Autor Wątek: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa  (Przeczytany 47938 razy)

Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2891
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #255 dnia: 2020-03-22 | 09:29:58 »
W czasach zarazy zapytam: czy sinizna z deski na deske przeskoczyc moze przy bezposrednim kontakcie czy raczej jest to trudne?

Może jeśli deski są mokre . Wtedy między nimi widać takie białe  wąsy grzybów.

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #256 dnia: 2020-03-22 | 09:30:59 »
Tą tarcicę po suszarni to się pięknie struga
No i mi trochę czasu zajęło pojęcie, że drewno przed obróbką trzeba wysuszyć.... Ech jakie to stolarstwo trudne....
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3628
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #257 dnia: 2020-03-22 | 09:52:06 »
drewno przed obróbką trzeba wysuszyć..
Ale wpierw mus wykręcić ;D :P
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #258 dnia: 2020-03-22 | 10:01:55 »
Tą tarcicę po suszarni to się pięknie struga
No i mi trochę czasu zajęło pojęcie, że drewno przed obróbką trzeba wysuszyć.... Ech jakie to stolarstwo trudne....

Dokładnie. Tylko że wiesz, ta moja szalunkowa leżała ppd wiata 2 lata, potem w ciepłym garażu 2, a jednak przy struganiu nie da się tego porównać. Kminie teraz mocniej czy dęba nie oddać do suszarni przed obróbką
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #259 dnia: 2020-03-23 | 20:08:56 »
Jak się ma materiał to i robota idzie. 3h pofajrantu a klejonka ramiaków już w ściskach. Minus jest tylko taki że drugi raz już rączkę w strugu złamałem. Albo za dużo siły, albo słabe te narzędzia 😉
« Ostatnia zmiana: 2020-03-23 | 20:22:19 wysłana przez huciak »
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #260 dnia: 2020-03-25 | 16:39:49 »
Ehh ten mój Silverline. Tak się droczymy że może się pokochamy :-P  wreszcie rączka która dobrze leży w dłoni.
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Online Adam

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 65
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #261 dnia: 2020-03-25 | 21:27:18 »
Jak jeszcze wymienisz żabę i nóż , to powinno dać się tym strugać :)

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #262 dnia: 2020-03-25 | 21:53:50 »
@Adam i tutaj duże zaskoczenie, bo nóż jest w miarę ok. Może dlatego że odchylak robi w nim w miarę przyzwoita robotę. Żaba też jest po modyfikacjach, także pozbędę się napisu Silvernile z docisku i będzie NoName :-)  po stokroć lepszy od modelu z kartonu ;-)
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Offline Łukasz Giergasz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 897
    • Stolarnia 5m2 blog
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #263 dnia: 2020-03-26 | 10:19:16 »
Cytuj
Dokładnie. Tylko że wiesz, ta moja szalunkowa leżała ppd wiata 2 lata, potem w ciepłym garażu 2, a jednak przy struganiu nie da się tego porównać. Kminie teraz mocniej czy dęba nie oddać do suszarni przed obróbką
Jest różnica. I to spora. Drewno w trakcie naturalnego suszenia na powietrzu powoli rozluźnia włókna. Zmniejszają się naprężenia. Na to potrzeba czasu. Sporo czasu. Suszenie w suszarni ma za zadanie tylko "przeskoczenie" z tych, powiedzmy 15-12 % do 8-6% (czasami nawet tego nie trzeba robić). Oraz wytłuczenie ewentualnych drewnojadów. Z kolei "szokowe" suszenie niby pozwala na szybkie zejście do niskiej wilgotności (często tylko na zewnątrz) ale drewno jest twarde jak "gnot" i pręży jak cholera. Dostałem kiedyś od @tomekz belkę z ponad stuletniej buczyny (od starej drewnianej tokarki) - strugało się to wspaniale w odróżnieniu od buku parzonego ze składu. To samo z dębiną - miałem materiał z rozbiórki starej szafy (15 - letniej) - genialnie się strugało.

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #264 dnia: 2020-03-26 | 11:56:13 »
Tu chyba wchodzi problem ekonomicznego suszenia, tj. nie opłaca się niestety suszyć wolno, bo nikt nie zapłaci za dodatkowy prąd, czas itd. Końcowa wilgotność jest taka sama. Skoro można coś wysuszyć 2x szybciej, to można przerobić 2x więcej materiału przy podobnych kosztach.
Zejście do niskiej wilgotności jedynie z zewnątrz to po prostu suszenie nieprawidłowe, ktoś się nie zna na swojej robocie lub oszukuje klientów.

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #265 dnia: 2020-03-26 | 13:53:14 »
Łukasz, chyba popełniłem błąd porównując taką sezonowaną deskę sosnową szalunkową (zaimpregnowaną odczynem cementowym) do deski sosnowej suchej po suszarni. Może te problemy ze struganiem szalunkowej wynikają właśnie z tego mleczka cementowego. Krótko opiszę, gdzie różnica jest największa.
Jeżeli strugam deskę w której układ włókien się zmienia i strugam raz z włosem, raz pod włos, to w szalunkowej dużo bardziej wyrywa niż w tej po suszarni.
W sezonowanej dębinie też zauważam mocne poderwania włókien, ale radzę sobie jak to obchodzić. Generalnie rozważałem nad tym, czy sam proces suszenia nie  zmniejszyłby wyrwań.
Oj, mało doświadczenia jeszcze, więc dużo niejasności  ::)
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Offline tomekz

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2891
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #266 dnia: 2020-03-26 | 20:07:04 »
chyba popełniłem błąd porównując taką sezonowaną deskę sosnową szalunkową (zaimpregnowaną odczynem cementowym) do deski sosnowej suchej po suszarni.

nie można robić takiego porównania .
 Zazwyczaj by ciąć koszty szalunkową deskę ( wg. mnie najgorszy sort ) tną z kłody długo leżącej na placu lub w lesie i innych podobnych warunków  . W niej jest mało żywicy i "życia ". Przy struganiu takiego materiału  włókna  się  wyrywają  jak  by  słabo były     ze sobą połączone . Dlatego jakość tarcicy już zaczyna się w drzewie , gdzie i jak rosło i jak przebiegał   proces  jego  przerobu . Jeśli prawidłowo z nim postępowano to nawet belka ze starego  150 letniego  stropu   zaskoczy nas  miło podczas jej obróbki
« Ostatnia zmiana: 2020-03-26 | 20:08:59 wysłana przez tomekz »

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #267 dnia: 2020-03-26 | 22:31:44 »
chyba popełniłem błąd porównując taką sezonowaną deskę sosnową szalunkową (zaimpregnowaną odczynem cementowym) do deski sosnowej suchej po suszarni.

Przy struganiu takiego materiału  włókna  się  wyrywają  jak  by  słabo były     ze sobą połączone . Dlatego jakość tarcicy już zaczyna się w drzewie , gdzie i jak rosło i jak przebiegał   proces  jego  przerobu . Jeśli prawidłowo z nim postępowano to nawet belka ze starego  150 letniego  stropu   zaskoczy nas  miło podczas jej obróbki

I to potwierdza się pod moim strugiem. Już rozumiem, że z tarcicy budowlanej ciężko robić meble (nieudana próba), a także czemu stolarska kosztuje 2x tyle co szalunkowa. Mimo wszystko, jak ma się deski po szalunkach, zdecydowanie lepiej je wykorzystywać niż spalić.
Także wkroczyłem w wyższy poziom stolarstwa, z wykorzystaniem tarcicy stolarskiej. I podoba mi się ten poziom :-)
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Offline huciak

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 966
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #268 dnia: 2020-03-29 | 08:45:50 »
Niezła ciekawostka jaką odkryłem w tym projekcie. Nóż Silveline utrzymuje duuużo dłużej ostrość niż Stanley 62. Dla jasności, porównuje tylko moje nowe strugi. Nie będę opisywał ostrości tych stu letnich, bo to inna liga ;-)
Ręce mi już odpadają od tego strugania, łącznie prawie 10 największych worków wióra.
« Ostatnia zmiana: 2020-03-29 | 08:47:57 wysłana przez huciak »
jeszcze mało, ale będzie więcej!

https://www.youtube.com/user/huciak - śmiało, daj SUBa :)
https://www.facebook.com/hutandwood - śmiało, zaLAJKuj ;)

Offline Michał Mech

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 89
    • Mossy Wood Shop
Odp: Garaż (oby kiedyś stolarnia) HUT&WOODa
« Odpowiedź #269 dnia: 2020-04-07 | 15:27:37 »
Nóż Silveline utrzymuje duuużo dłużej ostrość niż Stanley 62.
Ostatnie dobre strugi Stanley produkował w okolicy lat 60-tych.
Nic nowego nie zasługuje na uwagę. Niezależnie od tego czy to SW czy jakkolwiek inna linia.