Łukasz, chyba popełniłem błąd porównując taką sezonowaną deskę sosnową szalunkową (zaimpregnowaną odczynem cementowym) do deski sosnowej suchej po suszarni. Może te problemy ze struganiem szalunkowej wynikają właśnie z tego mleczka cementowego. Krótko opiszę, gdzie różnica jest największa.
Jeżeli strugam deskę w której układ włókien się zmienia i strugam raz z włosem, raz pod włos, to w szalunkowej dużo bardziej wyrywa niż w tej po suszarni.
W sezonowanej dębinie też zauważam mocne poderwania włókien, ale radzę sobie jak to obchodzić. Generalnie rozważałem nad tym, czy sam proces suszenia nie zmniejszyłby wyrwań.
Oj, mało doświadczenia jeszcze, więc dużo niejasności