warsztatów ;)
Wprawdzie lite to nie wiór ale dla chcącego nic trudnego zwłaszcza jeśli nie rzucisz od razu etatu bo na drugi dzień przecież nie zaczniesz zarabiać.
-
Nie znam się to się wypowiem .
Wyrowniarka, grubosciowka, piła, odciag, kontener sciskow, kilka szlifierek, frezarka(i), wkrętarki, wiertarka(i), kompresor, jakiś sensowny strug, dłuta, jakaś japonka.
To takie min na początek zabawy z drewnem i nie mówię tu o zabawie dla siebie, bo wówczas możesz się bawić i głaskać jeden element i pół roku, ale o pracy zarobkowej.
Do tego pewnie ze 2-3m3 drewna na stan, żeby mieć z czym wystartować.
Zsumuj wszystko i jesteś w domu.
I nie odbieraj mojego postu jak zniechęcania, ja jak najbardziej kibicuję takim pomysłom, ale nie lubię pakować ludzi na minę i lepiej żeby byli świadomi.
Trzymam kciuki
-
Z tego co się z orientowalem to w Tychach nie ma nikogo kto robił by meble z litego drewna.
i myślę że to nie jest plus dla Ciebie, bo gdyby było zapotrzebowanie na meble z litego to byli ludzie którzy by to robili,jakbyś powiedział że w Tychach jest tysiące producentów z litego to byłby plus bo znaczy że jest duże zapotrzebowanie na to.
Według mnie łatwiej jest wystartować od zera z płytą niż z litym,raz że mniejszy nakład finansowy jest potrzebny na początek ale i łatwiej na początku o klienta w wiórze niż w litym, szybciej znajdzie się klient na kuchnie czy zabudowę szafy niż na drewniane meble
-
moim zdaniem 50tys to mało na wydajną prace w drewnie i zarabianie kasy. Dlaczego?
Obróbka drewna jest praco i czasochłonna. Można robić nawet ręcznymi narzędziami, ale zajmuje to dużo czasu. Poza tym 40m2 to mało na prace w drewnie. Ja miałem teraz około 50m2 i ledwo starczało. I tak musiałem przesuwać albo pilarkę albo strugarkę.
Może na początek weź się za składanie wcześniej zamówionych formatek. Jakieś kuchnie, zabudowy itp. 40m wystarczy. Jakaś piła formatowa do poprawek i dajesz radę. W międzyczasie możesz dłubać w drewnie i się podszkolić. Dokupić powoli potrzebne maszyny i wystartować z obróbka drewna, jak już będziesz pewny siebie.
Ja teraz pracuje na dwa etaty. W mojej ‚starej’ firmie do 15, a potem robię w drewnie. Praca w firmie nie związanej z branża daje mi kasę i święty spokój. Powoli dodaje coś do parku maszynowego, tak żebym za powiedzmy rok, ruszyć na poważnie z robota w drewnie.
-
Zgadzam się z Merym. Polać mu. Nie od razu kraków zbudowano.
-
Pisałeś o dofinansowaniu wiec w ramach tych pieniędzy wszystkie maszyny i pozostały sprzęt musi być nowy. To oznacza niska polkę cenową. Jeżeli masz zaskórniaki to szukaj używek. Tak jak pisali wcześniej sprzęt będziesz zmieniał.
Moim zdaniem z 50K się zmieścisz jak to wydasz z głową.
Poszukaj wśród znajomych/rodziny prostych zleceń. Stolik, szafka RTV, może półka czy wieszak. Wiem pewnie mało ambitne ale jak się uda to i tak będziesz robił meble takie jakie ludzie zamówią.
-
Pisałeś o dofinansowaniu wiec w ramach tych pieniędzy wszystkie maszyny i pozostały sprzęt musi być nowy....
... Wiem pewnie mało ambitne ale jak się uda to i tak będziesz robił meble takie jakie ludzie zamówią.
No i tutaj się w pełni zgadzam z Ozim. Ja zaczynałem z wiorem nie dlatego że go kocham tylko dlatego że było gdzie zamówić gotowe komponenty i montować. Nigdy nie powiem że jestem stolarzem bo jestem tylko montazystą.
Co do dofinansowania to temat właśnie jest na tyle drętwy że sprzęt musi być nowy, jego cena będzie wysoka więc nie kupisz wszystkiego od razu. Przy litym będziesz potrzebował na start dwa a nawet trzy razy tyle sprzętu co przy pracy z wiórem.
Tak jak przedmówca pisze zbierz kilka zleceń, zobacz jak to idzie i co najważniejsze poobcuj z klientem. Zobaczysz jak to jest od środka i na jakie przeszkody możesz trafić. Nic nie jest na początku łatwe ale wystarczy zobaczyć naszego Kozia który je***ął wszystko (a mógł dalej handlować częściami i zbierać jabłka w skrzynki) i teraz robi to co chce i z czego czerpie przyjemność
-
sprzęt musi być nowy
Nie musi. Tzn nie zawsze. To zależy od warunków na jakich oferowane jest dofinansowanie. Przykładowo szwagier kiedy brał dofinansowanie (grafik komputerowy) to z 70% środków musiał się rozliczyć z fv i nie musiały to być sprzety nowe. 30% mógł wydać nawet na wakacje.
Inna sprawa, że sam zakup monitora pochłonął mu prwawie 20k PLN, fotel chyba ze 3k więc na wakacje nie starczyło ale mógł ;)
-
Ot tak zeby robic...
1. pila format wozek 2m, wysokosc ciecia min. 7,5 cm na start
2. planer min. 30cm
3. grubosciowka tez min. 30cm
4. szlifierka szerokotasmowa min. 60cm a zalecam 90 albo 120cm
5. rotex albo cos kolo tego
6. domino albo kolkarka mafella+ lamelownica na cienkie scianki jak na tyly robisz... przydalby sie tez invis
7. 2 mocne wkretarki
8. mocna duza frezarka + taka mniejsza wygodniejsza i mala brzegowka
9. kilka dlut
10. kilka strogow ale obje**esz 2 dobrymi
11. prasy do klejonki
12. od ch*ja sciskow
i w ch*j innych dupcow ale to juz pozniej. na start w nowych hobbystycznych maszynach i narzedziach to 100 tysi za nowe... hobbystyczne sprzety!!!
Dla porownania wior
1. zaglebiarka virutexa ... na start jak znalazl albo fs, mf
2. domino 500
3. jedna jako taka wkretarka druga do dokrecania srubecek na zawiaskow
4. kilka szablonow...
5. frezarka jakiegos dw albo makiety
Koszt zamkniesz sie w 10 klockow.
Formatki zamawiasz wiec problem pi***olenia sie z oklejaniem odpada... jesli masz juz je**a zeby oklejac recznie ... fs ma okleiniarke warta swojej ceny. to juz taki dodatkowy koszt.
Oczywiscie to sa takie ceny na start. Jak chcesz zawodowo napi***alac to cena jednej maszyny np. pily formatowej do drewna... tak dokladnie do drewna ... to koszt przynajmniej 70 dyszek. Grubosciowka tyle samo, planer z 50, szlifierka w zaleznosci jaka szeroka kolo 50 000 ~150 000, strugarki czterostronne, itp...
Ogolem jakbys chcial zawodowo w drewnie wszystko robic od podstaw to banke licz na start. To tak wynika z moich obliczen i sprzetu takiego zeby naku**iac, zarabiac ale nie dostac przy nim nerwicy.
-
Q, uchyl nieco info nt zaglebiarki Virutex, bo poza twoimi sugestiami co do niej, to ni ch*ja nigdzie ani widu ani słuchu niej. O co kaman?
-
IMHO skoro masz etat to warto spróbować stolarstwa litego jako równoległa alternatywa. Pomijam już to, że jeśli to pokochałeś to zarabianie kasy na tym to prosta droga do zabicia tej miłości ale mniejsza...
Poza tym:
1. Rynek nasz to nie rynek bogatych państw zachodnich i w ogólnym mniemaniu koszt mebla określany jest przez masową ofertę marketów wszelakich oraz ludzi działających w płycie.
2. Zbudowanie jakiejś renomy trwa, trzeba mieć portfolio prac aby klient chciał zostawić u Ciebie grubą kasę za mebel z litego drewna. Na początku będziesz zmuszony więc do pracy na niższych marżach.
3. PiS wieszczy ciężkie czasy dla mikro przedsiębiorców, podwyższanie pensji minimalnej powiązane jest ściśle ze składkami ZUS - na Twoim miejscu nie rezygnowałbym z etatu póki co.
4. Na chemię w blaszaku zimą jest sposób - kupujesz ze złomu lodówkę, ważne aby drzwi się szczelnie zamykały i montujesz w środku jakąś niewielkiej mocy żarówkę ;-)
Pracuj na etacie i równolegle kombinuj w stronę litego biznesu. Po 2 latach będziesz wiedział o wiele więcej.
-
virutex... takie w miare dobre sprzety ale nie koniecznie tanie.
https://virutextools.pl/katalog/32951/pilarkozaglebiarka-sri174t
Ogolnie nie ma z nimi wtop, nie sa zbyt drogie w porownaniu do fsa czy do mf i daja rade.
Do litego bym tego nie bral ale do wiora jak najbardziej.
Ogolnie to zaczynali od wiora i poszli teraz cos ostatnio w lite.
Tak troszke zaginiona marka przynajmniej w naszym rejonie. Virutex to o ile pamietam towar od hiszpancow.
Maja swoje faby, chyba korpusy alu odlewaja w fabach rubiego.
Ziornij na ich oferte a ceny sprawdzaj na necie bo sa duze roznice.
Sprzetow do drewna chyba za duzo nie maja bo dopiero wchodza w rynek litego... ale juz to pisali z 10 lat temu tak ze nie ma co sie z nimi rozpedzac.
-
Ja bym poszedł drogą którą koledzy proponuja , zacznij od kilku małych zleceń i zobacz jak i ile z tego Ci zostanie .
Wyklaruje Ci się czego potrzebujesz jeszcze po za maszynami które kupiłeś .
I pozwolę sobie nie zgodzić się do końca z Qiubem ( wybacz misiu ) gotową klejonkę też możesz zamówić ( zobacz meble twojego pomysłu ) i obrobić samemu , wtedy odpada piła formatowa za dziesiątki tysięcy a wystarczy zagłębiarka makita /dw / festool 75 . Do tego frezarka czy to stacjonarna czy tez jakiś triton ze stolikiem . Do tego masa ścisków , wkrętarki , zakrętarki , lamelownica ( nie koniecznie lamello :D ) może ( w litym to fajna sprawa ) domino . do tego inne pi***oły i spokojnie w tej kwocie się zamkniesz , pozostaje tylko kwestia pomieszczenia .
-
Kurde nawet połowy wypisanego przez was sprzętu nie mam. Głupio mi. :-[
Moja rada. Zacznij robić. Kupuj to co Ci potrzebne.
-
Plusy są takie, że przez pierwszy rok spłacałbym tylko odsetki czyli 0,25% w skali roku co daje zatrważające 125 zyli rocznie. Poza tym robiąc równocześnie na etacie odpadł by mi ZUS. Zostało by mi tylko zdrowotne. Dałoby mi to rok czasu na w miarę spokojne rozkrecenie interesu przynajmniej na tyle żeby zarobić na spłacanie kredytu w drugim roku. To, że nadchodzą bolszewicy to już wiadomo bo oni się już nawet z tym specjalnie nie kryją, że chcą prywaciarzy zarżnąć. Dlatego póki co nie mam zamiaru rezygnować z pracy. Z miejscem też myślę bym sobie poradził bo część prac mógłbym wykonywać w garażu, a część w piwnicy. Pewnie, że będzie to deczko wku*wiające no ale jakoś trzeba by zacząć. Muszę się tylko dokładnie dowiedzieć czy przy tej pożyczce mógłbym kupować sprzęt używany. Żeby w ogóle zacząć cokolwiek robić muszę mieć maszyny bo kupowanie gotowego drewna i późniejszą delikatna obróbka i składanie to raczej nie wypali. Drugi tydzień szukam chętnego który przygotował by mi drewno na komodę i póki co zgłosił się jeden chętny który za przygotowanie (pociecie na wymiary i oheblowanie) 0 23m3 brzozy zażyczył sobie 1500zł. Poza tym brak innych chętnych. Dlatego zacząłem myśleć o swoich maszynach bo póki co zamiast robić to stoję w miejscu i czekam na zmiłowanie.
-
Kurde nawet połowy wypisanego przez was sprzętu nie mam. Głupio mi. :-[
Moja rada. Zacznij robić. Kupuj to co Ci potrzebne.
Jak to Einstein mawial:
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi".
-
IMHO skoro masz etat to warto spróbować stolarstwa litego jako równoległa alternatywa. Pomijam już to, że jeśli to pokochałeś to zarabianie kasy na tym to prosta droga do zabicia tej miłości ale mniejsza...
Poza tym:
1. Rynek nasz to nie rynek bogatych państw zachodnich i w ogólnym mniemaniu koszt mebla określany jest przez masową ofertę marketów wszelakich oraz ludzi działających w płycie.
2. Zbudowanie jakiejś renomy trwa, trzeba mieć portfolio prac aby klient chciał zostawić u Ciebie grubą kasę za mebel z litego drewna. Na początku będziesz zmuszony więc do pracy na niższych marżach.
3. PiS wieszczy ciężkie czasy dla mikro przedsiębiorców, podwyższanie pensji minimalnej powiązane jest ściśle ze składkami ZUS - na Twoim miejscu nie rezygnowałbym z etatu póki co.
4. Na chemię w blaszaku zimą jest sposób - kupujesz ze złomu lodówkę, ważne aby drzwi się szczelnie zamykały i montujesz w środku jakąś niewielkiej mocy żarówkę ;-)
Pracuj na etacie i równolegle kombinuj w stronę litego biznesu. Po 2 latach będziesz wiedział o wiele więcej.
Tez tak uważam.
Piotr
-
Drugi tydzień szukam chętnego który przygotował by mi drewno na komodę i póki co zgłosił się jeden chętny który za przygotowanie (pociecie na wymiary i oheblowanie) 0 23m3 brzozy zażyczył sobie 1500zł. Poza tym brak innych chętnych.
A to nie Tobie Obi wysłał strug niedawno? Jakaś pilarka ręczna czy zagłębiarka nawet z niższej półki też nie kosztuje majątku - fyme Ci nie proponował nieśmiertelnego meectoola? Wg mnie na siłę szukasz problemów - są tutaj koledzy którzy narzędziami ręcznym od******zialają takie rzeczy, że Ci się w głowie nie mieści. Przez te 2 tygodnie nawet poświęcając kilka godzin dziennie miałbyś połowę zrobioną i tak to mówię ja, ten który regał robi od 1,5roku :D
Ja deski po długości ciałem piłą szablastą z racji, że nic lepszego nie miałem wtedy do tego (nie pamiętam kto, ale pamiętam że ktoś tutaj wrzucił filmik jak płatnicą ciał deski po długości ;)) i wyrównywałem frezarką, bo nawet struga nie mam, później szlifiereczka i nawet jakoś to wyszło - nie mówię że jest idealnie, ale dla mnie wystarczająco.
A więc zamiast marudzić bierz się do roboty, jeżeli chcesz w tym robić.
I poczytaj sobie wątek Chaczinsa - Mysia nora, on tam zaczynał z dużo mniejszym budżetem i może mebli nie robił, ale jakieś zyski z tego były.
-
ten który regał robi od 1,5roku
I jeszcze żadnej fotki nie dał ;D
-
Drugi tydzień szukam chętnego który przygotował by mi drewno na komodę i póki co zgłosił się jeden chętny który za przygotowanie (pociecie na wymiary i oheblowanie) 0 23m3 brzozy zażyczył sobie 1500zł. Poza tym brak innych chętnych.
A to nie Tobie Obi wysłał strug niedawno? Jakaś pilarka ręczna czy zagłębiarka nawet z niższej półki też nie kosztuje majątku - fyme Ci nie proponował nieśmiertelnego meectoola? Wg mnie na siłę szukasz problemów - są tutaj koledzy którzy narzędziami ręcznym od******zialają takie rzeczy, że Ci się w głowie nie mieści. Przez te 2 tygodnie nawet poświęcając kilka godzin dziennie miałbyś połowę zrobioną i tak to mówię ja, ten który regał robi od 1,5roku :D
Ja deski po długości ciałem piłą szablastą z racji, że nic lepszego nie miałem wtedy do tego (nie pamiętam kto, ale pamiętam że ktoś tutaj wrzucił filmik jak płatnicą ciał deski po długości ;)) i wyrównywałem frezarką, bo nawet struga nie mam, później szlifiereczka i nawet jakoś to wyszło - nie mówię że jest idealnie, ale dla mnie wystarczająco.
A więc zamiast marudzić bierz się do roboty, jeżeli chcesz w tym robić.
I poczytaj sobie wątek Chaczinsa - Mysia nora, on tam zaczynał z dużo mniejszym budżetem i może mebli nie robił, ale jakieś zyski z tego były.
To jeszcze zdardź mi sekret jak z tarcicy 52mm grubej zrobić deski 30, 20, 15mm grube bez piły taśmowej i grubościówki? Jasne że mógłbym strugiem to zebrać ale szkoda tyle materiału na wiór puścić
-
Kupuj tarcicę 32/25mm będizesz miał mniej do zebrania
-
To jeszcze zdardź mi sekret jak z tarcicy 52mm grubej zrobić deski 30, 20, 15mm
Tniesz na pile kawałki o szerokości 30,20,15 mm i kleisz :D
-
Nieee. Ja do lutego 2019 pracownik bankowości.
To jeszcze zdradź jaki bank ;) PKO bp z tej strony ;)
-
z tym czy nowe czy używane urządzenia to nie jest tak że wymogiem jest tylko posiadanie faktury za zakup do udokumentowania kosztów ? używane też przecież można bez problemu kupić na fakturę
-
To jeszcze zdardź mi sekret jak z tarcicy 52mm grubej zrobić deski 30, 20, 15mm grube bez piły taśmowej i grubościówki?
No to dokładnie tak jak mówi Obi, np taką deskę:
"4szt. 40x10x3cm"
zrobisz spokojnie z 2 desek 52mm o grubości 3cm sklejonych razem.
Nie wiem czy to jest według sztuki, czy to nie zapracuje, czy klejenie desek ciętych w ten sposób to dobry pomysł, ze stolarstwa to wiem tyle że drewno dobrze się pali w piecu jak jest suche, a gorzej jak jest mokre, ale są tu osoby z ogromną wiedzą i wystarczy że zadasz odpowiednie pytanie.
No to może ja zadam: czy można uciąć deska o grubości 52mm po długości na grubość 3cm i skleić razem, żeby otrzymać deskę 10cmx3cm?
A więc podkreślam, jeżeli chcesz wiązać z tym przyszłość to kombinuj i bierz się do roboty!
-
Nie wiem czy Ci się będzie chciało ciąć 3cm listewki, oczywiście jak się uprzesz :)
Tylko, że trzeba będzie jeszcze wyrównać, więc straci na grubości, lepiej mieć trochę naddatku.
-
No właśnie tego się obawiam, że przygotowanie takiego drewna tym sposobem to zajmie kilka tygodni o ile nie miesięcy ::)
Co do cięcia tarcicy po grubości to co prawda mam krajzigę w domu ale ona to się bardziej nadaje do cięcia palet na opał niż drewna na meble :-\
-
Powiem, tak jak chcesz zrobić jakiś mały mebelek, a masz tarcice 52mm, nie mając np taśmówki, pozostaje Ci rozciac piłą płatnicą wzdłuż po szerokości, da się jak najbardziej, można obliczyć szerokość klejonki jaka będzie potrzebna na mebelek, i pociąć zwykła pilarka na odpowiednie wymiary i wtedy dopiero ciąć po szerokosci, na klejonke minimum to trzy elementy, odpowiednio ułożone. Myślę, że 52mm zrobisz deseczki 22mm po struganiu. Wytniesz też kantówki.
... a jak to wszystko już zrobisz, i jak wyleczysz zakwasy, to siadziesz i się zastanowisz nad życiem :) :) :)
-
Przeciez na stolowej mozna ciac. Odpada troche magerialu, bo rzaz gruby i ciac na dwa razy trzeba, sle dosc powtarzalnie wychodzi. Ma to swoje ograniczenia (wysokosc tarczy), ale idzie to zrobic bez wiekszego wysilku nawet na dewalcie czy makiecie.
-
No to może jak już tak opisywałem swoją sytuację i zamiary to teraz pochwalę się tym czym dysponuję. Na zdjęciu widać jedno z pomieszczeń mojej piwnicy, jedyne w którym można pracować, pozostałe to rowerownia i graty ogrodnicze, w drugim jest kotłownia, w trzecim pralnia.Na zdjęciu widać odkurzacz i separator z beczki 30l. Musiałem zakupić odkurzacz bo po zrobieniu łóżka to zachwyty mieszały się z chęcią komisyjnego wypie*dolenia mnie na zbity pysk za wszechobecny pył i wióry. Na zdjęciach można zobaczyć moją krajzigę i skromny "park" elektronarzędzi. Stół warsztatowy który mój dziadek przysmyczył z MDKu kiedy jeszcze tam pracował ;D zastanawiam się tylko jak on go przysmyczył skoro jeździł tam rowerem? ::) Wyszczerbione imadło w stole naprawiłem sam. Na zdjęciu widać też jak przystosowałem maszynkę Boscha do współpracy z odkurzaczem.
-
Fajną masz tą kanciapę :)
-
Ale przy szlifierce finezja poszła na drugi plan.
Piotr
-
Ale przy szlifierce finezja poszła na drugi plan.
Piotr
Jeśli coś wygląda głupio ale działa to nie jest głupie ;D Poza tym tak krawiec kraje jak mu materiału staje. Takie tajle miałem w piwnicy to z takich poskładałem. Rurkę do założenia na szlifierkę nagrzewałem w piecu CO nad rusztem jak dmuchawa chodziła 8)
-
Pewnie, ale takie rursko musi być strasznie niewygodne.
Piotr
-
Ładne metry ale niektóre du*erele już dawno powinny wyjechać do innych pomieszczeń (nazwy wymieniłeś) 😉
Tak czy owak powierzchnia fajna, można robić różne rzeczy. Jak z dostępnością do pomieszczenia z zewnątrz. Schody, wąskie drzwi czyli ogólnie wąsko?
-
Ale przy szlifierce finezja poszła na drugi plan.
Piotr
Poprawiłeś mi humor ;D
-
Prosz. A co nie tak z twoim humorem?
Piotr
-
Ładne metry ale niektóre du*erele już dawno powinny wyjechać do innych pomieszczeń (nazwy wymieniłeś) 😉
Tak czy owak powierzchnia fajna, można robić różne rzeczy. Jak z dostępnością do pomieszczenia z zewnątrz. Schody, wąskie drzwi czyli ogólnie wąsko?
Szerokie wejście bezpośrednio na podwórko. Z wyjazdem du*ereli to nie jest tak hop siup bo cała piwnica jest mocno zaje**na, a dom dzielę z rodzicami więc nie do końca mogę tak to zorganizować jakbym chciał ;D
-
Prosz. A co nie tak z twoim humorem?
Piotr
Teraz już wszystko zaje**scie ;D
-
Kanciapa fajna, ogarnąć trochę ten
burdel bałagan i będzie przyjemne miejsce do dłubania. ;)
-
Prosz. A co nie tak z twoim humorem?
Focha strzelił kilka ( set) wpisów temu ;D
-
No to przy sobocie wziąłem się za zrobienie sobie ścisków do klejenia. Zostało tylko dociąć osiem klinów i można kleić drewno do 120cm szerokości. Ścisk niestety tylko dwa bo na tyle starczyło mi materiałów ::)
-
Całkiem fajne
Piotr
-
Dobry kierunek :)
teraz czekamy na klejonkę ;)
-
Fajne, proste, solidne! Lubię to !
-
Grzegorzu szanowny a skąd jesteś?
-
Tychy, woj. Śląskie
-
O panie, to przeciez kilka gorek ode mnie ;D
-
A wy skąd???
-
A ja to tak kurtuazyjnie. Bo mam prasę na lewarkach. Kurzy się pod jabłonką.
-
Pokaż fotki jak to wygląda może się jakoś dogadamy ;D
-
Koszt transportu przekracza wartość.
-
Zainspirowany tacą serwisową wykonaną przez jednego z korników postanowiłem zrobić swoją. Oczywiście moja jest dużo prostsza i mniej finezyjna. Drewno to listwy z ramy starego łóżka ale bardziej chodziło o zaspokojenie mojej potrzeby tworzenia ;Da po drugie chciałem popracować strugiem od Chobiego i wypróbować sciski. Wszystko zdało egzamin idealnie. Póki co fotka tylko z procesu klejenia. Za chwilę pójdę wytrzeć olej to zrobię aktualizacje.
-
Działą ? Tak i to wystarczy
-
Jest i obiecana aktualizacja.
-
No i pięknie, były deski jest klejonka 👍
-
Póki co fotka tylko z procesu klejenia
Zacne laczki ;D
A tak serio to dobra robota :)
-
(...) jeśli to pokochałeś to zarabianie kasy na tym to prosta droga do zabicia tej miłości (... )
powyższe to dość istotna kwestia przy jednoczesnej pracy na etacie. Dodatkowo, jeśli obecnie nie jesteś sam, pomyśl jak takie angażowanie się w drugą "pracę" (m.in. emocjonalne, finansowe czy czasowe) wpłynie na Twoją rodzinę? Są dowody, nawet tu na forum i nie ograniczające się do 1 przypadku, że bardzo destrukcyjnie...
Ale kibicuję Tobie szczerze i trzymam kciuki. Pozdrowienia.
-
Zgadza się. Miałem taki okres w życiu że z roboty na etacie lecialem na fuche. I tak tydzień za tygodniem. Prawie mnie w domu nie było. A jak byłem to planowałem kolejne roboty. Nic fajnego jak się ma rodzinę.
Nadal jestem na etacie ale fuchy biorę tylko od czasu do czasu. Nie gonie już tak za pieniądzem bo nie warto. Życia szkoda.
-
Też jestem na etapie odstawiania fuch (chociaż inna branża), pomijając BARDZO dobrze płatne (ale te można na palcach jednej ręki policzyć w ciągu roku). Szkoda czasu i życia.
Wolę ten sam czas spędzić z dzieciakami lub (o, zgrozo!) z żoną.
-
Wiadomo, że jest coś za coś. Ale jeśli w najbliższy rok nie znajdę źródła dodatkowego zarobkowania to żona będzie musiała wrócić do pracy, a dzieci wysłane do żłobka i przedszkola, a tego chce uniknąć. Z racji tego, że moje główne zajęcie nie jest jakoś specjalnie satysfakcjonujące to jeśli już mam robić coś dodatkowo to niech to chociaż będzie coś co lubię. Poza tym stolarstwo pozwalało by mi pracować w domu
-
To juz jest nas dwoch. Tyle, ze ja chce zmienic calkowicie prace. Tez chce isc w obrobke drewna itp.
-
Ja docelowo chciałbym się też zająć stoalrstwem na cały etat i nie pracować już poza tym ale od czegoś trzeba zacząć
-
Jak by tu rzec
Kasy będzie zawsze brakowało :(
przynajmniej dla zwykłego wschodniego zjadacza chleba ::)
Będziesz się starał,tyrał,a później syn,córka zapyta gdzie ty ojciec był ???
a i sam stwierdzisz że dzieci tobie szybko dorosły ???
Trzeba w miarę równo dzielić czas,mimo braku kasy :)
Człowiek trochę zgorzkniał,widząc że nie wszystko poszło jakby chciał :-\
Ale co nas nie zabije......... ;D ;)
-
Pytanie do autora o ściski, a dokładnie o kliny. Czy nie będzie lepiej zrobić kliny długie i zapierać jeden klin o drugi? Kliny idą płasko między klejonką a sciskiem, ostrym kątem do siebie, ale z przeciwnych stron. Wtedy klin będzie działał nie w dół, tak jak na zdjęciu, ale w poprzek. Zderzaki ścisków mogą być wysokości materiału.
-
Temat wart przemyślenia. Póki co to robię to tak trochę po omacku. Muszę próbować i wtedy się okaże co jest najlepsze.
-
Wieczorem wrzucę zdjęcie o co mi dokładnie chodzi. Ale Twoje ściski mnie zainspirowały do zrobienia własnych. A dobrze by było blokować sciskaną klejonkę między listwami żeby się nie wybrzuszyła na środku. Piszesz że nie masz sprzętu, a jak radzisz sobie z brzegami klejonych desek żeby były idealnie proste i do kąta?
-
Pytanie do autora o ściski, a dokładnie o kliny. Czy nie będzie lepiej zrobić kliny długie i zapierać jeden klin o drugi? Kliny idą płasko między klejonką a sciskiem, ostrym kątem do siebie, ale z przeciwnych stron. Wtedy klin będzie działał nie w dół, tak jak na zdjęciu, ale w poprzek. Zderzaki ścisków mogą być wysokości materiału.
Masz rację. Tak było by zdecydowanie lepiej.
Piotr
-
Wieczorem wrzucę zdjęcie o co mi dokładnie chodzi. Ale Twoje ściski mnie zainspirowały do zrobienia własnych. A dobrze by było blokować sciskaną klejonkę między listwami żeby się nie wybrzuszyła na środku. Piszesz że nie masz sprzętu, a jak radzisz sobie z brzegami klejonych desek żeby były idealnie proste i do kąta?
Ustawiłem je równo do wasserwogi, a po sklejeniu delikatnie podszlifowałem.
-
Czy nie będzie lepiej zrobić kliny długie i zapierać jeden klin o drugi? Kliny idą płasko między klejonką a sciskiem, ostrym kątem do siebie, ale z przeciwnych stron. Wtedy klin będzie działał nie w dół, tak jak na zdjęciu, ale w poprzek. Zderzaki ścisków mogą być wysokości materiału.
Dokładnie tak jak napisali poprzednicy, najlepiej by było aby kliny pracowały względem siebie tak jak na obrazku poniżej.
(https://kornikowo.pl/gallery/4/170-200919072434-41671084.png)
A sam pomysł na ścisk bardzo fajny i jak uwzględnisz nasze podpowiedzi to będą sie spisywac bardzo dobrze.
Sam sie przymierzam aby sobie takie wykonać, bo jak wiadomo ścisków nigdy za wiele :D
-
Dokładnie tak jak napisali poprzednicy, najlepiej by było aby kliny pracowały względem siebie tak jak na obrazku poniżej.
No nie do końca ten sposób montażu klinów chodził mi po głowie,jest różnica w sposobie działania klina:
(https://kornikowo.pl/gallery/4/1152-200919075658.jpeg)
-
No to jest jeszcze lepszy pomysł.
Jeden duży klin większą powierzchnia dociska materiał, kliny opierają sie na prowadnicach więc nie spadają.
Jednak najważniejsze w moim i twoim pomyśle to jest to żeby kliny były dwa, wtedy to najlepiej działa.
-
Ustawiłem je równo do wasserwogi, a po sklejeniu delikatnie podszlifowałem.
No po klejeniu to możesz sobie brzegi zrobić i na okrągło. Mi chodzi o przygotowanie materiału do klejenia. Jak sobie poradziłeś, nie mając wyrówniarki, z tym żeby brzeg deski był prosty i miał kąt prosty? Jeżeli przed klejeniem deska jest krzywa to w trakcie łączenia z drugą robi się szczelina
(https://kornikowo.pl/gallery/4/1152-200919081243-4169538.jpeg)
Jeżeli brzeg deski jest prosty ale nie ma kąta prostego np tak:
(https://kornikowo.pl/gallery/4/1152-200919081244-417189.jpeg)
To po ściśnięciu w ściskach robi się coś takiego:
(https://kornikowo.pl/gallery/4/1152-200919081244-41721510.jpeg)
-
Jednak najważniejsze w moim i twoim pomyśle to jest to żeby kliny były dwa, wtedy to najlepiej działa.
Tak bo klin działa siłą na drugi klin i całą powierzchnią równo dociska materiał klejony, a nie miejscowo i pod kątem bo z góry na dół.
-
Jak sobie poradziłeś, nie mając wyrówniarki, z tym żeby brzeg deski był prosty i miał kąt prosty?
Nie wiem, jak kolega Grzegorz to zrobił, ale ja właśnie przygotowuję materiał pod prostą klejonkę strugiem ręcznym, gdzieś to zobaczyłem na yt.
Struga się brzegi sąsiednich desek ściśniętych jedna przy drugiej, wtedy są dokładnie spasowane przy klejeniu, nieważne wtedy czy kąt powierzchni klejonych jest prosty w stosunku do strony licowej bo te kąty z jednej i drugiej deski się dopełniają do płaskości.
-
Konstrukcja stara jak świata co znaczy że po prostu dobra - robi to co ma robić. Od siebie dodam koledze tylko aby dodał dodatkowo bolce aby można było nałożyć jeszcze dociski z góry. Nie specjalnie mam czas rozrysować o co chodzi więc z lenistwa wykorzystam filmik z YT - w końcowej części widać o co mi chodzi - .
-
Na filmie przy okazji super przyrząd do wyznaczania środków wielu otworów :o
-
No genialne w swojej prostocie! Coraz częściej zaczynam łapać się na tym, że dołączenie do tego forum było jedną z najlepszych decyzji w ostatnim czasie ;D
-
W kupie siła ;D
zawsze...
ktoś...
coś...
doradzi :)
-
Listwy do klejonki to stelaż że starego łóżka więc deski były proste z każdej strony dlatego dobrze przylegają
-
Taca skończona. Prezentuje się tak:
-
No jest rewelka. A rączki jak zrobiłeś?
-
Miałem kawałek kantówki sosnowe. Wyciąłem wyrzynarką i szlfowałem maszynkami.
-
To żadne odkrycie. Jak je zamocowałeś do blatu ?
Nie wzbudzają wyglądem zaufania i stąd to pytanie.
-
Wkrętami od spodu
-
A tam od razu nie wzbudzają zaufania, mi wpadły w oko i stąd moje pytanie. Czysta ciekawość.
-
Jakby co to taca jest na sprzedaż za jedyne 69 zł ;D
-
A patyki za dwapińcet już sprzedałeś?
-
Jak w tym kawale. Zamienił na pięć wykałaczek po 500
Piotr
-
Panowie nie zaśmiecajcie wątku jeśli nie macie nic wartościowego do napisania
-
Jezuuu, sory. Nie bij. Tu fszyscy fszendzie spamujo...
Taki mamy klimat .
Piotr
-
A nie powiedzieli, że to forum offtopowo, a nie kornikowo, he?
-
Taki mamy klimat .
I niech tak zostanie....
-
Panowie nie zaśmiecajcie wątku jeśli nie macie nic wartościowego do napisania
To tutaj tak nie działa...znaczy się można próbować ale bez sensu ;)..
-
Ej, bo kolega się zamknię w sobie...
A nie, czekaj miałem nie pisać...
Piotr
-
Wtedy doktór przepisze mu tabletki i dołączy do reszty wesołego towarzystwa
-
Albo pić zacznie
Piotr
-
A wątek w nazwie ma również dyskusje ;)
Sorry musiałem ;D
-
A właśnie to może i ja bym swoje trzy grosze...
-
Nieeee...
Piotr
-
Czyli bynajmniej przynajmniej nie całkiem koniecznie za bardzo?
-
Poniekąd...
-
Albo pić zacznie
E tam raczej nie przestanie :D
-
Panowie przestańcie , ja tylko o patyki za dwapińcet zapytałem...
-
A ja wyskoczyłem jak Filip z konopii, jak zwykle.
Piotr
-
Za konopie można iść siedzieć :P..
-
A tam nawet jak się stoi to i tak się siedzi ;)
-
Jaworek, znowu nie na temat!
Piotr
-
Panowie ale ściski super ;)
-
Ozi dawaj na wodę! :-)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190922/f34504a97299184e3e83551e009b7f92.jpg)
-
Ładnie to wygląda ale powiem szczerze, że szkoda mi czasu na pływanie po Warcie. Dojazd wodowanie i potem wytarganie i powrót to jakieś 3h. Wolę iść do nory podłubać w drewnie :)
-
Dziś udało mi się dorobić sobie wózek do piły stołowej i stół warsztatowy przeszedł drobny lifting. Zielona farba została zdarta z racji tego, że farba brudziła drewno. Środek będzie wyszlifowany jak kupie listki do "żelazka"
-
Ocie panie...ale krajzega...siakis klin przynajmniej zmajstruj
Stolik fajny, tylko wyszlifowac i solidną podstawę dorobić. Działaj!!
-
Ocie panie...ale krajzega...siakis klin przynajmniej zmajstruj
Stolik fajny, tylko wyszlifowac i solidną podstawę dorobić. Działaj!!
Krajziga konkretna 5,5kW silnik tylko muszę kupić tarczę o większej średnicy bo w tej chwili maksymalna grubość głębokość cięcia 45mm
-
U dziadka mojej żony stoi taki czort 5,5kw, ja tam tego czorta się boję
-
Myślałem, że piła będzie strasznie kaleczyla drewno ale po założeniu małej tarczy cięła boazerie łączona na pióro wpust i nic nie wyrwała. Muszę jeszcze jakąś culagę zmajstrować do tego wózka i dorobić od dołu korbę do podnoszenia blatu.
-
Klin kolego, poważnie. I jakaś osłona. Przy tej długości strasznie się trzeba będzie nachylać. Microb, ja też się takich boje, u mnie na wiosce co rusz palce lecą.
Jak maszyna stabilna to masz fajną bazę ale nie zaniedbuj zabezpieczeń.
-
Nie rozumiem o jaki klin chodzi? ::) wózek jest jak nazwa wskazuje ruchomy więc można podchodzić do piły.
Co do strachu. Od 15 roku życia ciałem na tej Pile ( z założona większą tarczą) drewno na opał, w tym palety i inne różne "odpady" drewniane. Także strachu już się pozbyłem ale respekt mam
-
Nie rozumiem o jaki klin chodzi?
No chodzi o KLIN za tarczą /piłą/. Służy do tego żeby nie ścisnęło/zakleszczyło ciętego materiału. Nie Widziałeś jak jest w fabrycznych cyrkulareczkach? Bez klina ja bym się nie odważył ciąć. Odbić może że aż strach się bać.
-
Szczerze mówiąc pierwsze słyszę o czymś takim jak klin za tarczą. Całe życie ciąłem bez takiego "urządzenia". Ktoś pokaże jak to wygląda?
-
Proszę
-
Naprawdę? Wikipedia/google boli?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sto%C5%82owa_pilarka_tarczowa
To co jest za tarczą na zdjeciu, ten "ząb".
Edit: Haha..Ozi..to samo zdjęcie :D
-
No może nie głupie taki klin dorobić. Pytanie jakiej grubości pwoninen być?
-
Na pewno nie grubszy niż tarcza, bo będzie się klinować.
-
Niż rzaz tarczy dokładnie mówiąc 😉
-
2,6. Jak masz pily 3,2.
-
Szczerze mówiąc pierwsze słyszę o czymś takim jak klin za tarczą. Całe życie ciąłem bez takiego "urządzenia"
Jaja se z nasz robisz? To taki żart- tak? Naprawdę, nie jestem jakimś wysokiej klasy specjalistą od stolarstwa i maszyn stolarskich, ale ciąć bez klina to "śmierć lub kalectwo".
A że piszesz, że Ciąłeś ZAWSZE - to po prostu Masz szczęście. I niech tak zostanie. To że ciąłeś i nic się nie stało, to nie znaczy że tak będzie nadal. To kwestia przypadku. Nie tacy jak ja i Ty KLIN wymyślili.
-
Szczerze mówiąc pierwsze słyszę o czymś takim jak klin za tarczą. Całe życie ciąłem bez takiego "urządzenia"
Jaja se z nasz robisz? To taki żart- tak? Naprawdę, nie jestem jakimś wysokiej klasy specjalistą od stolarstwa i maszyn stolarskich, ale ciąć bez klina to "śmierć lub kalectwo".
A że piszesz, że Ciąłeś ZAWSZE - to po prostu Masz szczęście. I niech tak zostanie. To że ciąłeś i nic się nie stało, to nie znaczy że tak będzie nadal. To kwestia przypadku. Nie tacy jak ja i Ty KLIN wymyślili.
Nie to nie żart. Krajziga została zrobiona na potrzeby budowy domu w 2000 roku i od tego czasu dosłownie cała rodzina korzystała z tej piły, nigdy klina nie miała, przecięła masę drewna i nigdy nic się nie stało. Teraz już wiem dlaczego nigdy nie wygrałem w Lotto. Po prostu całe szczęście zużyłem na cięcie drewna ;D Żeby nie było nie kwestionuję potrzeby posiadania klina i jutro się tym zajmę
-
Spoko, ogarniaj kin (zwany też rozdzielaczem) i osłonę górną. I będzie dobrze 👍
-
Żeby nie było nie kwestionuję potrzeby posiadania klina i jutro się tym zajmę
No o to nam chodziło. Chodzi o Twoje bezpieczeństwo, a nie doktoryzowanie się na temat klina. A teoretyzując, przepisy BHP ZABRANIAJĄ sprzedaży tego rodzaju maszyn które nie są wyposażone w klin. Nie jest to żaden argument, że do tej pory nic nikomu się nie stało. To dobrze i całe szczęście.
Weź na logikę. Tniesz drewno, zwłaszcza mokre. Wyobrażasz sobie co się stanie jak ono się zablokuje /ściśnie piłę i odbije siłą jej obrotów?
Nawet kask z przyłbicą Ci nie pomoże.
-
Piła to nie był kupiony gotowiec tylko samoróbka robiona na warsztatach KWK Ziemowit. Także z tym BHP to tak średnio ;D
-
robiona na warsztatach KWK Ziemowit.
Jak na kopalni robione z tego co w magazynie to atomowke przetrzyma :d.
-
Także z tym BHP to tak średnio
Chodzi mi o to, że musi być to niebezpieczne /bez klina/ jak ZABRONIONE jest używanie maszyn które go nie mają. I jak pisałem, nie wolno takich sprzedawać. To argumentacja do tego co Pisałeś, że nie słyszałeś o klinie.
Ale w temacie już chyba wszystko napisaliśmy i jest wiadome. Powodzonka przy pracach...
-
Jak robi sam, może mieć w dópie klin, co nie zmienia faktu, ze powinien być.
Piotr
-
Jak mu deska odbije, to przejdzie mu przez brzuch i wyjdzie du*ą - akurat obok klina.
-
Właśnie szukam nowej tarczy do mojej piły i trafiłem w opisie ( niestety nie pamiętam gdzie) jednej z tarcz, że jest przeznaczona do używania bez klina. Z tego wniosek że dużo zależy od geometrii tarczy i nie zawsze klin jest niezbędny.
-
Bez konkretnego klina, tarcza jest cienka i była by cieńsza od klina. Przeważnie nie ma takich problemów
-
Albo to tarcza do innego rodzaju piły - tj. ukośnicy lub poprzecznej, a geometria zęba zapewnia minimalne ryzyko odrzutu. Do rozcinania wzdłużnego powinno się zawsze używać klina, jedyna sytuacja, gdzie wydaje mi się iż brak klina nie zaszkodzi, to gdy masz posuw i stoisz gdzieś z boku, wtedy nie powinno się wydarzyć nic złego. Zresztą - zobacz co spotkało Jasia z filmu Argo Woodcraft.
-
No to od jutra ruszamy z budową komody. Drewno to buk, dokładnie dechy, podobno odpad z produkcji. Wymiary 96x18x900/12000mm. Niestety tu już zabawy będzie więcej niż przy łóżku z racji tego, że nie wszystkie deski obcięte są pod kątem 90°. No ale podobno poziom trudności trzeba sobie podnosić żeby się rozwijać. Koszt surowca 140zł za 30 szt. deski i trzy klocki z transportem do drzwi. Czuję już lekki strach czy sobie poradzę i ekscytację tym jak komoda zacznie składać się w całość ;D
-
Toż to za darmo. Żeby mi się taki sprzedawca trafił.
-
Toż to za darmo. Żeby mi się taki sprzedawca trafił.
Ma tego dużo więcej. STOLARZ POLSKI GIEŁDA na FB i tam znajdź Bogdana Kaczmarczyka.
-
Dzięki wielkie, już napisałem. :)
-
Ileeeee? I to z dowozem?
Piotr
-
Z dowozem z racji tego, że kierowca miał po trasie zjechać do mnie więc doliczył tylko 20zl za transport. A tak dokładnie to 18zł
-
rozbój w biały dzień ;D
-
Robota ruszyła i od razu stanęła :-\ O ile tarcza piły radziła sobie bez problemu z Sosna o tyle z bukiem już nie i najzwyczajniej pali go przy cięciu. Z pozytywnych rzeczy to dorobiłem się korby do podnoszenia blatu przez co będę mógł regulować głębokość cięcia. Obydwie opisane sprawy widoczne na zdjęciach. A teraz jaką tarczę do piły polecacie. Ta co by nie zrujnowała mojego budżetu. Średnica tarczy najlepiej 35cm grubość ośki w Pile 28mm
@edit
Taka się nada
https://allegro.pl/oferta/tarcza-pila-tarczowa-do-drewna-350-mm-x-60-zebow-8385120758
-
To jest blaszanka do rżnięcia palet na opał.
Jesteś pewien tego 28mm, bo standard jest 30.
Piotr
-
To jest blaszanka do rżnięcia palet na opał.
Jesteś pewien tego 28mm, bo standard jest 30.
Piotr
Tak mierzone sówmiarką. Piła to Samoróbka więc nie koniecznie mają tu zastosowanie standardy. Ale temat pił poruszam już w innym dziale
-
możesz kupić tarcze z większym otworem i zastosować pierścień redukcyjny ale ta tarcza do cięcia się nie nadaje ewentualnie drwa na opał ;)
-
a potrzebujesz aż tak dużą tarcze ? możesz założyć mniejszej średnicy, stracisz kilka mm na wysokości cięcia ale przy 305 też będzie spora wysokość a wybór wśród tarcz znacznie lepszy i większy :)
tu masz za rozsądne $$ do ciecia wzdłużnego
https://allegro.pl/oferta/dewalt-dt1958-tarcza-pila-do-drewna-305mm-30mm-24z-8438450524
i cięcia poprzecznego
https://allegro.pl/oferta/dewalt-dt1960-tarcza-pila-do-drewna-305mm-30mm-48z-7297607421
takie pierwsze z allegro może znajdziesz je jeszcze kilka zł taniej ;)
edit ;) tylko będziesz potrzebował do nich pierścień, jakby co to są dostępne w Jula, również wysyłkowo ;)
-
Po pokonaniu wszystkich trudności zaczynamy pracę nad komodą. Najpierw selekcja desek na dno komody. Wybrałem te najmniej reprezentatywne o "nieciekawym rysunku. Następnie nacechowanie i wiercenie otworów pod kołki i na końcu klejenie ściskach.
@Edit
I podłoga na gotowo
@edit 2
Klejenie bocznej ściany udoskonalonym procesem ;D
-
O czyli podpowiedzi nie poszły w zapomnienie. Miło ::)
-
Poziomice zniszczysz. lepiej kantówka oklejona taśma malarską lub podkładka z gazety :)
-
Też zwróciłem uwagę na poziomicę . A ściski własnej produkcji widać, że dają radę i sporo zakresu im jeszcze zostało :)
-
Niestety z racji pojawienia się na świecie drugiego potomka pracę chwilowo wstrzymane. Problem jest taki, że te deseczki strasznie krzywe są we wszystkich płaszczyznach i bardzo nierowna ta klejonka wychodzi. Najgorsze jest to, że mimo dużego ściski i tak zostają spore szpary pomiędzy deskami. Póki co mam dwa wstępne pomysły jak sobie z tym poradzić. Pomysł pierwszy to pomalować całą komodę ciemną bejcą może wtedy szpary będą mniej widoczne, drugi pomysł to zalać to żywicą z tym, że nie mam zielonego pojęcia jak się to robi
-
Gratulacje :) !!!
-
jak nie masz wyrówniarki to zostaje strug ręczny, do takich niewielkich deseczek to chwila moment, jestem świeższy niż większość tu obecnych ale deski pod klejonkę podobnej powierzchni przygotowywałem strugiem. Za cenę potu wyszło prosto i równo:)
finisz na krzywej klejonce tylko uwypukli jej wady.
poza tym gratulacje!
-
Próbowałem strugiem elektrycznym ale chyba coś robię źle bo ch*jowo wychodzi.
-
Pomysł pierwszy to pomalować całą komodę ciemną bejcą może wtedy szpary będą mniej widoczne, drugi pomysł to zalać to żywicą z tym, że nie mam zielonego pojęcia jak się to robi
a własnie jaki jest pierwszy plan na wykończenie ? może szpachla wystarczy ? jak duże te szpary są ? żywica też nie głupi pomysł :)
-
Szparki od milimetra w dół. Pierwotne wykończenie miało być olejem lub woskiem bezbarwnym ale teraz myślę o jakiejś ciemnej bejcy to może te szpary będą mnie widoczne. Co do żywicy to nie mam pojęcia jak się technicznie z tym pracuje.
-
to ja bym pozostał w naturalnym kolorze z olejem lub woskiem i faktycznie zalał to żywicą :)
to nic trudnego , jeśli szpary nie są na wylot to tylko połóż płasko i zalej szczeliny jeśli są na wylot to od spodu przyklej taśmę klejącą bo inaczej lejąc ją od góry wyleci dołem, jak wyschnie to szlifujesz i gotowe , dajesz olej czy wosk i włala :)
bo zapomniałem :P
szparki masz wąskie więc nie powinno być problemu z pęcherzykami powietrza, ale jak zalejesz to leciutko ogniem po powierzchni żywicy przeleć, jak nie masz palnika to na takich szparkach nawet zwykłą zapalniczką dasz rade, wystarczy "liznąć" płomieniem po żywicy
-
Jaką żywice polecacie i jaki jest koszt takiego produktu?? I jaki kolor tej żywicy zastosować? Bezbarwny?
-
Jeśli szpara jest na wylot to zamiast taśmy zaklej klejem na gorąco. Od góry dookoła też daj klej i żywicę lej z lekkim naddatkiem bo inaczej podczas żelowania ściągniei będziesz miał menisk wklęsły. Ja używam Epidian 652 i jest ok, innych nie używałem więc porównania nie mam.
-
też mam epidiana ale którego to teraz nawet nie sprawdzę bo nie wiem w którym kartonie spakowany leży
cena 40-60 zł za kg, przyda się w przyszłości nie raz choćby do zalania dziur po sękach itp. także warto ją mieć ;)
jak chcesz szybko i tanio zawsze możesz użyć kleju epoxydowego ;)
zerknij tutaj czas 6:30
&t=390s
-
https://allegro.pl/oferta/zywica-epoksydowa-odlewnicza-epidian-652-ida-7910997848
Taka się nada? Czy taką żywice łatwo się szlifuje? Jaką gradacją papieru szlifować przy użyciu szlifierki mimośrodowej?
-
będzie dobra :) pamiętaj tylko że utwardzacza połowę tego co żywicy
takie ryski cienkie jak masz to chwila moment przeszlifujesz, tak jakbyś zaschnięty klej szlifował, nie rozlewaj tylko za bardzo na boki , a gradacje tak samo jak do drewna , zależy jaki efekt i wykończenie chcesz uzyskać ale pod olej to 240 starczy
-
Efekt jaki chciałbym osiągnąć to żeby te szczeliny były jak najmniej widoczne
-
Złożyłem wątek w dziale giełda ale napisze jeszcze tutaj może szybciej ktoś zauważy. Mam 4 odcinki rury stalowej grubości 1/2 cała. Potrzebuję 4 komplety ścisków rurowych na tę grubość rury. Mogę sprowadzić sobie z Chin po 33 PLN sztuka ale trzeba czekać od 2 do 4 tygodni ::) także w pierwszej kolejności wolałbym kupić w PL
-
W Polsce jeden taki ścisk to koszt 100 zł, tak że za 36 zł to pewnie nikt nie sprzeda. Po prostu masz za cienką rurkę. Co innego 3/3 cala, o tutaj to za 36 zł można już coś kupić. Może jednak lepiej poczekać na dostawę, lub kupić (zamienić) rurę na 3/4" ;)
-
Pytam bo może ktoś nie używa i chce się pozbyć. Jak się do wieczora nikt nie zgłosi to bjere chińskie.
-
Masz jakieś upatrzone chińskie? Ja też mam zamiar u nich kupić ale nie wiem na co zwracać uwagę.
-
Jeżeli chodzi o ściski rurowe to na allegro są tanie sztucery ocynkowane 3/4 co pozwala na skompletowanie metrowego ścisku za nie więcej niż 50 złotych. Szukaj sprzedającego wodnet. Najtańsze ściski kupowałem po 35 zł, rura 120 cm w wodnecie za 16 zł.
-
Moim zdaniem 1/2 cala będą się gły ..
-
Panowie rury już kupione także ściski muszą być na 1/2 i koniec :P
-
Jak Uważasz. Ale 1/2 rury będą się gięły. Mam ściski rurowe 4 szt na rurach normalnych czyli 3/4 i widzę jak to ściska i jaka to moc.
-
Moim zdaniem 1/2 cala będą się gły ..
Prawdę gada!
3/4" jak do****iesz lekko się wygną, więc 1/2" będą miały sztywność makaronu.
-
Tymbardziej, że rurki na 3/4 cala majątek nie kosztują
-
z tymi 1/2 to błąd, będzie wyginanko jak dociągniesz
-
Ok Panowie nie było tematu. W brawurowej akcji : 8) zamieniłem rury w OBI na 3/4 cala. Także teraz polećcie jakieś tanie i dobre ściski na rurę 3/4
-
Toż wszystkie info masz w swoim temacie
Bierz panterstar z allegro i nie kombinuj, nie warto brać tańszych, mam oba rodzaje, więc wiem co mówię.
-
Takie oto zakupiłem
-
No i git
-
No ino te mi chodziło
Brawo Ty
-
Bierz panterstar z allegro i nie kombinuj,
Mam te partner-sy. Są Ok. Nie pchaj się w parę złotych tańsze bo to nie to samo.
-
Mądra decyzja, nie będziesz żałował 8) ;D
-
Noooo, gruba rura to jest to! ;D
-
Jest, nareszcie. Udało mi się tak ustawić piłę tj. Zbudować nowy blat i wózek, że nareszcie trzyma kąt prosty przy cięciu.
-
Jeszcze tylko klin i osłona i będziesz miał bezpieczne narzędzie gotowe do pracy :)
-
Jest, nareszcie. Udało mi się tak ustawić piłę tj. Zbudować nowy blat i wózek, że nareszcie trzyma kąt prosty przy cięciu.
a na zdjęciu jest pełen wysuw?
-
Nie, nie. Na zdjęciu jest mniej więcej w środkowym położeniu
-
Panowie doradźcie mi jaki szablon do połączeń kołkowych kupić? Tylko taki żeby nie zrujnował mnie finansowo ::)
-
Kwestia co Cię interesuje,
TU masz dobrą cenę https://allegro.pl/oferta/wolfcraft-przyrzad-do-polaczen-kolkowych-4640000-7530539741
To tylko sam przyrząd ale wolfcraft też ma zestaw
Ewentualnie
https://woodfan.pl/narzedzia-reczne/polaczenia-w-drewnie/zestaw-do-polaczen-kolkowych-doweljigkit-milescraft-detail
Ja mam taki, fajny zestawik
-
Jeśli chcesz robić jakieś mebelki to pomyśl o lamelownicy.
Robiłem tym wolfem z pierwszego linku. Da się zrobić , nawet w miarę dokładnie ale pi***o..enia co nie miara. Strasznie dużo czasu zabiera i nawet najmniejszy błąd odbija się na efekcie końcowym.
Dostałem lamelownicę na testy od Wojtka i poznałem co to przyjemność z pracy.
Popatrz na Meec'a , drogi nie jest a pracowało mi się nim bardzo przyjemnie.
-
No faktycznie temat do przemyślenia z tą lamelownicą. A jaką budżetową ukośnie wybrać? Zależy mi na precyzyjnym trzymanie głównie kąta prostego przy cięciu. I jaką budżetową zagłębiarkę wybrać. Tutaj znów zależy mi na maksymalnej precyzji przy cięciu wzdłużnym
-
Mery polecał vandera ma nawet film o niej.
-
No faktycznie temat do przemyślenia z tą lamelownicą. A jaką budżetową ukośnie wybrać? Zależy mi na precyzyjnym trzymanie głównie kąta prostego przy cięciu. I jaką budżetową zagłębiarkę wybrać. Tutaj znów zależy mi na maksymalnej precyzji przy cięciu wzdłużnym
Nie chcę byś poczuł się jak na elektrodzie, ale tematy o które pytasz, są bardzo popularne na forum, naprawdę zachęcam do przeczytania.
A w skrócie:
- zaglebiarka: Makita lub Virutex
- lamelownica: merc, DeWalt, Makita (sugeruje poczytać o każdej )
- ukośnica: temat rzeka, ale ponoć nic tańszego niż Hikoki co tnie prosto nie ma
-
A jaką budżetową ukośnie wybrać? Zależy mi na precyzyjnym trzymanie głównie kąta prostego przy cięciu. I jaką budżetową zagłębiarkę wybrać. Tutaj znów zależy mi na maksymalnej precyzji
albo budżetowa, albo maksymalna precyzja
Gdyby narzędzia budżetowe były super ekstra precyzyjne, nikt by nie kupował narzędzi profesjonalnych. Zawsze trzeba iść na kompromis cena-jakość. Grunt to znaleźć dobry stosunek ceny do jakości, coś co już troszkę będzie kosztowało ale da się już na tym popracować :)
-
No to jedyną optymistyczną wiadomością jest lamelownicą Meec. Reszta cen już nie taka kororp...
Wych jarmarków
-
Pytanie w ogóle czy jest potrzebna ukośnica jeżeli ktoś posiada piłę stołową (wiadomo że może wygodniej czasasmi). To tak tylko zawieszam w powietrzu i pozostawiam specom od elektronarzędzi do ocenienia.
-
Ja ostatnio sie przekonalem jak cialem kantowki 8x6 cm, ze bez ukosnicy ani rusz. Robilem zaciecia i zaglebienia w nogach do strugnicy.
Brak 3 reki sprawia ze ciezko utrzymac kantowke 90 cm , sciskiem mozna zlapac ale jest pi*** .... co niemiara.
Takze uwazam, ze jaka by nie byla jesli trzyma te 90 stopni jest potrzebna. Sam poluje na vandera.
-
A jaką budżetową ukośnie wybrać? Zależy mi na precyzyjnym trzymanie głównie kąta prostego przy cięciu.
Z ukośnicami jest problem. Większość narzędzi nawet tanich idzie wyregulować, i trzymają kąt, ewentualnie po jakimś czasie wyregulować ponownie. Ja mam właśnie budżetową ukośnicę i można w niej po prostu ręcznie od kątownika ustawić kąt prosty w pionie i poziomie. Ale podczas pracy piła nie jest stabilna i kąt ucieka. A przy posuwie to dopiero jaja. Przy maks. Wychyleniu ucieka nawet czasem o 2mm.
-
Pytanie w ogóle czy jest potrzebna ukośnica jeżeli ktoś posiada piłę stołową (
Jeżeli nie masz formatówki to cięcie elementów węższych niż ich długość jest niebezpieczna (im większa różnica tym bardziej) rozwiązaniem do pewnego stopnia są sanki. Potrzeba ukośnicy jest uzależniona od wykonywanych projektów. Nie jest to obowiązkowe urządzenie na początku drogi z drewnem. Można sobie poradzić bez ale jak jest miejsce i fundusze na sprawdzony model to przydatny sprzęt.
-
Zasadniczo to sobie tak właśnie wymyśliłem, że na ukosnicy cialbym deski na odpowiednią długość, a po sklejeniu całej formatki z desek mógłbym zagłębiarką formatować na szerokość. Niestety moja piła stołowa mimo całych moich wysiłków nie tnie idealnie pod kątem 90°. Na 10cm ucieka mniej więcej 0,5mm. Ale jak patrzę na cenę polecanych ukośnic i zagłębiarek to robi się kwota która stanowi już 50% wartości małej formatówki która lepiej by się do tego sprawdziła. Dlatego nie wiem czy to ma sens
-
która stanowi już 50% wartości małej formatówki
czyli której ?
-
Mam kolegę stolarza się okazało. I mówił, że kupił swoją formatówkę nową za 6400. Niestety nie dopytalem jakiej firmy ale miałem okazję trochę na niej popracować i bardzo przyjemnie się ją uzytkowało. Jak będę u niego następnym razem dopytam o producenta
-
Wszystko jest chyba kwestią kto co robi. Robiąc mebelki do garażu to piła stołowa ewentualnie zagłębiarka była używana, robiąc domek dla dzieci to ukośnica była niezastąpiona. Wiele rzeczy da się zrobić na wiele sposobów, najczęściej jest to kwestia przede wszystkim czasu i zabawy. Na piłę formatową trzeba mieć miejsce i jakby co to nigdzie jej się nie ruszy, piłę stołową lub ukośnicę zawsze można zabrać gdzie potrzeba. Wszystko ma swoje plusy i minusy - zależy kto co potrzebuje.
-
Kleimy i skręcamy szuflady. Pierwsza z trzech zrobiona
-
A przy posuwie to dopiero jaja. Przy maks. Wychyleniu ucieka nawet czasem o 2mm.
Co to za ukośnicę Masz?
-
Albo ja o czymś nie wiem albo masz mój drogi zwidy. Nie mam ukośnicy :'(
-
Do mnie Piszesz? Przecież ja nie napisałem, że Masz ukośnicę. Cytuje innego kolegę. Popatrz na cytat.
-
Ano richtig ;D
-
Nie rozumiem co prawda co Napisałeś, ale przyjmuję że przyznajesz, że to Ty masz zwidy a nie ja :) :) :) :)
-
Przyznałem Ci rację. Po Śląsku ;D
-
Kuźwa trza się zacząć języków uczyć
-
Po niemiecku to ja tylko rozumiem zwroty typu "o ja gut, gut fantastiś". Z filmów o wiadomej treści wyniosłem. ;) ;) ;) ;)
-
Dobre i to ;D
-
To raz. A drugie mam na swoje usprawiedliwienie, że jestem z pokolenia które uczyli ruskiego a nie imperialistycznych języków.
-
https://www.olx.pl/oferta/lamelownica-wolfcraft-CID628-IDzGjoG.html
Ktoś ma jakieś opinie o tym sprzęcie? Lepiej kupić to czy nowego Meeca??
-
Brak regulacji wysokości ( nie to żeby w tych tanich było super , ale tam jest ) używka , ja bym sobie darował i kupił w jula
-
Mam tą przystawkę podłączoną do szlifierki kątowej i używałem tego do łączenia blatów drewnianych. Na precyzje jakoś nie narzekałem, ale też nie wiedziałem czego oczekiwać. Mebli też tym nie składałem. Na pewno powinna być szlifierka z regulacją obrotów, bo 11 tysięcy to trochę strach.
Co do tej regulacji wysokości to brakuje takiego zderzaka 90 - 45 stopni.... wtedy jest regulacja wysokości ... tylko dosyć toporna :) Tutaj widać o co chodzi.
https://allegro.pl/oferta/wolfcraft-przystawka-frezarska-lamelownica-7630496351?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_DIO_pla_dom_narzedzia&ev_adgr=Pozosta%C5%82e&gclid=Cj0KCQjw6eTtBRDdARIsANZWjYYPasNwHLRHp2Ne8YgFha4xKesXc060FE6_-VZmFdo7Tomcg0G10i4aAh1wEALw_wcB
-
Dziś raz pierwszy poznałem potęgę buku. Pojechałem do kolegi formatować fronty szuflad i drzwi i jutro miało być finalne składanie komody. Niestety jeden front z szuflady wygiął się w łódkę. :'( jest jakiś sposób żeby go wyprostować??
-
Lol ;D
Witaj w klubie litego buka.
-
Dziś raz pierwszy poznałem potęgę buku. Pojechałem do kolegi formatować fronty szuflad i drzwi i jutro miało być finalne składanie komody. Niestety jeden front z szuflady wygiął się w łódkę. :'( jest jakiś sposób żeby go wyprostować??
Ciesz sie , ze tylko jeden. Za chwile wrzuce zdjecie jak wyglada blat mojej strugnicy po izolancie oraz nalozeniu lakieru do schodow ;D
Jednym slowem caly blat bukowy mozna wyje**c do kosza ;D
-
Wrzucaj bom ciekaw. Buku nie lubie, sam nie wiem dlaczego. Może właśnie dlatego :D.
-
Podejmuje heroiczną próbę naprawienia frontów . Lekko zmoczylem te "brzuchy" i docisnąłem do stołu. Zobaczymy rano.
-
Moim zdaniem bedą się gły. Lepsza bylaby plyta stolarska oblogowana.
-
Jeśli buk nie był ze suszarni to szkoda twojej roboty
-
ZWYCIĘSTWO! ;D wyprostował się
-
Pewnie nie na długo, ale życzę ci by zostało proste
-
Buczyna która się nie wygina to tylko parzona buczyna
-
Poeta?
-
Pewnie nie na długo, ale życzę ci by zostało proste
Być może ale właśnie skręciłem i posklejałem szufladę z tym frontem więc mam nadzieję, że usztywni go to na tyle, że nie da rady już się giąć
-
Cytat: DyzMeg w 2019-10-28 | 11:13:00
A przy posuwie to dopiero jaja. Przy maks. Wychyleniu ucieka nawet czasem o 2mm.
Co to za ukośnicę Masz
Ukośnica to Einhell TC SM 2131 Dual, kupiłem ją bo najarałem się jak szczerbaty na suchary. No i mam co mam
-
Sprzęt za ponad 3x tyle potrafi mieć te wady, także nie ma co irytować się. Wszak einhell i dla parksajda robił sprzęt, a jaką czasem ma to jakość - o tym krążą już mity.
-
Panowie powiedzcie czy ja robię coś źle tą lamelownicą? Robiłem dzisiaj próby. Ustwailem głębokość frezu na 12mm i po przyłozeniu do deski, włączeniu urządzenia i próbie zrobienia otworu pod lamele maszynę przeciąga mi lekko w lewo przez co otwór robi się szerszy i lamela w nim lata. Jaka jest przyczyna??
-
A kiedy uruchamiasz/naciskasz przycisk start? Jak frez już dotyka materiału, czy jest w pozycji normalnej, czyli jak konstrukcja lamelownicy?
-
Najpierw uruchamiam, czekam aż wejdzie na pełne obroty i dopiero dociskam
-
No to ok. Tak powinno być. To może za mało energicznie dociskasz?
-
Lewą ręką mocno trzymasz za prowadnicę, a prawą delikatnie dociskasz za korpus.
Piotr
-
A jak Ci się tak dzieje to spróbuj ściskiem ścisnąć prowadnicę i wyfrezować. Jak wtedy będzie ok, to znaczy, że operator za słabo trzyma. Jak nadal będzie się bujać to może urządzenie klekocze... Przynajmniej ustalisz czy to jedno czy drugie.
-
U mnie tez czasem sie tak dzieje, musisz mocno trzymac i tyle ... to jednak sa obroty.
-
Raz frezowałem cienką listwę i zapomniałem przytrzymać - patrzyłem na to, że w poprzedniej pominąłem jedno gniazdo. Powiem Ci, że ładnie poleciała. :D
-
Panowie powiedzcie czy ja robię coś źle tą lamelownicą? Robiłem dzisiaj próby. Ustwailem głębokość frezu na 12mm i po przyłozeniu do deski, włączeniu urządzenia i próbie zrobienia otworu pod lamele maszynę przeciąga mi lekko w lewo przez co otwór robi się szerszy i lamela w nim lata. Jaka jest przyczyna??
Z chlebkiem trzeba trzymać maszynę , mi też kilka razy ociekła o 1,2 czy 20 mm :D
Złap mocno i nie ma problemu , naumiesz się
-
Albo podklej papier ścierny ;)
-
A lamelka może lekko latać
-
Szuflady poskladane. "prowadnice" pokręcone to zostało wyprostować blat komody i można składać. ;D
-
Panowie kupiłem sobie taki szablon do połączeń kołkowych za dwadzieścia kilka zyli i gorąco polecam rewelacyjny jest. ;D
-
Dobrze się sprawuje? Właśnie myślałem nad Wolfcraftem, ale jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać? :)
Żartuję oczywiście, ale z drugiej strony dla okazjonalnych kołków może wystarczy?
-
Sprawuje się dobrze. Z tym tyko, że zbyt szybko nie można pracować bo metalowa tulejka w środku się grzeje i wtapia się w plastik z obudowy, więc albo trzeba co 2 otowry schłodzić tuleje wodą albo pracować powoli.
-
trzeba co 2 otowry schłodzić tuleje wodą albo pracować powoli.
To jednak trochę hardkor...
-
A nie lepiej wiertarką stołową nawiercić miejsce z przyrządem ale dalej już bez przyrządu?
-
Niby lepiej ale jeszcze nie przerobiłem statywu do wiertarki tak żeby wchodziły pod niego formatki wysokie na 80cm. ;D Ale mam już plan jak to zrobić
-
Komoda skręcona. Klei się. Jutro montaż reszty elementów
-
Koledzy doradźcie mi. Jakiego zawiasu muszę użyć żeby po zamknięciu drzwi livowaly się z korpusem komody? Chciałem użyć zwykłych zawiasów motylkowych ale nie przemyślałem tematu, że takie zawiasy uniemożliwiają montaż na równo z korpusem. Dodam, żeformatka w drzwiach i boku komody ma 14mm gr.
-
Chodzi o "zerówki"?
-
Kupiłem sobie taki oto odciąg https://www.olx.pl/oferta/odciag-pochlaniacz-pylu-trocin-wiorow-1150m3h-hit-CID619-IDzENhh.html
Ogólnie to w tej cenie to ciągnie jak bułgarska przydrożna prostytutka. Czyli średnio :D
Nie no żartuje ciągnie nieźle. Na fabrycznej rurze fi 150mm która nie dość, że jest dość ktortka ok. 1,5m to jest dość sztywna także mimo iż producent dołącza redukcję do zestawu to podłączenie tego do elektronarzędzi jest niewygodne. Niestety po podłączeniu rury z odkurzacza ssie to jak bułgarska przydrożna prostytutka z którą negocjowałeś cenę. Czyli na prawdę kiepsko.
Na mój łeb jeśli średnica rury się zmniejsza to siła ssania powinna wzrosnąć, a tu jest odwrotnie. Ktoś wie dlaczemu i jak toto naprawić? ::)
-
Troche słaby ten silnik tylko 0.5 kW może dlatego?
-
No tylko na grubej rurze ssie elegancko, a na cienkiej kiepsko.
-
Cienka rura ogranicza przeplyw powietrza.
-
Na fabrycznej rurze fi 150mm
Fabryczna rura ma fi 100mm
Na mój łeb jeśli średnica rury się zmniejsza to siła ssania powinna wzrosnąć, a tu jest odwrotnie.
Odciągi mają duży przepływ powietrza a małe podciśnienie,odwrotnie niż odkurzacz.
Troche słaby ten silnik tylko 0.5 kW może dlatego?
Od mocy zalęży wielkość wentylatora a od wielkości wentylatora zależy przeplyw powietrza,Żeby zwiekszyć podciśnienie trzeba zwiekszyć obroty,silniki w odkurzaczach mają 10000-12000 obrotów dlatego ssaja jak rumunka :)
-
Polecam sheppach ha1000 ewentualnie klon meec z Juli. dobry kompromis między odkurzaczem optymalizowanym na podciśnienie i prędkość a odciągiem workowym optymalizowanym na przepływ. Niedawno gdzieś tu zakładałem wątek co jest lepsze do taśmówki a jest też dyskusja o samym tym modelu.
-
Przedstawiam wam biedawiertarkę kolumnową "Grot" ver 1.0. Nie ukrywam, że inspirowałem się inna polską konstrukcją jaką był "Grzmot" i podobnie jak w Grznocie, Grot również nie posiada żadnych babskich osłon ani pedalskich wyłączników awaryjnych. Tylko metal, prąd i płyta wiórowa. Wiertarka dla prawdziwego mężczyzny. Produkt 100% Polski. Jest tak Polski, że można na nim odtwarzać muzykę Chopina
-
no to żeś parę Dam z forum uraził ;D
-
Gdzie ty takie długie wiertła dostaniesz ;D ;D ;D
-
Wysokość wiercenia od 0 do ok. 180cm.
-
Zaczynam sie Ciebie bac, albo inaczej bac o Ciebie ;)
-
Bezpieczeństwo jest dla frajerów 8)
A tak po prawdzie to nic więcej jak zwykły statyw na wiertarkę tylko na dwumetrowej rurce
-
To nie będzie zbyt sztywne.
-
powiadasz ze miętkie bedzie?
-
Nie wiem, ale taka ruła pod sam sufit o małej średnicy - może się gibo, może nie - przy docisku wiertła do materiału. Jaka to rułeczka, grubościenna?
-
Hehheeheheheh same ruła jak ruła . Ja bym sie oo nia nie bal ale o mocowanei jej ;)
-
Rura jest mocna i sztywna. Mocowana jest w dwóch klockach. Klocki są długimi kółkami rozporowymi przytwierdzone do stropu i posadzki. Rura zarówno w górnym jak i dolnym klocku jest nawiercona i przestrzelona wkrętem.
-
To nie będzie zbyt sztywne.
jak będzie mało sztywne zawsze można tą rurę usztywnić, wystarczy wsadzić do środka 2-3 pręty i zalać betonem całą rurę,
-
Rura jest mocna i sztywna. Mocowana jest w dwóch klockach. Klocki są długimi kółkami rozporowymi przytwierdzone do stropu i posadzki. Rura zarówno w górnym jak i dolnym klocku jest nawiercona i przestrzelona wkrętem.
Ok, teraz jest wszystko jasne. W ten sposób podparta rura załatwia sprawę sztywności.
-
Zawsze można rurę przymocowac do sufitu i podlogi. Pole dancing i pole drilling. Same plusy.
-
Przyszedł i pozamiatał. Głupio Ci będzie jak sie sprawdzi.
-
Komoda skończona. I tu pojawia się moje pytanie do ludzi mających jakieś doświadczenie w sprzedaży własnych wyrobów. Czy lepiej wystawić taki surowy mebel, bez uchwytów i pozwolić nabywcy go spersnializować czy lepiej samemu wybrać kolor i rodzaj uchwytów i dopiero sprzedawać? ??? No i ostatecznie na jaką kwotę byście wycenili taki mebel
-
myślę że lepiej samemu wybrać, klient zobaczy i albo się nie spodoba albo wpadnie w oko i taką będzie chciał, a tak nie wykończona to bez żadnego efektu woooowwww, jest bo jest ale nie zwróci na siebie uwagi,
to tak jakbyś w salonie oglądał nowe auto bez lakieru bo klient sam se może wybrać
-
Tak btw. Oprócz opinii o tym czy wykańczać komode przed sprzedażą czy pozwolić klientowi spersonalizować ją samemu możecie jeszcze podrzucić inspiracje czym efektownie wykończyć takie mebel.
-
A to lite czy wiór ? :)
O matko jakie głupie pytanie zadałem ;) proszę nie odpowiadać :P
-
Detal wyróżnia mebel , bez uchwytów i okuć nie będzie tego czegoś i będzie to wyglądać jak zwykłą skrzynka .
Poszukaj i daj uchwyty .
-
Detal wyróżnia mebel , bez uchwytów i okuć nie będzie tego czegoś i będzie to wyglądać jak zwykłą skrzynka.
Dokładnie jak mówi Obi. Postaraj się dać temu meblowi jakąś indywidualność, bez tego będzie to sześcian z desek. Chyba że chcesz to sprzedać komuś kto zajmuje się stylizacją mebli, jakieś boho czy inne takie ... choć ci szukają czegoś po starociach i za okazyjną cenę ..
-
Chyba się zdecydowałem. Chciałbym osiągnąć taki efekt i zbliżony kolor jak mebel ze zdjęcia. Pytanie czego użyć żeby uzyskać teki kolor i czym to najlepiej nakładać? ???
-
Witam .
Bejca SOPUR ,Szmatka ,tampon . Dobru olej lub lakier.
Pozdrawiam .
-
Witam .
Bejca SOPUR ,Szmatka ,tampon . Dobru olej lub lakier.
Pozdrawiam .
Czyli, że najpierw bejca, a potem rakier albo ojej? ::)
-
Czyli, że najpierw bejca, a potem rakier albo ojej?
taka kolejność jest jedyną poprawną
i olej i lakier (w inny sposób) zamykają/zatykają drewno, dlatego są ostatnią warstwą
-
Pytam bo byłem przekonany, że olej stosuje się li jedynie na surowe drewno.
-
bejce nie zmieniają struktury drewna, barwnik zostaje a nośnik odparowuje
to co ma zabezpieczać (warstwy ostatnie) nie odparowuje
-
Dlaczego człowiek decyduje o swojej przyszłości wtedy kiedy jeszcze nic nie wie? Bym wiedział to bym się za stolarza uczył, a nie za logistyka. Kurła wtedy to by było...
-
Bym wiedział to bym się za stolarza uczył,
Nic straconego, idziesz do szkoły CKU i wiesz: http://www.drzewna.com (http://www.drzewna.com).
-
Troszku daleko. W sumie zawodówkę górniczą już zrobiłem po technikum :D
-
Dlaczego człowiek decyduje o swojej przyszłości wtedy kiedy jeszcze nic nie wie?
słuchałbym za młodu ojca to dziś byłbym na emeryturze :(
Chciałbym osiągnąć taki efekt i zbliżony kolor jak mebel ze zdjęcia.
bardziej mi to wygląda bejce + lakier
ładny połysk jest
-
Dlaczego człowiek decyduje o swojej przyszłości wtedy kiedy jeszcze nic nie wie?
słuchałbym za młodu ojca to dziś byłbym na emeryturze :(
A co Ci staruszek radził? Tak z ciekawości pytam
Co do koloru już wybrałem. Bejca antyczna wodna Sopur Orzech 332-62 i na to lakier bezbarwny.
-
mundur Panie, mundur 8)
-
mundur Panie, mundur 8)
górniczy, bo fajne cylindry noszą :)
-
mundur Panie, mundur 8)
górniczy, bo fajne cylindry noszą :)
Na to się czako godo gorolu ;D
-
straż graniczną, akurat wtedy były znajomości i możliwości
-
straż graniczną, akurat wtedy były znajomości i możliwości
No to faktycznie zje**łeś ;D
-
Panowie powiedzcie mi bo już sam nie mogę dojść dlaczego tak się dzieje. Otóż przygotowywanie deski na strugarko-grubościówce i czego bym nie robił to za każdym razem wychodzi mi śmigło. Blaty niby ustawiłem, obejrzałem na YT jakieś porady jak poprawnie strugać i ch*j. Ciągle wychodzi smiglo
. Na samym początku i na samym końcu deski kąty są ok tak mniej więcej po 5-7cm potem już spi***alam. Już nie wiem co mam robić.
-
A to ci się dzieje na wyrówniarce, czy na grubościówce?
-
Grubościówka sprawia że obrabiany materiał ma równoległa płaszczyznę więc będziesz miał równy banan. Najpierw wyrównać materiał na Wyrowniarce tak. Aby mieć 1 stronę równą i jedna obok, kat 90 stopni.
Jak masz już zrobione w ten sposób to kładziemy równa stronę. Na blat grubościówki a ta nie splanowaną od noży i powinno wyjść prosto
-
Dobrze ustawione blaty i noze? Jakie długie te deski masz? Masz chyba za krótkie blaty wyrówniarki. Jak deski dlugie i na dodatek banany sa to na krótkich blatach nie wyprostujesz ich. Przestrugasz krawedz ale banan bedzie ciągle. Poza tym jeśli strugasz deske to powinno sie zbierać tyle samo materiału po każdej stronie
Spróbuj takie coś zrobic. Przestrugaj dwie deski na stojaco na wyrowniarce. Byle jakies grubsze byly np 4 cm i nie odginaly sie. Pózniej ścisnij je ściskami do siebie czy sie schodza
-
Deski krótkie 90-110cm. Robiłem tak jak mówisz Chobi i wychodzi śmigło
-
Sprawdź po Wyrowniarce czy masz równą stronę
-
To banan czy smiglo jak banan to blaty źle ustawione
-
Śmigło. Jutro przestrugam starą deche sosnową i sprawdzę czy uda mi się wyprowadzić 90° między dwoma płaszczyznami. Jak na całej długości będzie ok to przepuszcze przez grubościówkę i zobaczę jak wyjdzie.
-
Jeśli kogoś interesuje grzeszny żywot Grzegorza "Stolarza" to prawdopodobnie rozwiązałem problem. A tkwił on w źle ustawionej przykładnicy na strugarce
-
Wyszło na innym elemencie ?
-
Niby przestało wychodzić śmigło jak się ustawi precyzyjnie tą przykladnice za to teraz wychodzi banan. ku**a już nie mam siły :-\
-
A co to za maszyna?
Piotr
-
A co to za maszyna?
Piotr
-
Robland K21 wieloczynnosciowka. Tzn ten bana nie jest jakiś duży. Myślę, że dam radę to sklecić ale irytuje mnie to.
-
Sprawdzales czy stoly sa w jednej plaszczyznie? Dokładnie sprawdź. Długa łata albo linial, szczelnomierz i zobacz. Pewnie ktorys stół opadl..
-
Ja tu czegoś nie rozumiem.
Jak na strugarce (heblarce, jointer) przykładnica może odpowiadać za banan/śmigło?
wydaje się, że jak masz równy stół odbiorczy to powinno to nie mieć znaczenia dla obrabianej powierzchni, bo ona jest równa na tyle na ile stół odbiorczy i noże.
Ponadto docisk ma znaczenie, bo jak dociśniesz do stołu krzywy materiał to wyjdzie krzywy. A jak tylko przesuwasz i pozwolisz samej maszynie to wyrównać, to ma szansę być równy.
-
W przerwach w walce z Roblandem popełniłem taka deskę do krojenia. Wymiary 24x30cm. Muszę tylko jutro ja zaolejować
-
Będzie spływało z niej na stół. Jakiś rowek wokół proponuję.
-
Po wygranej wojnie z strugarką w roblandzie przyszedł czas na powrót do pracy i ruszenie z kopyta z realizacją pierwszego zlecenia tj szafki na buty wykonanej z Jesionu. Docelowy wymiar szafki 100x80x45cm. Na fotce widoczne klejenie pierwszej formatki 80x45x2cm
-
Po wygranej wojnie z strugarką
A co było przyczyną i jak prowadziłeś walkę?
-
Problemem były źle ustawione blaty od strugarki i jako nowicjusz totalny nie mogłem sobie z tym poradzić. Na szczęście wpadł do mnie z Jaworzna Axo i ogarnął temat. Teraz znów odzyskałem przyjemność z pracy
-
Pamiętacie jak pisałem kiedyś o tym, że przy robieniu otworów lamelownicą przesuwalo mi ją w lewo? Problemem był frez. Po zmianie na CMT problem zniknął
-
ostry frez nie wyrywa tylko frezuje ;D
-
Po wygranej wojnie z strugarką w roblandzie przyszedł czas na powrót do pracy i ruszenie z kopyta z realizacją pierwszego zlecenia tj szafki na buty wykonanej z Jesionu. Docelowy wymiar szafki 100x80x45cm. Na fotce widoczne klejenie pierwszej formatki 80x45x2cm
Kantówki poustawiałeś przypadkowo? Nie zależało Ci na rysunku?
-
Te ściski od partnara robią? Bo sie gryzę czy jest taki sens beseje kupować
-
Te ściski od partnara robią? Bo sie gryzę czy jest taki sens beseje kupować
Panie bier Pan nie zastanawiej się. Kozackie są.
-
Po wygranej wojnie z strugarką w roblandzie przyszedł czas na powrót do pracy i ruszenie z kopyta z realizacją pierwszego zlecenia tj szafki na buty wykonanej z Jesionu. Docelowy wymiar szafki 100x80x45cm. Na fotce widoczne klejenie pierwszej formatki 80x45x2cm
Kantówki poustawiałeś przypadkowo? Nie zależało Ci na rysunku?
Właśnie tak chciałem żeby były ustawione. Sprawdzałem różne kombinacje i ten podobał mi się najbardziej
-
Łoki 👍❤
-
Te ściski od partnara robią? Bo sie gryzę czy jest taki sens beseje kupować
Bierz śmiało. Tylko kup partnara a nie podobne czerwone!!! Mam partnara 5szt i są super.
Te czerwone są dużo gorsze. W sensie gorzej wykonane. Jeden mi czasem nie łapie rurki.
-
Ja od partnara mam czerwone
-
A jak masz siano na besseya, to bierz besseya
-
No właśnie wolałbym wydać tę ka$e na ładne samochody i szybkie dziewczyny ;)
-
No właśnie wolałbym wydać tę ka$e na ładne samochody i szybkie dziewczyny ;)
Z takim argumentem nie walczę
-
Z nudów i odpadów Jesionu zrobiłem dla żony aka starej taką oto deskę do krojenia. Na zdjęciach po pierwszej warstwie oleju.
-
Ładna, ale tą jedną lamelka tylko nieco psuje
Całościowo 5-
-
Deska Ok. Tą jedną "inną" deseczkę ja bym dał na środku i był by ład artystyczno-symetryczny ;)
-
Ładna, ale tą jedną lamelka tylko nieco psuje
Całościowo 5-
Jaka lamela?
-
No klepka, deska, zwał jak zwał,ta z lewej
-
Deska Ok. Tą jedną "inną" deseczkę ja bym dał na środku i był by ład artystyczno-symetryczny ;)
Nic nie napełnia serca takim smutkiem, jak symetria.
Tuwim określił ją jeszcze dosadniej :)
https://pl.wikiquote.org/wiki/Symetria
Piociso to nie jest wycieczka osobista :)
-
Kwestia gustu. Dlatego napisałem "ja bym dał", a nie powinna być.. Tak to cała deska tworzy całość, a ta jedna klepka jest "jak by nie od niej" ale ... każdy ma swoje koncepcje i antykoncepcje.
-
Kwestia gustu. Dlatego napisałem "ja bym dał", a nie powinna być.. Tak to cała deska tworzy całość, a ta jedna klepka jest "jak by nie od niej" ale ... każdy ma swoje koncepcje i antykoncepcje.
Też bym tak dał :)
-
Panowie czy w cenie ok 500zł da się kupić jakąś sensowną zagłębiarkę? ::)
-
Nową nie.
Piotr
-
W takim razie poczekam może wygram w loterii Fiodora, a jeśli nie to będę myślał nad używką :-\
-
Grzegorz: czasami bardziej precyzyjniej sformułowane pytanie, może dać inne odpowiedzi ;)
-
Jeśli za pięć stówek nie kupię nic sensownego to nie mam zamiaru kupować byle czego. Dość mam już pół środków i wku**iania się wiecznie na wszytsko.
-
Za 5 setek to nie kupisz nic używanego w sensownym stanie
-
Za 5 setek to nie kupisz nic używanego w sensownym stanie
Czyli pozostaje mi jedynie liczyć na wygraną w loterii :o biednemu to zawsze wiatr w oczy, kotwica w plecy i ch*j w du*e. :(
-
Nie no tak źle nie jest. Ja za swojego DW dałem troche ponad 7 setek. Tyle że bez szyny. No i z wadą jak się potem okazało ale tanio było a jak nowa. Zadowolony byłem do końca a teraz Bart się nią cieszy (mam nadzieję ;) ) (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191230/58dde7636ba3b0c6b0c426396c2e6852.jpg)
-
biednemu to zawsze wiatr w oczy, kotwica w plecy i ch*j w du*e. :(
90 to Twój rocznik?
-
No przecież nie wiek ;D
-
Nie no tak źle nie jest. Ja za swojego DW dałem troche ponad 7 setek. Tyle że bez szyny. No i z wadą jak się potem okazało ale tanio było a jak nowa. Zadowolony byłem do końca a teraz Bart się nią cieszy (mam nadzieję ;) ) (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20191230/58dde7636ba3b0c6b0c426396c2e6852.jpg)
Taaa, pewnie trzyma na półce i się do niej modli. Mówiłem oddaj mnie, to by przynajmniej coś robiła
-
Nie po to jest zaglebiarka by się brudziła ;)
-
się do niej modli.
allah akbar.... widzę.... Cię.... ch..... chlorku xD
-
Z racji, że jak zwykle ch*j mi w du*e od losu i nie wygrałem zaglebiarki w loterii świątecznej chce kupić piłę formatową. Budżet mały bo +/- 4k
Rzućcie okiem na te modele i powiedzcie co będzie najlepsze
https://www.olx.pl/oferta/pila-formatowa-krajzega-pila-niemiecka-CID628-IDCUFPE.html
https://www.olx.pl/oferta/pila-formatowa-elektra-beckum-pkf-255-CID619-IDxlLNG.html
https://www.olx.pl/oferta/pila-pilarka-formatowa-scm-si-15-f-niemiecka-CID619-IDCg5cE.html
-
Zadna z tych. Najsolidniejszy scm ale nie ma wózka do brzegowania
-
Dlaczego żadna z tych? Budżet mam jaki mam i większy nie będzie, po drugie piła nie może być zbyt duża że względu na ograniczoną ilość miejsca
-
Za 5-6 mozna juz wyrwac pile z wozkiem do brzegowania. Robisz z drewnem chyba? Niie wolałbys obcinac deski na wózku?
-
Gdybym miał wybierać co bym wolał to bym się nie pi***olił w szukanie piły za 4k. Budżet jest jaki jest. Musi jeszcze starczyć hajsów na jakąś strugarko-grubościówkę
-
Za 4 tys nie ma za bardzo w czym wybierac. A tak w ogole to ten robland sie nie sprawdzil? jesli mozna wiedziec
-
Robland bardzo spoko ale za małe pole robocze piły. Nie da rady formatować formatek na meble. Robland dobry dla kogoś kto robi mniejsze rzeczy z drewna; deski do krojenia, doniczki, etc.
-
Popatrz na altendorf f90. Czasem s okolicy 5k można trafić staruszka z 2.5 metrowym wózkiem.
Piotr
-
Najsolidniejszy scm ale nie ma wózka do brzegowania
Mnie się zdaje, że ten SCM ma wózek.
-
Ma. Tylko zblokowany
-
Masz racje raczej jest wózek. Nie przyjrzałem sie zbytnio
-
Jest tylko zablokowany tak jak pisali bawiłem się podobną
-
Jest tylko zablokowany tak jak pisali bawiłem się podobną
I jak wrażenia?
-
Jak to scm :D
Stabilna wózek chodzi płynnie możliwość blokady kąty są ok a o tym egzemplarzu ci nic nie powiem, nie masz możliwości podajechac pobawić się dotknąć?
-
Daleko, a i budżet przekroczony o 1k ::) z tym, że zawsze miałem talent do negocjacji. Nie wiem czy nie było jakiegoś pejsatefo u mnie we famili.
-
No i Robland poszedl do nowych właścicieli.
Teraz muszę kupić piłę i oddzielnie strugarko-grubościówkę.
Mam możliwość przytulenia taką piłę Elektra Beckum za 4,5k długość wózka 1.8m warto?
-
Ma swoje wady ale to fajna piła. Trochę bawiłem się większym modelem. Jeżeli wózek nie jest dla ciebie za krótki to bierz
-
O jakich wadach mówisz?
-
Mała średnica tarczy
Krótki (w przypadku niektórych zastosowań) wózek
Mała moc silnika (nie podałeś modelu ale ze zdjęcia to wer. 230v)
Blaty alu
Ale spokojnie za tą cenę to bardzo dobry wybór. 👍
Sprawdziłeś wózek, mocowanie agregatu i bicie na osi tarczy?
-
taką piłę Elektra Beckum
Co to za model piły, podoba mi się. Wymiarami też by mi pasowała
-
Problem jest taki, że jest daleko ode mie i w grę w chodzi wysyłka. Wg sprzedającego silnik trójfazowy. I wymiary jak na moją skromną piwnice bardzo dobre. Podobno max szerokość cięcia na wózku 120cm więc nie tak mało wydaje mi się
-
taką piłę Elektra Beckum
Co to za model piły, podoba mi się. Wymiarami też by mi pasowała
Tkf255
-
Ok. Piła zamówiona, wysyłana będzie w przyszłym tygodniu. 4500 z wysyłką w cenie. Silnik 400V 2kW. Teraz pozostaje szukać strugarko-grubościówki do 1,5k. Dziękuję wszystkim za pomoc.
A teraz pomóżcie kupić tę strugarkę ;D
-
Panowie być może trochę się pozmienia. Otóż gość od piły trzeci dzień tnie w pręta z wysyłką i mam inną ofertę. Za 6 koła piła Reszel i strugarko-grubościówka Teitchert czy jakoś tak. Takie jak na foto. Warto czy lepiej czekać aż wyślę tę Elektre? ::)
-
Wygląda solidnie , ale jak z każdą używką trzeba sprawdzić czy trzyma kąty i wymiary , co z blatami i systemem podnoszenia , etc
-
Jaki wałek szeroki i ile noży?
-
4 noże, wałek 40cm. Bardziej mi chodzi o opinię o pile
-
A to nie jest wał klapowy?
-
Też mi sie tak wydaje
-
Chciałeś piłe z wózkiem formatowym a teraz myślisz o takiej piłe?
Plus luka między wózkiem a tarcza wydaje mi się że elektra lepsza
-
A co do piły kolego..i wyrowniarki tez w sumie..to jak się chcesz bawic w mechanike maszyn to bierz. I zastanow sie czy potrzebujesz takich potworow i czy instalacje elektryczna Ci to uciagnie..tez sie kiedys rzucilem na starego zelwniaka made in Poland. Fajne maszyny ale jak potrzebujesz albo masz czas grzebac. Do robotek taka elektra lepsza..no chyba ze bedziesz foszty rżnął :D..
Walka klapowego bym sie bał...kto wie czy nie przeciągnięty..
-
Nad pilarką bym się nie zastanawiał. Rema jest nie do zajechania. U mnie na zakładzie pracuje kilkanaście takich maszyn i dział utrzymania ruchu zapomniał, że istnieją. Ja osobiście potrzebowałem pilarki z dłuższym wózkiem, dlatego wybrałem Altka. Też ich jest kilka w zakładzie i też nie do zajechania.
Wyrówniarkę również mam starą żeliwną (30cm wał). Tu już trochę walki było, żeby blaty ustawić i w końcu wyszło na to, że mam ustawione na sztywno 1mm skrawania. Normalnie to nie przeszkadza, ale jak masz do pr******chania krawędź dechy na kilka razy to plecy to poczują.
-
Zapraszam na wstępna recenzje piły formatowej Elektra Beckum 255...
Z niespodzianką ;D
-
Daj napisy pod filmem , a anszlag nie działa , najpierw wunglem napalić trzeba :D
-
Daj napisy pod filmem , a anszlag nie działa , najpierw wunglem napalić trzeba :D
Godo się: nahajcować
-
A nie macie tam swojego okreslenia na katownik? Jakos tak brzmi dla mnie za normalnie i razi w recenzji
A sama recenzja super
-
Przykladnica może trochę odchodzić od tarczy ale minimalnie, ja ustawiłem 0,2mm. Tylko tyle by mieć pewność nie klinowania materiału.
Mam piłę z przesuwnym agregatem i ustawienie podanej wartości nie jest takie oczywiste
-
A nie macie tam swojego okreslenia na katownik? Jakos tak brzmi dla mnie za normalnie i razi w recenzji
A sama recenzja super
Winkiel
-
Anszlag nałonaczony. Stykło kąsek kątownika aluminiowego przykręcić od spodku anszlaga i się elegancko kontruje z drugij strony ;D
-
Dziś dotarła do mojego "warsztatu" strugarka. Mała strugarka blaty po 50cm długości z 15mm planowanej blachy. Silnik 1,5kW Ogólnie pierwsze wrażenie baaaardzo pozytywne. Struga bezproblemowo jesion, struga bardzo ładnie bezproblemu można wyprowadzić sobie kąt prosty na obydwu płaszczyznach. Z minusów to tylko to, że jest mega głośna. Słuchawki trzeba mieć obowiązkowo. Drugi minus to brak regulacji zbioru. Ogólnie obydwa blaty mają regulacje każdy na czterech śrubach. No i jeden z największych plusów czyli cena. 850zł z transportem na trasie Sucha Beskidzka > Tychy
-
niech służy :)
i jakąś fotke zapodaj ;)
-
2 czy 3 noże na wałku?
-
3 noże 25cm szerokości. 2800 obr. /min. Na silniku
-
No pikne to. 3 noże na wałku i prawie jak za darmo. Ja bym przerobił jeszcze ta przykładnice by dało sie ja przesuwać. Łożyska w jakim stanie? Może wyją, bo sie nadaja do wymiany?
-
Wałek chodzi leciutko i długo kręci się po wyłączeniu maszyny więc łożyska raczej ok. Przykładnicy się nie da przesuwać ale przy wałku 25cm nie jest to jakoś specjalnie uciążliwe l.
-
To zrób tak, żeby się dało bo będziesz po jakimś czasie miał noże tępę tylko przy culadze ;)..
-
no i przy cienkich kantówkach można spod dłoni w noże włożyć:P
-
Powiem szczerze, że ja się boję takich urządzeń, które nie mają z bhp nic wspólnego. Pas na wierzchu, wał na wierzchu, osłony wału brak, kaptura na odciąg brak.
Zadbaj o to, Grzegorz i nie pisz bajek, że BHP jest dla frajerów, bo potencjalnie jesteś z takim nastawieniem bardzo blisko wypadku.
-
Podłączenie odciągu jest już dorobione, osłona wału od strony roboczej również. Co do pasków na wierzchu. Maszyna stoi paskami do ściany więc nie ma możliwości czegokolwiek tam wsadzić.
-
Powiem szczerze, że ja się boję takich urządzeń, które nie mają z bhp nic wspólnego. Pas na wierzchu, wał na wierzchu, osłony wału brak, kaptura na odciąg brak.
Zadbaj o to, Grzegorz i nie pisz bajek, że BHP jest dla frajerów, bo potencjalnie jesteś z takim nastawieniem bardzo blisko wypadku.
Blisko wypadku to jesteś na przejściu dla pieszych. Bo Cię może ktoś pr******chać. A tu? Wał się obraca to logiczne by paluchy z dala trzymać.
-
ja w życiu się nauczyłem że najbardziej niebezpiecznie jest przy zazwyczaj bezpiecznych pracach, tam gdzie się złego nie spodziewamy, a tam gdzie widzimy że coś wiruje i jest niebezpieczne to mamy tą świadomość i bardziej uważamy :) z drugiej strony z czasem przychodzi rutyna i to co było dla nas ryzykowne i przy czym się uważało z czasem przestaje takie być a wtedy chwila nie uwagi i ............
bezpieczeństwo najważniejsze :)
-
tam gdzie widzimy że coś wiruje i jest niebezpieczne to mamy tą świadomość i bardziej uważamy
Niby tak ale Duży Janek pokazał, że wystarczy kichnąć..
-
W czasie mojej służby chwalebnej w Wojsku Polskim kiedy byłem na tzw. Służbie przygotowawczej we wrocławskim Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjch i Chrmicznych i uczono mnie obchodzienia się z bronią, którym był stary poszciwy kbk AKMS, to zawsze powtarzano nam jedna rzecz. Ze najlepszym bezpiecznikiem w broni jestem ja sam. Trzeba myśleć i patrzeć co się robi wtedy wszystko jest w porządku.
-
najlepszym bezpiecznikiem w broni jestem ja sam.
Święta prawda :)
nawymyślali durackich osłon,i myślą ze ja tam palca nie wsadzę ,co... ja nie wsadzę ??? a potem producenta o odszkodowanie skarżą,nie umiesz nie podchodź,tylko głupi się nie boi,szacunek do maszyn,sprzętu i zwierząt musi być ???
nawet kura może wybić zęba ;D
tak mi się przypomniało,że kolega mi przypomniał,a ja zapomniałem,jak za gimbusa odwiedziłem jego chatę a tam po podwórku wolne kury biegały,ja kucnąłem i podobno się szczerzyłem,a kurka mi jeb w ząbek :'(
tak przez mgłę pamiętam że trochę chyba bolało :P :D ;)
-
Może ktoś uprzejmy napisać jak wymienić/ustawić noże w grubościówce Makity? ::)
-
https://m.youtube.com/watch?v=ux7leAf8Cz0
-
Tak ??
W nowej :D makicie jest dodatkowy przyrząd do ustawienia noży ( chyba ) jak chcesz to sprawdzę i pożyczę
-
Obi a do czego jest ta czarna szpilka z takim plastikiem wkręcana od dołu po prawej strony od strony od której wkłada się materiał?
-
Obi a do czego jest ta czarna szpilka z takim plastikiem wkręcana od dołu po prawej strony od strony od której wkłada się materiał?
??
Co fotkę poproszę
-
O to to to....
-
To jest ficzer
masz kantówki różnej grubości , obrabiasz 1 , klikasz w ten guzi , opada na dfół i nie obniżysz już niżej grubościówki , bierzesz kolejną kantówkę i masz dokładnie ten sam wymiar . Ta śruba nie pozwala opuścić gruboścviówki niżej
-
Yhym. A co może być przyczyną, że z jednej strony zbiera mi więcej materiału a z drugiej mniej? W sensie, że deskę struga ze skosa ::)
-
Yhym. A co może być przyczyną, że z jednej strony zbiera mi więcej materiału a z drugiej mniej? W sensie, że deskę struga ze skosa ::)
nie , to kwestia noży albo ustawienia
-
Dzieło życia ukończone. Pierwsze oficjalne zlecenie stolarskie. Szafka na buty z Jesionu. Wymiary 100x80x45. Podfrezowanie od góry w roli uchwytu. Grubość formatek 20mm. Plecy i półki to sklejka liściasta 12mm. Na zdjęciach surowa bo kolega będzie sobie sam malował lakierem bezbarwnym półmatowym.
-
Fajnie wyszla, brawo ale troche boje sie o gibkosc tej sklejki srodkiem.
Te polki maja jakies podparcie od spodu?
-
Fajnie wyszla, brawo ale troche boje sie o gibkosc tej sklejki srodkiem.
Te polki maja jakies podparcie od spodu?
Nie mają ale dość sztywna ta sklejka jest nie powinna się uginać
-
Sam nie wierzę, że to piszę: Lepiej by chyba wyglądało zrobione z płyty meblowej/mdf-u.
Grzegorzu nie miej urazy ale nie, jesion tego dla mnie nie wybroni :(
-
Podobuje mi się mimo że takie pasiaste :) ... tylko przód półek wykończyłbym listwą jesionową , to może bardziej by pasowała do całości ? No chyba że założenie było takie, żeby było widać warstwy sklejki :)
-
Grzegorzu nie miej urazy ale nie, jesion tego dla mnie nie wybroni
Pitolisz ;)
Mi tam się podoba
-
Dla mnie wygląda po prostu jak sklejka. Paski nawet pasują do pasków Jesionu :P całe meble ze sklejki robią, a tu półki ze sklejki które są w środku i są praktycznie nie widoczne szpecą. No nie dogodzisz ???
-
To akurat kwestia gustu ;) może klient tak własnie chciał ;) ja tylko powiedziałem swoje zdanie jakbym miał do siebie brać taki mebelek.
A na jaką szerokość ciąłeś jesion do późniejszego sklejenia ?
-
To akurat kwestia gustu ;) może klient tak własnie chciał ;) ja tylko powiedziałem swoje zdanie jakbym miał do siebie brać taki mebelek.
A na jaką szerokość ciąłeś jesion do późniejszego sklejenia ?
Cięte z tarcicy 52mm. Tarcica rozcinana na listwy 52x25mm po heblowaniu na gotowo 47x20mm
-
Panowie bardzo ważne pytanie. Szafka, szafką ale kolejna realizacja to łóżko z buku które mam zrobić dla teściów. Pytanie o materiał. Mam z bukiem dosyć mieszane doświadczenia. Co zrobić, czy są jakieś sposoby aby buk nie pracował już po złożeniu mebla? Kupić buk parzony to podstawa ale czy można zrobić coś jeszcze aby zapobiec pracy tego drewna?
-
To tylko @Qiub może Ci odpowiedzieć ;)
-
Buk z suszarni to cała tajemnica
-
Witam .
Jako ,ze mam cały dom wykończony bukiem ,poczuwam się do obowiązku odpowiedzieć na powyższe pytanie .
Jeżeli kupisz dobrej jakości materiał ,odpowiednio go posklejasz na pewno nie będziesz mieć kłopotów .
Ja robię tak ,ze jeżeli skleję formatkę to pozostawiam ją co najmniej na tydzień w domowym pomieszczeniu ,
a następnie wykańczam . Przy buku parzonym problem jest zminimalizowany .
Pozdrawiam .
-
Witam .
Jako ,ze mam cały dom wykończony bukiem ,poczuwam się do obowiązku odpowiedzieć na powyższe pytanie .
Jeżeli kupisz dobrej jakości materiał ,odpowiednio go posklejasz na pewno nie będziesz mieć kłopotów .
Ja robię tak ,ze jeżeli skleję formatkę to pozostawiam ją co najmniej na tydzień w domowym pomieszczeniu ,
a następnie wykańczam . Przy buku parzonym problem jest zminimalizowany .
Pozdrawiam .
Swieta racja, sam dopiero sie ucze tajnikow stolarstwa.
Taka sytuacja.
Posklejalem blat. Pod koniec dnia sprawdzilem plaskosc . Przeswit rzedu 0.3 mm nie wiecej. Na nastepny dzien blacik dostal garba na samym srodku ale olalem sprawe bo przeciez bedzei sie go dalo dociagnac do oskrzyni stolu.
Zmontowany mebel przynioslem do domku po 3 dniach oraz po nalozeniu 3ch warstw oleju blat zaczal pracowac i wygial sie w drug strone.
Temperatura w garazu vs temperatura w domu.... to sie nie moze dobrze skonczyc ....
-
Pytam bo właśnie miałem przygody z komodą z buku którą po poskaldniu powyginało we wszystkie możliwe strony. Najchętniej to bym już nic nie robił z buku ale teściu się uparł no i co zrobisz. Do zrobienia mam łóżko i dwa stoliczki nocne. Dlatego pytam co zrobić żeby się potem nie wkuriwać i oszczędzić czasu, pieniędzy i nerwów.
-
Suchy buk to podstawa! Tu bym 100zl na kubiki wolał nie oszczędzać
Pocięty i dobrze sklejony.
Będzie Pan zadowolony.
Nie ma się co buka bać, ale podejść do niego z głową.
-
Suchy buk to podstawa! Tu bym 100zl na kubiki wolał nie oszczędzać
Pocięty i dobrze sklejony.
Będzie Pan zadowolony.
Nie ma się co buka bać, ale podejść do niego z głową.
Rozwiń zwrot: "dobrze sklejony"
-
No to Panowie pierwszy hajs na meblach zarobiony. Cieszy niezmiernie ;D
-
Ale wiesz, że jak nie oblejesz to więcej nie będzie?
Gratulacje i tak trzymaj!
-
Z innej beczki. Jakby się ktoś zastanawiał nad tymi różnymi wiertłami z dilda po 19.99 PLNów za zestaw to powiem tak, że wiertła z gwintownikiem są spoko i nadają się do użytku. Lekko palą ale dają redę wiercić i gwintować w buku i jesionie. Natomiast wiertla do kołków to są raczej wiertla do rozpalania ognia. Nawet w sośnie dymią jak Huta Batory w Chorzowie. Wszytskie kołki wypalone, a nie wycięte.
-
Nawet w sośnie dymią jak Huta Batory w Chorzowie. Wszytskie kołki wypalone, a nie wycięte.
Za duże obroty - spróbuj na mniejszych.Mam te wiertła bo potrzebowałem na już i akurat tylko to znalazłęm i nawet w dębie nie palą.Inna sprawa że i tak się do niczego nie nadają bo wycięty kołek 10 mm ma średnicę chyba koło 9 bo w otworze 10 mm lata jak w grzechotce :)
-
Z racji tego, że moja piła to fajna zabawka ale niestety oferowała żenująca szerokość cięcia na prawo od piły (jedynie 38cm) , to przy sobocie, kosztem 105zł zmajstrowałem sobie takie oto poszerzenie stołu, dzięki czemu pole robocze zwiększyło się do 85cm. Muszę jeszcze tylko dokupić liniał i przykleić.
-
Jako, że w warsztacie musi się coś dziać, a znjomy prosił mnie o deskę do krojenia dla żony to postanowiłem coś podziałać. Za materiał posłużyły mi drzwi z Jesionowej szafki na buty które przez mój błąd w klejeniu wykręciły się w śmigło. Drzwi pocięte na deseczki grubości 4cm. Przestrugane finalnie na wymiar 36x16mm. Jutro wyciągnę że ścisków i obrobię finalnie. Gotowa deska będzie miała wymiary 380x250x35mm.
-
Deska zrobiona. Zostało zaolejować olejem kokosowym.
-
na dolnym zdjęciu na krawędzi widać wyrwania, nie będziesz tego szlifował ? szkoda nie dopieścić takiej dechy ;)
-
Gołym okiem na żywo tego nie widać, a po oleju straciło się całkiem. Przyznam, że nawet nie zauważyłem :P
-
No i gotowe. Teraz zaczynamy projekt łóżko. Materiał buk. W sobote jadę po materiał i startujemy.
-
W sobote jadę po materiał i startujemy.
Badaj wilgotność, oglądaj z której części kłody. Weź pod uwagę, że i tak ci to drewno trochę zdrowia napsuje ;)
-
Wiem i boję się tego. Drewno biorę w Legrand Wood w Kętach duzy skład tarcicy, ogólnie opinie mają bardzo dobre. Poza tym będę brał buk parzony więc może nie będzie komplikacji
-
Ooo...obadaj temat. WYbieram sie do nich od dawna ale jakos sie nie udaje. Popytaj czy mozna grzebac w sztaplach, zobacz jak tam atmosfera na miejscu.
-
Ooo...obadaj temat. WYbieram sie do nich od dawna ale jakos sie nie udaje. Popytaj czy mozna grzebac w sztaplach, zobacz jak tam atmosfera na miejscu.
Byłem tam raz, brałem jesion na wcześniej wspomnianą szafkę na buty. Ogólnie jest tak, że grzebać i wybierać na sztuki można tylko w III KLASIE. Tutaj różnie to bywa z dostępnymi grubościami. Ja chciałem wziąć 28mm ale za bardzo nie było z czego wybierać i wziąłem 52mm. Tarcicę w klasie I i II mają w paczkach po 0.6m3 i za jesion i śpiewali bodajże 3200 netto za paczkę. Z tym, że jest już obrzynana. Dla mnie to abstrakcja dlatego planuje wygrzebać coś z III klasy.
-
Koledzy pytanie. Z racji tego, że jutro jadę po materiał na łóżko. To mam pytanie. Zastanawiam się nad grubością jaką wziąć. Ogólnie deski będą miały grubość finalną 3cm, z wyjątkiem przetłoczeń które będzie w przednożu i zagłówku. Boczne deski które połącza te dwa elementy mają mieć szerokość 25cm i zastanawiam się czy nie dać by desek w całości, nieklejonych, wtedy ładnie eksponowałby się rysunek drewna. Obawiam się, że może jednak pokręcić te deski z racji tego, że to buk parzony. Jak myślicie, można dać całe dechy czy jednak kleić? ::)
-
parzony będzie bardziej stabilny tylko grubość 3 cm tak słabo wybrałeś ;)
dechy zazwyczaj są przecierane 25mm, 32mm, 50mm
z 32 raczej nie wyjdzie na gotowo po struganiu 30mm, a z 50mm będzie dużo strugania, dużo wiórów, dużo odpadów i sporo kasy na materiał pójdzie do wora, może wystarczy Ci na gotowo jak wyjdzie 28mm ? ;)
-
Mogę kupić tarcicę 40mm. Dlatego właśnie się zastanawiam l. Czy kupić 52mm i kleić czy kupić 40mm i dawać w całości. Boje się tylko, że się pokrzywi
-
da rade, będzie sklejone lub skręcone w całość to nie powygina się
-
da rade, będzie sklejone lub skręcone w całość to nie powygina się
No niby tak tylko za nim wykonam wszytskie elementy to do poskłaadnia trochę minie.
-
to porozcinaj i klejonkę zrób, wiem że wolisz z całości ze względu na rysunek ale buczyna i tak jest "uboga" pod tym względem, no i najlepiej materiał przygotować i od razu w całość łączyć bo inaczej faktycznie zapracuje
-
No i jednak kupiłem 40mm. Udalo mi się dorwać elegancką paczkę, mix klas S/I/II, 0.39m3 za 650zł :D
-
Jak się nie ma co się lubi to się kradnie co popadnie. Z racji, że dechy na łóżko są długie, a blaty mojej heblarki mają po pół metra trzeba było dorobić przedłużenia stołów. I wyszło coś takiego
-
Pierwsza boczna deska się klei. Przyznam, że dosyć ciężko miałem opanować operowanie takimi długimi elementami szczególnie, kiedy wyrówniarka ma blaty o łącznej długości 1m. ::) Ale idzie mi coraz lepiej. Materiał heblowany wstępnie na 35mm ponieważ postanowiłem przechytrzyć buk. Docelowo ma mieć 30mm więc gdyby coś się pokręciło po klejeniu to zawsze mam jeszcze 5mm zapasu do heblowania.
-
Pytam jako laik :-[ masz może higrometr u siebie ? Jaka jest rożnica w wilgotności w pomieszczeniu w którym będzie stal mebel a w którym go obrabiasz ? Wyczytałem że powinno być 2% różnicy i bardziej wilgotno w miejscu docelowym. Deski które kupiłeś sa w stanie powietrzno-suchym ? Jak wygląda proces parzenia ? I jak wpływa na patrzenie drewna ?
-
Higrometru na stałe nie mam ale dokonałem pomiarów taką pokojową stacja która mierzy temperaturę i wilgotność. O dziwo w piwnicy gdzie pracuje jest około 42% wilgotności czyli mniej więcej tyle ile w mieszkaniu. Nie sugeruj się tym, że powinno być dwa procent różnicy. Wilgotność powietrza w domu zależy od wielu czynników
Latem jest wyższa, a zimą kiedy działa CO jest niższa. Mam w domu otwartą kuchnie z salonem i wystarczy, że rosół pyrka przez kilka godzin na piecu i wilgotność skacze do 56-58%. Rano o 5tej kiedy wstaje do roboty Higrometr pokazuje 36-38% (za dnia używam nawilżacza bo mi bajtle kaszlały od suchego powietrza). Także nie wierz w takie bajki. U mnie między warsztatem, a domem występuje spora różnica temperatur. Teraz zimą mam w piwnicy 15-16°C, podczas gdy w przeciętnym mieszkaniu temperatura waha się pomiędzy 20-23°C. Zrobiłem w takich warunkach łóżko z buku białego i nic się z nim w przeciągu 8 miesięcy nie stało. Ostatnio robiłem dla kolegi szafkę na buty z Jesionu i póki co też nie mam żadnego info żeby się coś pogięło. Ważne, żeby dobrze przygotować materiał i stosować bajlagi w procesie klejenia które zapewnią, że w czasie ściskania materiału podczas klejenia nie zrobi Ci się łódka lub śmigło. Tarcicę kupuje w Legrand Woods w Kętach, jest po suszarni, wysuszona do 8-12%. Co do samego parzenia buku to wiem tylko tyle, że jest to traktowanie drewna parą wodną w procesie suszenia. Ale więcej musisz sobie wyguglać bo ja nie wiem jak dokładnie wygląda ten proces. Parzenie buku sprawia, że staje się mniej "kapryśny'' i nie pracuje tak bardzo.
-
Wilgotność chwilowa się zmienia w dużym zakresie tak wynika z tego co napisałeś, swoją drogą bardzo fajnie opisałeś. Te 2% wilgotnoaci więcej to wyczytane z jakieś knigi, przypuszczam teraz że to chodzi o średnią dobowa wilgotność.
Bajlagi masz na myśli prowadnice które przytrzymają element klejony na większej powierzchni?
-
Wyczytałem że powinno być 2% różnicy i bardziej wilgotno w miejscu docelowym.
Pamiętaj, że wilgotność w % podajemy względną więc mocno zależy od temperatury. 50% wilgotności przy 15stC to 2 razy mniej wody w powietrzu niż przy 25stC.
-
Wyczytałem że powinno być 2% różnicy i bardziej wilgotno w miejscu docelowym.
Pamiętaj, że wilgotność w % podajemy względną więc mocno zależy od temperatury. 50% wilgotności przy 15stC to 2 razy mniej wody w powietrzu niż przy 25stC.
Nie ma dnia żeby się człowiek czegoś mądrego nie dowiedział
-
Ja tam po moim ostatnim projekcie stolika nauczylem sie jednego.
Zrobisz wszystkie elementy, lozka, stolu, szafki czego tam sobie zyczysz.
Zabierz do miejsca docelowego i zostaw na kilka dni, niech sobie odpoczna i poleza. Pozniej sprawdzenie i skrecenie wszyzstkieo do kupy.
Z wigotnosci 12-14 % po kilku dniach blat zszedl na 8%. To robi ogromna roznice .... widze po blacie jak sie zachowuje ....
To taka rada ode mnie .... ale co ja tam wiem ;D
-
Ja tam po moim ostatnim projekcie stolika nauczylem sie jednego.
Zrobisz wszystkie elementy, lozka, stolu, szafki czego tam sobie zyczysz.
Zabierz do miejsca docelowego i zostaw na kilka dni, niech sobie odpoczna i poleza. Pozniej sprawdzenie i skrecenie wszyzstkieo do kupy.
Z wigotnosci 12-14 % po kilku dniach blat zszedl na 8%. To robi ogromna roznice .... widze po blacie jak sie zachowuje ....
To taka rada ode mnie .... ale co ja tam wiem ;D
Dobra rada
-
Cytat: macylapka w Dzisiaj o 15:42:34
Wyczytałem że powinno być 2% różnicy i bardziej wilgotno w miejscu docelowym.
Pamiętaj, że wilgotność w % podajemy względną więc mocno zależy od temperatury. 50% wilgotności przy 15stC to 2 razy mniej wody w powietrzu niż przy 25stC
Chyba to zależy o jakiej wilgotności mówimy. Może się mylę ale gdy mówimy o wilgotności drewna mamy na myśli wilgotność bezwzględną. Z tego co wyczytałem to wilgotność względna ma niskie znaczenie praktyczne. A z tego co widziałem mierniki podają wilgotność bezwzględną. Ale jestem nowicjuszem.
Trochę też nie rozumiem, z tą wilgotnoacia, zależna on od temperatury. Zgoda. Mówimy tu o wolno zmieniającej się średniej wilgotności. Gdy mamy wyższa temperarure to czy parowanie nie następuje szybciej?
-
gdy mówimy o wilgotności drewna mamy na myśli wilgotność bezwzględną.
Tak, przy drewnie bezwzględna % masy wody do masy absolutnie suchego drewna. Gdy mówimy o powietrzu i higrometrach to względna. Złe procenty zacytowałem :(.
-
Trochę też nie rozumiem, z tą wilgotnoacia, zależna on od temperatury
Po prostu w cieplejszym powietrzu zmieści się więcej pary wodnej. Gdy pary jest za dużo dla danej temperatury to pada deszcz :)
Gdy mamy wyższa temperarure to czy parowanie nie następuje szybciej?
To nic nie ma do wilgotności powietrza jako takiej.
-
Ja tam wiem jedno. Biore material i wpierniczam takie cos :
https://www.kammar24.pl/cmt-wilgotnosciomierz-cyfrowy-do-drewna-dmm-001-p-55739.html?gclid=CjwKCAiA7t3yBRADEiwA4GFlIzEUP866MXHXpBBsb8RJFsn4NW_7Twi3yIvOh4xFGsIOWpXQrx3tARoCT_AQAvD_BwE
Pokazuje okolo 12-14% to zabieram sie za obrobke, pokazuje wiecej to zostawiam. U mnie w blaszaku nie zejdzie ponizej 12% tak czy siak( nie pisze tutaj o porze wiosenno - letniej)
W warunkach domowych i tak sobie zapracuje i zejdzie do 8% , mam drewniane lustro wiszace nad grzejnikiem, ona ma 5%.
Najlepiej zaopatrywac sie w drewno po suszarni i od sprawdzonego sprzedawcy, wtedy mamy pewnosc, ze nie jest "przekombinowane".
Pisze to oczywiscie z perspektywy amatora ale zaczynam wyciagac wnioski po tym co udalo sie mi sie zrobic/naumiec.
-
Po oheblowaniu dechy bukowej moim oczom ukazało się coś takiego? Ktoś wie co to jest? W sumie mi się podoba ale z ciekawości pytam
-
Zagrzybialy buk
-
Zagrzybialy buk
Tak właśnie myślałem. Ciekawe było by to drewno gdyby całe było w takie centki. A takie pytanie drewno łapie tego grzyba kiedy jeszcze rośnie czy już po ścięciu? Zna ktoś nazwy grzybów które atakują buki?
-
Aż taki masz snipe po maszynie?
-
Aż taki masz snipe po maszynie?
Światło tak pada. Snipe jest minimalny poza tym zawsze tnę z nadmiarem także te końcowki pójdą do obcięcia.
-
Zagłówek się klei 8)
-
Łóżko już prawie gotowe. Jutro dorabiam nóżki, instaluje kantówki pod stelaż i sam stelaż.
-
Zarąbisty materac, daj namiar :P :D
-
Zarąbisty materac, daj namiar :P :D
Jak będę zrywał kafelki to możesz go sobie wziąć.
Mam też pytanie, z racji, że łóżko jest robione dla teściów, teściowa zażyczyła sobie kolor łóżka zbliżony do koloru "dąb sonoma". Ktoś się może orientuje jaką bejcą pomalować to łóżko aby jak najbardziej przypominało rzeczony wcześniej kolor? ::)
-
Jako, że po pijaku przypadkiem zniszczyłem stolik w salonie (stało na nim playstation przez cały wieczór grania z kumplem i od ciepła się wybrzuszył) postanowiłem zrobić sobie taki oto stolik z drewna bukowego którego mam jeszcze całkiem sporo. Wyszedł bardzo fajnie, czekam na olej twardy do mebli Sopur, kolor Dąb ciemny OT-243. Niestety w kilku miejscach strugarka poderwała mi materiał i muszę znaleźć coś żeby zamaskować te ubytki. Z minusów to jeszcze te przypalenia od zaje**stego frezu marki "CONDON" ale i tak lepsze niż Dedry.
-
przypalenia przeszlifuj to znikną ;)
-
Stół i tak będzie malownay na ciemny brąz więc przypuszczam, że nie będzie to widoczne
-
zależy czym i ile razy ale myślę że mogą być przebarwienia jak na sękach
-
zależy czym i ile razy ale myślę że mogą być przebarwienia jak na sękach
Olej twardy do mebli Sopur Dąb ciemny ot-243
-
Grześ nie chcę Cię martwić ale będą przebijać, poważnie przeszlifuj to jest 2-3 minuty roboty :)
-
Osobiście Dedre stawiam nad condorem
A nad nimi stos łajna, a daleko, hen daleko wyżej jest luna i zaczynają się sensowne frezy, polecam spróbować
-
Korzystając z wolnej soboty i z mechanizmu zegarka jaki dostałem od Meryego zdiełałem sobie taki zegar na ścianę z dwóch szczotkowanych i opalanych sosnowych desek. Jedyny minus to taki, że zegarek nie działa. Tzn mechanizm słychać, że chodzi niestety wskazówki stoją ??? Ale to nie problem dokupię sobie inny mechanizm i zegarek jak ta lala
@Edit
Zegarek ożył :D
-
i ładnie a u mnie by dalej leżał i się kurzył :) brawo Ty :)
-
i ładnie a u mnie by dalej leżał i się kurzył :) brawo Ty :)
Dzięki Mery jeszcze raz. Ogólnie to na żywo wygląda dużo lepiej niż ja zdjęciach.
-
Jak proboszcz przyjdzie po kolędzie będzie zachwycony :)
-
zawsze można mu ściąć górną część i z jednego boku i będzie wyglądał jak drogowskaz ;D
-
Jak proboszcz przyjdzie po kolędzie będzie zachwycony :)
Jesteś głosem wielu na tym forum ;)
-
Jak proboszcz przyjdzie po kolędzie będzie zachwycony :)
-
Niespotykany wzór.
Taki wielkotygodniowy.
-
Niespotykany wzór.
Taki wielkotygodniowy.
Fejm jest. Jak mi następny mechanizm Mery wyśle to robię zegarek w swastykę ;D
-
dawaj adresa ;D ;D
po co robić kolejny ? krzyż już masz teraz tylko na każdym z końców dołożyć listewki w bok ;D
-
Starożytny znak szczęścia ...?
Hmm...
-
Na to jest paragraf...
Chyba że jesteś partyjny
-
Mery w czym rysujesz?? Widać kunszt i finezję
dawaj adresa ;D ;D
po co robić kolejny ? krzyż już masz teraz tylko na każdym z końców dołożyć listewki w bok ;D
-
Paintem bo szkoda mi na farbki i pędzelek ;D
-
Deska do krojenia z drewna bukowego w stylu live edge, z naturalną, nieregularną krawędzią. Boki prostopadłe cięte pod delikatnym kątem 5°. Deska posiada podfrezowania z dwóch stron ułatwiające podnoszenie i zapewniające pewny chwyt. Wymiary deski to ok. 40x25cm, grubość 3cm. Deska wykończona naturalnym niejełczejącym olejem kokosowym.
Deska klejona z trzech kawałków buku.
-
Zapomniałeś podać cenę ;) ... ale żeby aż 5 razy użyć słowo deska??? ;)
-
Zapomniałeś podać cenę ;) ... ale żeby aż 5 razy użyć słowo deska??? ;)
Czepiasz sie , a co miał napisać , ładne drzewo ??
;D
-
A na wstępie powinno być takie allegrowe ..."dzisiaj mam do zaoferowania" ;D ;D ;D
-
No i Grande finale. Mój stoliczek do salonu z buku. Wykończony Olejem twardym do Mebli Sopur w kolorze ciemny dąb. Jak się podoba?
-
ten buk jak nie buk wygląda , i nie chodzi o kolor :)
a za stoliczek brawo :)
-
Ogólnie wybierałem deski o jak najładniejszym rysunku i starałem się żeby były jak najszersze. Poza tym ten olej genialnie podkreśla rysunek drewna. Już jestem jego fanem i na pewno będę używał go w przyszłości.
-
Dokonało się. Ze starego stolika kawowego wyknalem sobie stolik do frezarki.
-
Dawno nic nie wrzucałem więc się pochwalę wykonaną zabudową balkonu w bloku. Deski 150x20x3340mm do tego frezowania poręcz zwana na Śląsku gelendrem. Całość wykonana z desek sosnowych pomalowana Hydrolakiem Sopur w kolorze popiel. Swoją drogą genialnu produkt. Bardzo fajnie się tym maluje.
-
Wszystko ładnie , pięknie , ale balkonu nie widzę :D
-
Part II
-
PART III
-
Wszystko ładnie , pięknie , ale balkonu nie widzę :D
Już masz. Muszę dodawać partiami bo mi się telefon buntuje.
-
Już masz
Już widzę , zacna robótka
-
@Grzegorz_j90 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1544) I nagle barierka przeniosła się z czasów PRL do współczesnych :)
-
ładnie, lubię szarości w architekturze :)
sztuczna trawa na balkonie to upi***liwe jej okresowe czyszczenie (czyszczenie od spodu), problemy z odpływem wody i na końcu smrodek tego co tam będzie gnić ;)
-
ładnie, lubię szarości w architekturze :)
sztuczna trawa na balkonie to upi***liwe jej okresowe czyszczenie (czyszczenie od spodu), problemy z odpływem wody i na końcu smrodek tego co tam będzie gnić ;)
To nie mój balkon tylko kolegi. Jak chce tak ma ;D
-
Mam jeszcze pytanie do osób trudniących się stolarstwem zawodowo tj. Prowadzących działalność gospodarczą o takim profilu. Ile skasowali byście za taką robotę? ::)
-
Barierka odmieniła balkon ... super :)
-
Mam jeszcze pytanie do osób trudniących się stolarstwem zawodowo tj. Prowadzących działalność gospodarczą o takim profilu. Ile skasowali byście za taką robotę?
ja to bym skasował z milion dolarów ale pewnie nie miałbym klientów z takim grubym portfelem i z głodu bym umarł ;D
Grzesiek pod tymi zaślepkami są wkręty mocujące deski ? nie boisz się że drewno zapracuje i deska załudkuje na jednym wkręcie na środku ?
-
Mam jeszcze pytanie do osób trudniących się stolarstwem zawodowo tj. Prowadzących działalność gospodarczą o takim profilu. Ile skasowali byście za taką robotę?
ja to bym skasował z milion dolarów ale pewnie nie miałbym klientów z takim grubym portfelem i z głodu bym umarł ;D
Grzesiek pod tymi zaślepkami są wkręty mocujące deski ? nie boisz się że drewno zapracuje i deska załudkuje na jednym wkręcie na środku ?
Mówiłem mu żeby to na dwa wkręty chycił ale on zrobił na jeden. Miałem mu to ja montować ale on robi ja mzienu i nie mogliśmy się zgrać więc zrobił sobie sam.
-
Ile skasowali byście za taką robotę?
Fajne pytanie :) A skąd mamy wiedzieć czy robiłeś to 2 godziny czy miesiąc? Cena nie bierze się z widzimisię a przynajmniej nie powinna :)
-
Ile skasowali byście za taką robotę?
Fajne pytanie :) A skąd mamy wiedzieć czy robiłeś to 2 godziny czy miesiąc? Cena nie bierze się z widzimisię a przynajmniej nie powinna :)
Ciężko policzyć roboczogodziny bo robie to z doskoku po pracy. 3-5 h popołudniu. Czasami wcale jak muszę bajtli pilnować. Dlatego z ciekawości pytam innych. Ja wziąłem 500zł z czego 160zł kosztował materiał. 100 zł drewno 60 zł litr farby.
-
..... I nagle barierka przeniosła się z czasów PRL do współczesnych :)
Razem z tą popękaną farbą ... ;)
-
Ja wziąłem 500zł z
Szkoda, że ja nie mam takich kolegów ;D ;) jeszcze sobie sam zamontował :o
-
z ceną to jest tak że to zawsze jest kompromis,
sprzedający chce jak najwięcej a kupujący jak najmniej,
jeśli dogadaliście na 500 i jesteście obaj zadowoleni to cena była w sam raz ;)
-
z ceną to jest tak że to zawsze jest kompromis,
sprzedający chce jak najwięcej a kupujący jak najmniej,
jeśli dogadaliście na 500 i jesteście obaj zadowoleni to cena była w sam raz ;)
"Na wolnym rynku do transakcji dochodzi zawsze wtedy kiedy obydwie jej strony mają subiektywne poczucie, że zyskały"
-
Grzegorz_j nie wierz w te ekonomiczne bzdury to nie jest nauka ścisła więc nie jest weryfikowalna, często jedna ze stron działa jak były prezydent z pobudek "nie chcem ale muszem" np. jak żona wyśle Cię po zakupy do sklepu ;)
-
Grzegorz_j nie wierz w te ekonomiczne bzdury to nie jest nauka ścisła więc nie jest weryfikowalna, często jedna ze stron działa jak były prezydent z pobudek "nie chcem ale muszem" np. jak żona wyśle Cię po zakupy do sklepu ;)
To nie są ekonomiczne bzdury tylko fakty z którymi każdy z nas na codzień ma do czynienia.
A tymczasem robimy kolejną deskę. Tym razem bukowo-jesionową
-
Spróbuj zakładać sciski na przemian, góra / dół. Materiał nie będzie łódkował.
-
Bardzo mi się podoba zabudowa tarasu czeka mnie to samo na działce. Tylko najpierw muszę uszczelnić przeciekającą płytę :(
Czy balkon jest zadaszony? Sam strugałeś deski?
-
Spróbuj zakładać sciski na przemian, góra / dół. Materiał nie będzie łódkował.
Daje bajlagi dlatego daje ściski w jedną stronę. Kiedyś dawałem naprzemiennie i bez bajlag, a i tak łódkowało czasami. Więc teraz robię tak i jest alles Gut jak to mawiali starożytni Hiszpanie
Bardzo mi się podoba zabudowa tarasu czeka mnie to samo na działce. Tylko najpierw muszę uszczelnić przeciekającą płytę :(
Czy balkon jest zadaszony? Sam strugałeś deski?
Balkon to typowy balkon w bloku więc jest "zadaszony". Co do desek to kupiłem deski szałówki na składzie, podsuszyłem u siebie w garażu i potem cała obróbka. Struganie, frezowanie, cięcie, malowanie.
-
Meanwhile in my warsztat... Deska do krojenia Buk połączony z Jesionem w bukowej rameczce. Wszystko klejone klejem wodoodpornym. Ramka dodatkowo "zbita" sztyftami 15mm.
Poza tym nabyłem dzisiaj taki oto stolik drewniany z fornirem dębowym. Niestety fornir jest w słabym stanie. Dlatego pytanie do bardziej doświadczonych w renowacji. Co byście z tym zrobili? ??? Ściągać ten fornir? Jeśli tak to jak i jak założyć nowy fornir?
-
Part II stół
-
Schodzi lakier? Ja przytargałem wczoraj stare krzesła i sie załamałem chyba se kupie piaskarkę pod kompresor tą taką za 300zł z alledrogo bo umrem
-
"zbita" sztyftami 15mm
@Grzegorz_j90 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1544) nie do końca jestem pewien tych sztyftów ... pod wpływem wody mogą korodować ... ale w sumie deseczka mi się podoba, mimo małego kontrastu między bukiem i jesionem :)
-
Deska Grande finale, po olejowamiu.
-
Ladnie, ale wrzucaj mniejsze zdjecia bo zanim zaladuje to czlowiek z watku wyjdzie:)
-
Nie robił bym deski do krojenia z listwowaniem sztorcow...
Piotr
-
ja by nie dawał sztyftów bo bedą rdzewiały ale po to są deski żeby się zniszczyły i można zrobić kolejną :)
-
Nie robił bym deski do krojenia z listwowaniem sztorcow...
Piotr
@istolarstwo (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=42), a dlaczego nie? Bo mnie zaintrygowałeś.
-
Pewnie dlatego, że przy zmianach wilgoci będą całkowicie inaczej pracować niż reszta deski i szybko odpadną.
-
Pewnie dlatego, że przy zmianach wilgoci będą całkowicie inaczej pracować niż reszta deski i szybko odpadną.
Dokładnie. Skurcz drewna podłużny i poprzeczny znacznie się różnią.
Piotr
-
Panowie macie jakieś patenty na zdjęcie starego forniru z tego stołu? Parownica do ubrań i szpachrlka dają słabe rezultaty.
-
Najpierw szlifierka do zerwania chemii z forniru. Bez powłoki będą lepsze efekty pracy parą
-
Kiedyś kolega przytachał mi podobny stolik. Normalnie fornir zharatałem tarczą lamelkową - na chama :)
-
Qwa, mniejszej foty nie bylo?
-
Qwa, mniejszej foty nie bylo?
Co Wy z tymi fotkami. Mi się normalne z poziomu telefonu wyświetlają. Robię zdjęcia telefonem i wrzucam z poziomu telefonu
-
Qwa, mniejszej foty nie bylo?
Co Wy z tymi fotkami. Mi się normalne z poziomu telefonu wyświetlają. Robię zdjęcia telefonem i wrzucam z poziomu telefonu
jest dobrze Grzesiek :)
-
Tydzień sprzątania warsztatu i oto efekt. Co prawda jest jeszcze parę rzeczy które też wywiozlbym na śmietnik no ale niestety nie mieszkam sam. ::) a wiecie jak to starzy ludzie mają: "Zostaw te kafelki bo jak się jakaś stłucze to będzie na wymianę. Przez 20 lat mieszkania w tym domu stłukła się jedna ;D
-
A i tak pewnie nikt jej nie wymienił
Piotr
-
A i tak pewnie nikt jej nie wymienił
Piotr
Nie, nie te jedną ojciec wymienił. I przez to musimy trzymać po kilka sztuk każdego rodzaju płytek jakie mamy w domu i które mój brat ma u siebie w mieszkaniu. Bo "mogą się przydać" ::)
-
wiecie jak to starzy ludzie mają: "Zostaw te kafelki bo jak się jakaś stłucze to będzie na wymianę. Przez 20 lat mieszkania w tym domu stłukła się jedna
Też tak kiedyś miałem , ale powiedziałem wprost robimy porządek w domowym garażu , poszło z 6 worków przyda się , na początku były obiekcje ale zadałem proste pytanie
-Czy przez ostatnie 5-10 lat kiedykolwiek się to przydało ? Nie to do wora i tak zrobiło się sporo miejsca .
Trzeba tylko podejść ludzi i nie mówić że się wyrzuca tylko porządki robi ;D
-
wiecie jak to starzy ludzie mają: "Zostaw te kafelki bo jak się jakaś stłucze to będzie na wymianę. Przez 20 lat mieszkania w tym domu stłukła się jedna
Też tak kiedyś miałem , ale powiedziałem wprost robimy porządek w domowym garażu , poszło z 6 worków przyda się , na początku były obiekcje ale zadałem proste pytanie
-Czy przez ostatnie 5-10 lat kiedykolwiek się to przydało ? Nie to do wora i tak zrobiło się sporo miejsca .
Trzeba tylko podejść ludzi i nie mówić że się wyrzuca tylko porządki robi ;D
Tak też zrobiłem. Dwie przyczepki śmieci się uzbierały. Ale płytek mimo starań nie dało rady wywalić :-\
-
ważne że jest w zapasie :)
-
Czy przez ostatnie 5-10 lat kiedykolwiek się to przydało ?
U mnie nie przydało się przez 10 lat. Za to po wywiezieniu było potrzebne zaraz następnego dnia ;D
Ale i tak się już trochę wyleczyłem ze zbieractwa ;D
-
Też tak mam.
Jak leży to leży latami. Jak tylko wyrzucę to zaraz pluje sobie w brodę bo by się przydało, może dlatego że podczas porządków przypominam sobie, że w ogóle coś takiego miałem ;D
A ten fornir skoro jest do wymiany to może lepiej mechanicznie usunąć. Parownica pewnie pomoże jak jest klej który można rozkleić, jak sklejone na amen to nie wiem.
-
Też tak mam.
Jak leży to leży latami. Jak tylko wyrzucę to zaraz pluje sobie w brodę bo by się przydało, może dlatego że podczas porządków przypominam sobie, że w ogóle coś takiego miałem ;D
A ten fornir skoro jest do wymiany to może lepiej mechanicznie usunąć. Parownica pewnie pomoże jak jest klej który można rozkleić, jak sklejone na amen to nie wiem.
Jak już nic nie pomoże to zostanie mi piłiwanko bączkiem ::)
-
Panowie mam do wykonania i zamontowania poręcz z barierką na takich schodach jak widać na poniższych zdjęciach. Pytanie dotyczy montażu. Schody to drewno na betonie. Deska na schodach ma grubość +/- 3cm. Poręcz będzie wyglądała następująco. 4 słupki pionowe na co drugim schodzie, na nich 3 deski i na górze poręcz. Długość całości ok 255cm. I tu mam problem. Jak i czym najlepiej zamocować słupki do schodów żeby poręcz trzymała się sztywno, stabilnie i solidnie? Dodam, że chciałbym uniknąć kucia w betonie. ::)
-
Kompletnie się na tym nie znam dlatego moja pierwsza myśl to kotwa chemiczna i długa szpilka.
-
Ja bym dał na mufy. Ostatnio sie w nich zakochałem. Wszędzie wale mufy zamiast wkrętów. 😂😂😂😂
-
Ja bym dał na mufy. Ostatnio sie w nich zakochałem. Wszędzie wale mufy zamiast wkrętów. 😂😂😂😂
Pokaż jakieś przykłady. Chcę, żeby to estetycznie wyglądało.
-
Kotwa i szpilka. Słupek dzielisz na części połaczeniem płetwowym dolny element skrecasz do szpilki nakretki sie chowają, wsuwasz gorny element, kolkujesz lub na klej i wsio
Druga opcja to wiercisz otwór przez który dokrecisz nakretki otwor zakolkujesz lub zamaskujesz relingami wtedy masz jeden element
-
Mufa w schoda i mufa w słupek. Pomiędzy śruba. Ale niech wypowiedzą sie doświadczeni.
-
Na domino.
Piotr
-
Panowie jak doradzacie jakieś rozwiązanie to prosiłbym o fotkę albo podlinkowanie. Jestem początkującym amatorem i ciągle się uczę.
-
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200507/fb5c36f7dcac58978c5b0728dc3ce94b.jpg)
Jeden kołek w stopień i dwa w podstopień
Piotr
-
Panowie jak doradzacie jakieś rozwiązanie to prosiłbym o fotkę albo podlinkowanie. Jestem początkującym amatorem i ciągle się uczę.
Panie kochanieńki ja to zem w głowie mam, tę drugie opcje to film mogie wyslać od samuraja
-
https://alleschody.pl/fis-kit-3x,pp77,344
Coś takiego się nada? Te szpilki się wkręca bezpośrednio w słupek od spodu? Trzeba gwintować otwory czy te chemię wpuszcza się też do otworów w słupku?
-
To raczej do metalowych....
Piotr
-
To raczej do metalowych....
Piotr
A istnieje w ogóle jakieś podobne rozwiązanie do połączeń drewno - beton? Mógłbym ostatecznie zastosować takie rozety stalowe z kołnierzem ale spadnie wtedy estetyka wykonania, a wzorsną znacząco koszty. Ostatecznie mogę jeszcze montować słupki do czoła schoda na kołki rozporowe do betonu i zaflekować otwory.
-
Meanwhile u Grzegorza.
Łóżko wreszcie trafiło do klienta. Montaż z teściem w sobotę bardzo udany %%% :o
-
Dziś na poważnie zacząłem renowacje starego stolika fornirowanego dębem. Po dwóch i pół godziy haratania udało mi się zdjąć stary fornir z blatu i obrzeża. Metodą prób i błędów doszedłem do wniosku, że najlepszą metodą zdjęcia forniru to strug elektryczny którym zdjąłem zgrubnie, a następnie strugi ręczne i na koniec szlifierka i papier pp40. ;D Jest ktoś tutaj ogarniający fornirowanie i opowie krok po kroku co i jak? :o
-
Wysłałem SMSm z fotkami , może pomoże
-
Nie masz ku**a litości
Wysłałem SMSm z fotkami , może pomoże
-
@microb1987 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=570) jak pomyślałeś o tym co ja to zboczeniec jesteś ;D
-
Nie masz ku**a litości emoji23emoji23
Zazdrość zżera ??
;D
Mam książkę" renowacja mebli " i tam jest o fornirowaniu to tylko tam mogę pomóc
-
Nie masz ku**a litości emoji23emoji23
Zazdrość zżera ??
;D
Mam książkę" renowacja mebli " i tam jest o fornirowaniu to tylko tam mogę pomóc
Ogólnie trochę mi to pomogło. Generalnie potwierdziło moje mniemanie o fornirowaniu. Muszę tylko zgłębić czym najlepiej obcinać fornir.
-
Ogólnie trochę mi to pomogło.
To może i innym pomoże :D
(https://i.imgur.com/mEvhK4N.jpg?1)
(https://i.imgur.com/rzu7wM6.jpg?1)
(https://i.imgur.com/Eor8Yqx.jpg?1)
(https://i.imgur.com/KG164OD.jpg?1)
-
Bosz...... Obi wiem że chcesz dobrze, ale chłopie ... nie rób więcej zdjęć kartoflem :P
-
Obi wiem że chcesz dobrze, ale chłopie
W ramach dygresji powiem, że Hitler też chciał dobrze ;D
-
że Hitler też chciał dobrze
Ehh na tym skończę dyskusje ( rozumiem żarty z Hitlera ) ale mi dziadkowie opowiadali jak to dobrze było i jak dobrze chciał Hitler i stalinowcy , także ....................... ( to mnie akurat ubolało w serduszku ;( )
-
ubolało w serduszku ;(
Tuli tuli Wojtuś (pocieszam tylko .... nic więcej ;) ) ... też uważam, że żart z hajhitla trochę średnio wyszedł ... sądzę mimo wszystko że Grzegorz nie miał nic złego na myśli ...
-
sądzę mimo wszystko że Grzegorz nie miał nic złego na myśli ...
Ja to wiem że nie miał na myśli nic złego , wyraziłem tylko swoje zdanie , jak mi kiedyś pewien ex teściu rzucił podobnym żartem to też mu powiedziałem
-
Po prostu nie rozumiecie clue tego żartu. Hitler w swoim mniemaniu chciał dobrze. Myślał: "zbuduje zaje**ste Niemcy" czyli dla Niemiec chciał dobrze. To że się mylił w ogólnym pojęciu słowa "dobrze" i w drodze dążenia do "dobrze" i to w gigantycznym stopniu to jest "inna inkszość". Gdyby chciał źle to myślał by: "Rozje**e Niemcy." Żeby było jasne. Gardzę każdym socjalizmem. Narodowym, Międzynarodowym, Realnym, europejskim i każdym innym.
-
Najnowszy zakup. Katomierz elektroniczny ze sklepu internetowego z "dilda" ;D za jedyne 49.99 mamy ładne pudełko z grubego plastiku, baterię i sam katomierz. Katomierz sprawia wrażenie solidnego jest dosyć ciężki. Z tego co na szybko udało mi się sprawdzić to wskazania również ma precyzyjne.
-
Ciekawe jak szybko zacznie pokazywać Err na wyświetlaczu ;) mojemu nie zabrało to zbyt dużo czasu ;) Może to kwestia baterii...ale nie używałem go prawie...
-
Ciekawe jak szybko zacznie pokazywać Err na wyświetlaczu ;) mojemu nie zabrało to zbyt dużo czasu ;) Może to kwestia baterii...ale nie używałem go prawie...
Z tego co wyczytałem w instrukcji to Err pokazuje jak się go przekręci o ponad 360°. Poza tym dają na niego 3 lata gwarancji.
-
Miał być film o taśmowce Einhella, a skoczyło się na wizycie na izbie przyjęć po wsadzeniu palca w wałek od heblarki. ::)
-
Zdrowiej
-
No już nie miałeś gdzie wtykać tego palucha?
Zdrowia!
-
Ale większość palca jest? 😬
-
a popychacz pewnie leżał obok ? ;)
teraz możesz mówić że jesteś stolarz a na warsztacie wyciskasz z siebie krew, pot i łzy :P
zdrówka, do wesela się zagoi :)
-
Ścięty bok palca od środkowego stawu do paznokcia. Paznokieć i kość cała. Palec wskazujący lewej ręki.
-
a popychacz pewnie leżał obok ? ;)
teraz możesz mówić że jesteś stolarz a na warsztacie wyciskasz z siebie krew, pot i łzy :P
zdrówka, do wesela się zagoi :)
Ciężko heblować deche modrzewia 12x5x200cm za pomocą popychacza. Po prostu ojciec wszedł na warsztat i spojrzałem na niego. Chciałem cofnąć materiał żeby kolejny raz pr******chać na heblarke ale zamiast za deskę ręka spadła na wałek.
-
Na samą myśl boli :/ Zdrówka życzę.
-
Ciężko heblować deche modrzewia 12x5x200cm za pomocą popychacza.
nie tak ciężko ;) trzeba trochę się przyzwyczaić, ja ostatnio elementy blatów strugałem po klejeniu, 30cm szerokie, do 230 cm długie i 4,5 cm grube, większość długości strugam przesuwając rękoma ale gdy końcówka już jest w zasięgu lewej ręki to łapie popychacz i nim przeciągam koniec deski nad wałkiem, pomaga że w nim mam przykręcony kawałek sklejki od tyłu który łapie koniec deski i pcha ją
-
Ekskluzywne zdjęcia oheblowanego palucha 8)
-
Czyli wg twojego podpisu lepiej być niepełnosprawnym i mieć w du**e bezpieczeństwo.
Jak widać, jesteś na dobrej drodze.
-
Daj to też do działu BHP.
Dobrze, ze całego nie upi***zieliłeś.
-
Daj do ku przestrodze i opisz jak sie stało. Warto to opisywać bo ktoś czyta i w głowie zostaje.
Oby jak najmniej było widać, że wycięte jest. Reszta ch*j ;) i dobrze ze nie Wyje**lo ci paznokcia. Nie dość ze bol jak sku**ysyn to jeszcze wyglądałoby ch*jowo.
Ale nie stracisz juz uwagi na maszynie ;)
-
E tam takie skaleczenia to mam od dłubania w nosie ;)
-
Zapraszom na film. Recenzja banzigi po Ślunsku
-
Piła ze ślunzka i na prund nie na wungiel ??
świat oszalał
:D
A tak serio są napisy do tego :D
-
Piła ze ślunzka i na prund nie na wungiel ??
świat oszalał
:D
Jakby była że Ślunska to by była na wungyel. Ale ze jest z Chin to jest na prąd. ;D
-
Obi. Napisz których słów nie rozumiesz to Ci przetłumaczę
-
Obi. Napisz których słów nie rozumiesz to Ci przetłumaczę
Znam wszystkie , spokojnie z @DaKa_Garage (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=5) rozmawiałem kiedyś to się naumiałem ;D
-
Jak rozmawialiście, to ok, mogłeś go rozumieć, ale jakby Daka zaczął godać to już inny świat ;)
-
Nie wiem jak tam po waszemu ale: przyklodnico wyższoh se zarbajtaj. Na taśmówce to minimum tyle co materiał rozcinany.
-
Jako, że moja starsza córka ma teraz fazę na traktory i koparki zrobiłem córce taki oto traktorek z Jesionu i sosny.
-
Pikny, podobna do taty jak dwie krople wody.
A tak przy okazji tego bolca bym usunal , chyba ze chcesz jeszcze raz na pogotowiu wyladowac ....:/
-
Pikny, podobna do taty jak dwie krople wody.
A tak przy okazji tego bolca bym usunal , chyba ze chcesz jeszcze raz na pogotowiu wyladowac ....:/
Traktor musi mieć rurę wydechową. Poza tym gwóźdź jest opiłowany na gładko
-
Traktor musi mieć rurę wydechową.
Musi, ale dałbym ją bliżej kabiny, albo nawet jak w nowoczesnych traktorach na samej kabinie.
Zawsze mniejsze ryzyko...
-
Gwóźdź jak się nad nim pochyli to...
Nie będę kończył
-
Gwóźdź jak się nad nim pochyli to...
Nie będę kończył
Apeluję jak "kolega" Fyme , Korniku @Grzegorz_j90 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1544) zmień ten komin . Proszę
-
Gwóźdź jak się nad nim pochyli to...
Nie będę kończył
Apeluję jak "kolega" Fyme , Korniku @Grzegorz_j90 (https://kornikowo.pl/index.php?action=profile;u=1544) zmień ten komin . Proszę
Będzie niosła ten traktorek jak to dziecko potknie się przewali i aby tylko gdzieś się skaleczyła. Zrób tuning traktorka jak musi mieć wydech i umieść go z boku wzdłuż maski dorób jakiegoś grzyba na górze obojętnie
-
Już zmienione na coś bardziej cywilizowanego ;D ogólne traktor bardzo się spodobał ale muszę jutro dorobić "Ciciepę" i "gajaś". Dobrze, że mam ścinki sosnowe po ostatniej robocie to jest w czym dłubać ;D
-
Traktor spoko.
Ale opony ma do wymiany bo łyse. Przeglądu nie przejdzie. ;) ;D
-
Traktor spoko.
Ale opony ma do wymiany bo łyse. Przeglądu nie przejdzie. ;) ;D
5 dych w dowód i u Waldka z Eskape wszytsko przejdzie ;D
-
Pierwsza w życiu wbita jaskółka. Póki co mało estetycznie ale będę trenował. Muszę sobie chyba jakiś szablon do frezowania zrobić bo z ręki ciężko ;D
-
Kokardka ;)
Jaskółka to połączenie raczej ;)
-
Kokardka ;)
Jaskółka to połączenie raczej ;)
Faktycznie pomyliłem z połączeniem na jaskolczy ogon
-
Frezuj prawie do kreski, resztę precyzyjnie wybierz dłutem :)
-
jutro dorobić "Ciciepę" i "gajaś".
A powiedz rebus ...
;)
-
Muszę sobie chyba jakiś szablon do frezowania zrobić bo z ręki ciężko
a szablon względem czego zrobisz ? szablon ma sens jeśli wszystkie elementy, w tym przypadku kokardki były by idealnie identycznea te i tak będziesz robił każdą inną,
Lepszym rozwiązaniem jest mając kokardkę nie odrysować ołówkiem tylko nożykiem traserskim, w ten sposób robi się nie kreska tylko nacięcie które już powoduje że dłuto jest idealnie w miejscu w którym powinno być wybierane
poza tym widać na zdjęciu że tragedii nie ma, zabrakło tylko więcej kleju który powinien wypełnić tą szparkę i zatrzeć to pyłem trzeba było dopóki klej był płynny
-
Muszę sobie chyba jakiś szablon do frezowania zrobić bo z ręki ciężko
a szablon względem czego zrobisz ? szablon ma sens jeśli wszystkie elementy, w tym przypadku kokardki były by idealnie identycznea te i tak będziesz robił każdą inną,
Lepszym rozwiązaniem jest mając kokardkę nie odrysować ołówkiem tylko nożykiem traserskim, w ten sposób robi się nie kreska tylko nacięcie które już powoduje że dłuto jest idealnie w miejscu w którym powinno być wybierane
poza tym widać na zdjęciu że tragedii nie ma, zabrakło tylko więcej kleju który powinien wypełnić tą szparkę i zatrzeć to pyłem trzeba było dopóki klej był płynny
Dzięki Mery za radę. Jutro wypróbuję. A co do kleju to go p o prostu nie było bo robił to na próbę na kawałku odpadu 8)
-
Zajrzyj sobie do mojego wątku, ostatnio robiłem takie wstawki i dałem zdjęcia krok po kroku. Najtrudniej wybrać materiał w narożnikach chyba że masz specjalne dłuto.
https://kornikowo.pl/watki-warsztatowe/berbelek-warsztat-i-prace-biezace/550/
-
Panowie noszę się z założeniem działalności gospodarczej. Głównie po to aby móc się reklamować w okolicy. Póki co planuje łączyć to z pracą na etacie. Pomożecie mi ogarnąć co i jak? Kolega radził mi żeby zgłosić to jako usługi stolarskie u klienta na materiale powierzonym ale chętnie wysłucham wszystkich rad.
-
Zgłoś się do ogarniętego księgowego, on Cię poprowadzi. Poświęć 300zl miesięcznie i masz większość problemów z bani, bo księgowy wszystko za Ciebie ogarnie a do tego poprowadzi za rączkę jak pijane dziecko we mgle.
-
Zgłoś się do ogarniętego księgowego, on Cię poprowadzi. Poświęć 300zl miesięcznie i masz większość problemów z bani, bo księgowy wszystko za Ciebie ogarnie a do tego poprowadzi za rączkę jak pijane dziecko we mgle.
Ja tak zrobiłem. jestem zadowolony. Inna branża wprawdzie, ale dobrze gada.
-
Meanwhile in Tychy....
Zaczynamy realizację balustrady na schody z drewna olchowego. Swoją drogą bardzo piękne drewno. Zaczynamy od ręcznego skrócenia deski ze względu. Ze 280cm to maksymalna długość jaką mogę obrabiać na pile formatowej i heblarce. Wszytsko przez gabaryty warsztatu.
-
Piłą do gałęzi?
Piotr
-
Uciął?? Uciął
Można?? Można
Piłą do gałęzi?
Piotr
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200608/20da3949f6ce9e7fea69206cba0bd947.jpg)
-
Piłą do gałęzi?
Piotr
No niestety, płatnica która mam była za krótka do tej deski. To i tak jest skrócenie wstępnie. Finalnie będzie obcięte na formatówce
-
płatnica która mam była za krótka do tej deski.
Nie potrafię sobie tego wyobrazić...
-
płatnica która mam była za krótka do tej deski.
Nie potrafię sobie tego wyobrazić...
Bo widocznie masz ubogą wyobraźnię ;D po prostu na pile wchodzi mi maksymalnie 280cm długości materiału. Więc na tyle obciąłem żeby rozciąć deskę na kawałki o szerokości 10cm.i wtedy finalne cięcie będzie na formatówce albo już na montażu u klienta płatnicą. Jaka różnica czym to obciąłem skoro to i tak nie jest finalne cięcie?
-
Jaka różnica czym to obciąłem
Dla mnie żadna.
Z trudem, ale udało mi się pojąć że musisz dociąć deskę do 280cm max.
Po prostu nie wiem jak płatnica może być za krótka żeby takie cięcie wykonać, no chyba że masz tylko taką :)
https://www.grawernia.pl/p1106,brelok-pila-metalowy-z-dowolnym-grawerem.html
-
Jaka różnica czym to obciąłem
Dla mnie żadna.
Z trudem, ale udało mi się pojąć że musisz dociąć deskę do 280cm max.
Po prostu nie wiem jak płatnica może być za krótka żeby takie cięcie wykonać, no chyba że masz tylko taką :)
https://www.grawernia.pl/p1106,brelok-pila-metalowy-z-dowolnym-grawerem.html
Mogłem ciąć w pionie ale ze względu na warunki deska musiała wystawać daleko za punkt poparcia i sprezynowała. Dlatego wziąłem mordercę gałęzi
-
Czyli przyznajesz że to nie płatnica była za krótka? :D
Oczywiście żartuję sobie tylko, sam wziąłbym pewnie po prostu pierwszą z brzegu :)
-
Czyli przyznajesz że to nie płatnica była za krótka? :D
Oczywiście żartuję sobie tylko, sam wziąłbym pewnie po prostu pierwszą z brzegu :)
Za krótka była do cięcia w poziomie natomaist do cięcia w pionie za krótki był stół. Wszystkie u mnie za krótkie. Dobrze, że stara nie narzeka ;D
-
Okno wymuruj za pila i problem z głowy
-
Okno wymuruj za pila i problem z głowy
To chyba tunel w ziemi bym musiał wykopać ;D
-
Kopalnie pozamykali to pewnie niejeden górnik z nudów Ci wyryje :)
-
Kopalnie pozamykali to pewnie niejeden górnik z nudów Ci wyryje :)
Nie wiadomo czy za ścianą jakiegoś wolnego tunelu nie ma ;D Obejdzie się bez kucia ;D
-
Kopalnie pozamykali to pewnie niejeden górnik z nudów Ci wyryje :)
Nie wiadomo czy za ścianą jakiegoś wolnego tunelu nie ma ;D Obejdzie się bez kucia ;D
.
W ramach ciekawostki powiem wam, że moje piwnice nie sięgają 600 metrów w głąb ziemi ;D
-
Pamiętacie tarcicę Olchy cięta piła do gałęzi? Tak wygląda teraz jako balustrada na schodach. Wykończone olejem do drewna
-
Pamiętacie tarcicę Olchy cięta piła do gałęzi? Tak wygląda teraz jako balustrada na schodach. Wykończone olejem do drewna
-
Zapraszam na mój kanał, gdzie prezentuje filmy z moich realizacji. Konwencja kanału zakładu prowadzenie go w języku śląskim. Gdyby ktoś miał problem ze zrozumieniem to chętnie odpowiem na pytania ;D
-
Zapraszam na mój kanał, gdzie prezentuje filmy z moich realizacji. Konwencja kanału zakładu prowadzenie go w języku śląskim. Gdyby ktoś miał problem ze zrozumieniem to chętnie odpowiem na pytania ;D
Fajny filmek ;)
Pisz mi tu zaraz za ile wyhacze deche w legrand wood olchowa, przyblizona cena powiedzmy za 3m.
-
Jak płacisz gotówką to 1650PLN za m3 za pierwszą klasę.