Autor Wątek: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć  (Przeczytany 17376 razy)

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #180 dnia: 2020-08-14 | 12:23:16 »
Niedoczytałem wcześniejszego posta  :'( moja kulpa ... ;)


Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #181 dnia: 2020-08-18 | 16:14:32 »
Weekend i po weekendzie.

Trzeba ruszać temat dalej.

Podciąłem górną belkę żeby zrobić zamek



Huśtawka już teraz trzyma się całkiem stabilnie a nie wkręciłem jeszcze żadnego wkręta.

Przyciąłem górną belkę na docelową długość i z tego co mi zostało zrobiłem górną poprzeczkę




I to by było na tyle jeżeli chodzi o ręczne narzędzia, przeprosiłem się z szlifierką i frezarką, żeby jeszcze podepchnąć prace do przodu



Nogi skleiłem już na gotowo poliuretanem, ale nie chciałem dawać takich zwykłych wkrętów, bo jakoś mi nie bardzo pasowały do całości, więc musiałem przerwać prace na tym etapie i poszukać czegoś co pozwoliło by wzmocnić klejone połączenia



Wybrałem się do sklepu budowlanego i wybór padł na takie śruby, a wkręty ciesielskie kupiłem od razu żeby przykręcić skos do poprzeczki
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #182 dnia: 2020-08-21 | 18:17:20 »
No dobra żarty się skończyły, budowa huśtawki też.

Było miło ale się skończyło.

Oczywiście nie obyło się bez błędów, ale życie jest za krótkie żeby się przejmować takimi rzeczami, więc ich wam nie pokażę  ;D

To co wam pokażę?
 a to: szlifowanko i frezowanko



Wiercenie otworów pod śruby



Malowanko i montaż w całość





No i najlepsza zapłata za poświęcony czas i dupę skutą przez komary czyli uśmiech dziecka



Jeszcze raz wielkie dzięki dla @Fiodor45 za pomoc, bez której ten projekt odkładałbym chyba w nieskończoność.



Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #183 dnia: 2020-08-21 | 18:46:55 »
Odbiór był, po zadowoleniu szefowej widać że bezusterkowo. Dobra robota
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Pio

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1294
  • Laik nie expert.
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #184 dnia: 2020-08-21 | 18:49:20 »
Na eleganckości.
Podoba mnie się.
To ma bardziej służyć niż wyglądać.

Offline Fiodor45

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1143
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #185 dnia: 2020-08-21 | 20:50:50 »
Jeszcze raz wielkie dzięki dla @Fiodor45 za pomoc, bez której ten projekt odkładałbym chyba w nieskończoność.


 E tam ,ważne że blondynka zadowolona  ;)

 jak by co adres znasz możemy po strugać ;D
Jeśli ja komuś ,to może ktoś kiedyś....mnie (to nie jest to o czym myśli Obi żeby nie było)Masz czas zadzwoń pogadamy krótko nie będzie 695 604 517

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #186 dnia: 2020-11-16 | 13:12:54 »
Eh, ciężko mi ale już dłużej nie mogę tego tematu odwlekać.......

Piwnica.

Jest w temacie, a ja ciągle jak nie w jednym garażu to na wsi w drugim, a nic jeszcze nie było o nieszczęsnej piwnicy.

Po co to mi to?

A bo w zimie w garażu zimno, elektronarzędzia akumulatorowe trzeba było gdzieś przechowywać, a jakoś kilka miesięcy zimy bez dłubania też nie idzie wytrzymać.

A piwnica jest, jest w niej ciepło, jest pod ręką , więc nawet wyskoczyć na godzinkę można jak już dzieci pójdą spać i coś podłubać, uspokoić zszargane nerwy, wyżyć w drewnie.

Tylko jak? Gdzie? NA CZYM?

No właśnie tu jest sedno sprawy. Przydałby się w piwnicy stół, coś na podobieństwo strugnicy, ale nie profesjonalnej, tylko takiej amatorskiej żeby było na czym deskę przestrugać, gniazdo wydłutować, jakiegoś czopa wyciąć.
Ale miejsca mało, bo to przecież piwnica i trzeba iść na kompromis, więc najlepiej żeby stół ów mobilnym był, żeby po pracy trafił pod ścianę gdzie na co dzień nie przeszkadza i czeka sobie znowu do zimy.

Niestety doświadczenia podpowiadają że albo stół jest mobilny, albo stabilny, ale o tym później.

Rzecz zaczęła się prawie rok temu, bo pierwsze kantówki trafiły do piwnicy w styczniu tego roku, poleżały sobie tam gdzieś koło miesiąca i przyszedł czas na pierwsze przymiarki, plany i rozcinanie materiału.

Oczywiście budżetowo, w roli głównej występuje: Sosna.
Nie miałem jeszcze w tedy strugarki ani umiejętności strugania ręcznego (do dzisiaj ich nie nabyłem swoją drogą), więc kantówki zakupiłem wysuszone i już przestrugane.



Blat postanowiłem wykonać że sklejonych kantówek 40x40

Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #187 dnia: 2020-11-16 | 13:23:17 »
albo stół jest mobilny, albo stabilny,

To niekoniecznie że tak się wtrącę ;) gdzieś był filmik nawet na kornikowie ktoś zapodawał jak zamocowali kółka do strugnicy. Bodajże coś takiego.
Masz kółka do przemieszczenia stołu, a potem opuszczasz na nogi.

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #188 dnia: 2020-11-16 | 13:26:34 »
Nigdy wcześniej nie kleiłem tak dużych elementów więc żeby sobie pomóc zrobiłem taki jig do odwiertów na kołki z kawałka dębowej kantówki, tulejek ślizgowych i kawałka pleksy








A żeby nie przekroczyć czasu otwartego kleju skleiłem blat z dwóch części

Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #189 dnia: 2020-11-16 | 13:33:29 »
To niekoniecznie że tak się wtrącę
Fajnie że ktoś czyta ;D
Podczas projektu i budowy stołu założenie było żeby był mobilny, jakoś wtedy nie zdawałem sobie do końca sprawy jak ważny jest aspekt stabilności stołu, na którym chce się np. strugać deskę ręcznym strugiem.

Dopiero życie zweryfikowało, że kółka z blokadą nie poradzą sobie z utrzymaniem stołu w jednym miejscu. :D
Ale o tym jeszcze będzie, bo stół jeszcze nie jest skończony, a ulepszenia i modyfikacje wynikające z potrzeb robiłem na bieżąco.
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline Koenig

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1901
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #190 dnia: 2020-11-16 | 13:36:06 »
kółka z blokadą nie poradzą sobie z utrzymaniem stołu w jednym miejscu
Nawet z blokadą obrotu? Zrobiłem sobie szafkę na warsztat na kółkach, żebym mógł nią podjechać w dowolne miejsce. Kółka dość dobrze blokują i szafka jest stabilna, no ale to nie stół i nic na tym się nie struga.
To się zateguje...

Offline Daraas

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3471
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #191 dnia: 2020-11-16 | 16:03:58 »
kółka z blokadą nie poradzą sobie z utrzymaniem stołu w jednym miejscu

Dlatego ten pomysł z filmu wydał mi się całkiem na miejscu ;)

Fajnie że ktoś czyta

No pewnie ... to żyjące forum w końcu ;)

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10332
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #192 dnia: 2020-11-16 | 16:39:00 »
to żyjące forum w końcu


no ba  ;D ;D ;D ;D

Offline krzyś48

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3634
  • Wolność,kocham i rozumiem,wolności...
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #193 dnia: 2020-11-16 | 17:34:44 »
i ja,,Tu byłem Tony Halik ''
                          krzyś48 :-X
ziarnko do ziarnka zbierze się dwa ziarka

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Mam piwnicę i nie zawaham się jej użyć
« Odpowiedź #194 dnia: 2020-11-17 | 10:36:55 »
Zapomniałem na wstępie napisać o wymiarach.
W założeniach blat roboczy miał mieć 120cm x55cm a stół miał mieć około 84 cm wysokości.

No to jak już miałem dwie połówki blatu sklejone to poskładałem to w całość i wyszło mniej więcej coś takiego



Niestety po sklejeniu obu połówek wyszła szpara na łączeniu i nie udało mi się jej zniwelować ściskami, więc musiałem wytargać sklejony  już blat do garażu, rozciąć miejsce klejenia i skleić jeszcze raz.
I jakoś tak wyszło, że nie skleiłem tak samo tych połówek tylko obróciłem je brzegami, bo jakoś lepszy układ był słoi i zostały mi widoczne rozcięte kołki na brzegu blatu. W sumie mi się tam podoba więc tak już zostało.

Oskrzynię zacząłem od zrobienia nóg połączonych na czop kryty i dla pewności żeby się nie rozkleił zabezpieczyłem połączenie na kołek.



Wstępne przymiarki z długą poprzeczką oskrzyni



Żeby było solidnie to te dłuższe poprzeczki zrobiłem już na czop przelotowy zabezpieczony klinami żeby była pewność, że się nie ruszy

Jak się pewnie domyślacie, dłutowanie gniazd i zacinanie czopów na jakiejś zjedzonej przez robale szafce nie należy do najprzyjemniejszych prac, więc miałem dodatkową motywację do zrobienia wreszcie solidnego stołu





Wspomagałem się małym stolikiem warsztatowym, ale mogę już teraz powiedzieć z czystym sumieniem, że jest to najbardziej przereklamowana rzecz jaką kupiłem






I po ciężkich trudach i znojach, zaczęło to to jakoś nabierać kształtów.



Od razu muszę zaznaczyć, że jak dzisiaj czytam, że ktoś chce sobie zrobić sam porządny stół i twierdzi, że to pikuś i dwa czy trzy popołudnia mu wystarczą, to mówię w prost: filmy z YouTube za głęboko Ci weszły!!!!
« Ostatnia zmiana: 2020-11-17 | 10:46:48 wysłana przez DyzMeg »
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!