Hej
Ostatnio znów trochę podrobiłem. Zacząłem następną figurę.
Ale wpierw się trochę powymądrzam
. Figuraski robione są z lipy, z okrągłego kloca który troszkę popękał. Wiadomo drewno z rdzeniem prawie zawsze będzie pękać. I ja w pierwszej figurce (klocek już popękany) aby ograniczyć pękanie "wywierciłem" rdzeń, z dołu i z góry wiertłem 12. W otwór wbiłem na kleju kołki. W/w metoda wyeliminuje całkowicie pękanie? Nie zawsze. Dla czego nie wiem, po prostu w niektórych przypadkach drewno mi nie pękało w innych tak.
Druga metoda przeciwpękaniowo którą zastosowałem w drugiej figurce(kloc był mocno pęknięty) rozszczepiłem go klinami na dwie połowy, na wyrówniarce podczas wyrównywania rdzeń poszedł się czesać. dwie połówki skleiłem i jest cacy.