wiedziałem też, że są korniki, którzy śledzą moje poczynania „w milczeniu”
O, to o mnie! Ale skoro już mnie wywołałeś
Jak napisałeś, tak było/jest: śledziłem od początku wszystko co napisałeś i zrobiłeś tutaj. Pełen szacun dla Ciebie za tą pracę. Ogrom wysiłku i fizycznego, i psychicznego. Ogrom pracy i kasy
Ale czytając Twój ostatni wpis, było warto, gratuluję! Zaje**sta robota. Teraz będzie największa satysfakacja, jak zaczniesz to wykorzystywać, stawiając park maszynowy, a później pracując. Zazdroszczę (pozytywnie
), i śledzę dalej.