Autor Wątek: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa  (Przeczytany 34388 razy)

Offline sgt_raffie

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 986
    • Milmag
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #180 dnia: 2018-10-18 | 22:04:23 »
I to byłby doskonały pomysł na Artykuł :). Świetne informacje, dziękuje!
Pozdrawiam
Rafał J.

Offline gwd

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1074
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #181 dnia: 2018-10-19 | 12:38:14 »
Nigdy nie stosowałem wosku, jaka jest różnica w wykończeniu powierzchni pomiędzy woskiem a olejem nakładanym w kilku warstwach?

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #182 dnia: 2018-10-19 | 12:49:31 »
Nigdy nie stosowałem wosku, jaka jest różnica w wykończeniu powierzchni pomiędzy woskiem a olejem nakładanym w kilku warstwach?
Też będę stosowal pierwszy raz, więc nie wiem z własnego doświadczenia ale z neta - podobno efekt bardziej "mokrego" i szklącego sie drewna, do tego solidniejsze zabezpieczenie

Online Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10337
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #183 dnia: 2018-10-19 | 14:36:39 »
Olej wnika w drewno, wosk pozostaje na powierzchni, jedno i drugie bez problemu można odświerzać i nie wymaga to jakiegoś skomplikowanego szlifowania itp. Olej wnika w drewno i przez to głębiej zabezpiecza a wosk twardy tworzy warstwę ochronną na powierzchni bardziej odporną na powierzchniowe uszkodzenia

edit. tak wiem masło maślane z tego co napisałem :P

Online VelYoda

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6912
  • Aquila Haliaeetus Poloniae
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #184 dnia: 2018-10-19 | 14:44:27 »
czy wosk z olejem wnika w drewno?
Powiedzmy kładziony na ciepło
haliaetus lub haliaetos – morski orzeł (bielik), rybołów, od gr. ἁλιαιετος haliaietos – morski orzeł (bielik), rybołów, od ἁλι- hali- – morski, od ἁλς hals, ἁλος halos – morze; αετος aetos – orzeł.

Online Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10337
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #185 dnia: 2018-10-19 | 15:40:55 »
wnika, im rzadszy tym głębiej wszystko zależy od proporcji

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #186 dnia: 2018-11-27 | 10:03:40 »
Trochę mi temat mchem zarósł :D

Tak więc - wosk dokonałem, stosowałem, a także sprzedałem ;) Zgodnie z oczekiwanym efektem, drewno po oleju - po jakimś czasie troszkę "matowieje", w miarę jak ten olej wnika głęboko, działają procesy z powietrzem, itp. Nawet jak przedmiot nie był używany, tylko czekał sobie. Drewno olejowane mieszanką z woskiem ma gładki dotyk, warstwę która długo się "szkli", no i bardzo przyjemny zapach. Aż chce się dotykać i wąchać taką dechę :)

A teraz coś co ludzie lubią, inni nie. Nie chwalę się, nie żalę - daje pogląd innym, którzy zastanawiają się nad działaniem, mają wątpliwości, czy inne. Może komuś to się przyda.

Należałoby również podsumować pierwszy miesiąc moich wojaży biznesowych. Niemalże równo miesiąc temu, bo 28'go października, wrzuciłem pierwsze aukcje na allegro - buczynę struganą i orzech. W kolejnym tygodniu do oferty dołączyły jesion oraz dąb. Po dwóch tygodniach gotowe wyroby (deski do krojenia). Zaczęły się pierwsze sprzedaże, jakoś sobie to ruszało powolutku. W pierwszym tygodniu uzyskałem 200 PLN przychodu, z czego dochód (na czysto) ... jest cięzko namierzalny. Ale o tym za chwilkę. Założyłem sobie wówczas jako cel 1000 PLN przychodu w pierwszym miesiącu.
Udało się zrealizować 1650 PLN przychodu, co stanowi 165% moich założeń. W pewnych chwilach myślałem nawet, że dobiję do 2000 PLN - ale musiałem odmówić kilka prac (w tym dla naszego forumowego kolegi Eso) z powodu braki możliwości technicznej realizacji. Niemniej jednak, jestem zadowolony.

Więc dlaczego przychód jest ciężko namierzalny?
Ano dlatego, że cały czas wrzucam kasę dalej. Przychód jest łatwy do wyśledzenia, ale dochód generowany jest "organicznie" - z materiału który miałem kupiony przed 28.10 (który uznaje za start obliczeń dokładnych), mam materiały na warsztacie których nawet nie ruszyłem (kartony do wysyłek gotowych produktów tj. deski do krojenia) ; materiał w postaci tarcic gotowy do sprzedaży (o wartości sprzedaży ok. 1000 PLN).
Oleju kupiłem 500g, użyłem 80 - ale w "koszty" wpisałem całość. I tak dalej, i tak dalej.

Z pewnością stwierdzić mogę, że zyski mam. Tabela pokazuje 200 PLN, co stanowiło by... śmieszną wartość. Jednakże gdy pod uwagę wezmę wszystkie "potencjalne" zyski które mogę wyciągnąć z materiału i produktów zakupionych i ujętych obecnie w kosztach, spokojnie można estymować powyżej 1200 PLN.

Jak z czasem poświęcanym na taką działalność? Również jest on cholernie ciężki do określenia. Rozcinając materiał na jedno zamówienie, cześć pracy którą wykonuje jest "zaoszczędzona" dla innego zlecenia (bo robię np. 3 deski, zamiast 2 - jedna zostaje na kolejne, przyszłe zamówienie). W przypadkach prac "kontrolnych" gdy dostawałem zamówienie i robiłem tylko je, licząc tylko to zamówienie - wyszło mi około 40 PLN za godzinę mojej pracy. Uważam to za dobrą stawkę na chwilę obecną. Gdy wliczymy w to wspomniany wyżej "naddatek" pracy, który zwraca się przy kolejnych zamówieniach - można powiedzieć, że 50 PLN za godzinę mojej pracy jest faktem.

Co mnie zaskoczyło pozytywnie? Wygenerowany przychód i zysk na materiale struganym i wymiarowanym. Prowadziłem różne "akademickie" spory, również tutaj - czy jest to opłacalne, czy nie. Oczywiście wielu twierdziło, że nie da się na tym zarobić - gdy ja uważałem inaczej. Otóż da się. Wielu uważało że nie ma na to rynku - otóż jest. Czy jest to sposób na pełen etat? Myślę że jest to wykonalne, gdyby pozyskać klientów pół-profesjonalnych, może jakiś stałych odbiorców (mam już pomysly na branże, które można zainteresować swoimi dostawami - których członkowie juz kupowali ode mnie). Nie potrzeba do tego kosmicznego sprzętu (strugarka + piła).

Co mnie zaskoczyło negatywnie? Trudność w oferowaniu gotowego produktu jakim jest wytwór z drewna. Fakt faktem - mam ich kilka, na próbę. Jednakże o ile z deseczkami struganymi wrzucasz na portal i się kręci, o tyle z gotowym wyrobem trzeba się nagimnastykować o wiele więcej - promocja, dotarcie do odbiorców konkretnych, stworzenie brandu, rozpoznawalności. Samo allegro tu nie wystarczy. Trzeba włożyc na prawdę sporo pracy, aby wyciągnąć z tego sprzedaż - mi się jeszcze nie udało, bo zajałem się drewnem struganym. Myślę że z tą "gałęzią" ruszę w najbliższych tygodniach, ale wątpie bym wyrobił się do świąt.

Plany najbliższe - powiększenie oferty wymiarów i dostępnych gatunków drewna, w tym egzotyków. Z tym jest w Polsce problem, ludzie o tym mówią i piszą - myślę że można tu podziałać. Kolejny krok - oferowanie "ścinków" z wymiarowanych kawałków. Czasem z dechy wychodzi kantówka 15 cm szeroka, a klientowi wysyłam 2 sztuki po 2 cm, więc zostaje mi taka kantóweczka powiedzmy 3-4 cm szeroka. To pełnowartościowy materiał, którego uzbierał mi się już cały kosz. Mają "niestandardowy" wymiar do moich aukcji, a myslę że komuś moga się przydać - być może będę to oferował w paczkach, moze pojedynczo gdyż allegro nie pobiera "stałej" opłaty od aukcji - mogę ich miec nawet kilkaset i oferować każdy taki "patyk" za drobne. Zwiększyłoby to moją wydajność z danego kawałka drewna, oraz dało klientom większy wybór.

Chętnie poczytam wasze komentarze, sugestie, opinie. :)

Offline foxtrot

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 466
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #187 dnia: 2018-11-27 | 11:29:09 »
Możesz spróbować wejść z deskami na rynek knifemakingu - okładki (czy inne elementy) z drewna twardego i egzotycznego będą zawsze w cenie a przeliczając cenę takich okładek (nawet jak ją obniżysz początkowo) na cenę drewna za kubik - to zawsze będzie się opłacać. Knifemaking rośnie w siłę, oczywiście trzeba wejść na rynek, ale biorąc pod uwagę, że i tak strugasz i tak, to zrobić kilka więcej okładek o konkretnym rozmiarze nie powinno być problemem

Oczywiście wtedy możesz rozszerzyć ofertę o piny mosiężne, stalowe, samą stal, jakieś materiały na pochwy czy inne wodotryski. Ale to można zawsze zrobić w przyszłości

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #188 dnia: 2018-11-27 | 11:47:18 »
Możesz spróbować wejść z deskami na rynek knifemakingu - okładki (czy inne elementy) z drewna twardego i egzotycznego będą zawsze w cenie a przeliczając cenę takich okładek (nawet jak ją obniżysz początkowo) na cenę drewna za kubik - to zawsze będzie się opłacać. Knifemaking rośnie w siłę, oczywiście trzeba wejść na rynek, ale biorąc pod uwagę, że i tak strugasz i tak, to zrobić kilka więcej okładek o konkretnym rozmiarze nie powinno być problemem

Oczywiście wtedy możesz rozszerzyć ofertę o piny mosiężne, stalowe, samą stal, jakieś materiały na pochwy czy inne wodotryski. Ale to można zawsze zrobić w przyszłości
To właśnie miałem na mysli, pisząc o branżach współpracujących, korzystających z moich wyrobów. Noże, oraz CNC - to ludzie którzy już u mnie kupowali.
Mam własnie orzech amerykański w takich wymiarach, jednakże nie "promowałem" się jeszcze na żadnych stronach knifemakingowych, a zamierzam - gdy zwiększę trochę ofertę.

Czy wiesz jakie wymiary byłyby najdogodniejsze dla "nożowników"? :)

Online trz123

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2927
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #189 dnia: 2018-11-27 | 13:12:12 »
nvm
« Ostatnia zmiana: 2018-11-27 | 13:19:20 wysłana przez trz123 »

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #190 dnia: 2018-11-27 | 13:14:07 »
Chaczins prowadzisz dzialalnosc gospodarcza?

A pan z którego US? :)

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #191 dnia: 2018-11-27 | 13:22:48 »


Spoko, nie ma obaw :)

Forma działalności bez rejestracji mnie jeszcze obejmuje w pełni. Część kwoty którą wliczyłem tu w przychód, w ujęciu "rachunkowym" - nim nie jest (nie ma znamion ciągłości czy zorganizowania - jednorazowe akcje zakupowe dla forumowiczów w ramach przysługi). Stąd oscyluję w granicy akceptowalnego limitu przychodu na dzialalność bez rejestracji - gdy mówimy o sprzedaży via allegro stricte, co może już nosić takowe.

Aczkolwiek, planuję taki ruch w najbliższych miesiącach - dla pozyskania bardziej biznesowych partnerów, to będzie niezbędne.

Offline Acar

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4179
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #192 dnia: 2018-11-27 | 14:51:52 »
To i zarobek się trochę rozjedzie.
Montażysta za dwa trzysta.

Offline Chaczins

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 969
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #193 dnia: 2018-11-27 | 15:07:25 »
To i zarobek się trochę rozjedzie.

Jeżeli przychód miałby się utrzymać na obeecnym poziomie, to i tak byłbym na plus na tym myku - chociaż przyznaję, że stawka godzinowa byłaby wtedy mizerna.
Oczywiście rejestrować będę, gdy zajdzie taka potrzeba - co oznacza, że będzie się to opłacało :) Mam dość dużo VAT'u do odliczenia z zakupionych sprzętów, kiszę wszystkie dokumenty, więc mam sporo do zyskania na całym procederze.

Offline Smokit

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 484
Odp: Mysia Nora - chociaż myszy już brak. Przybytek Chaczinsa
« Odpowiedź #194 dnia: 2018-11-27 | 17:45:17 »
To i zarobek się trochę rozjedzie.
więc mam sporo do zyskania na całym procederze.
mamy cię. zaraz składam donos to US w Bartoszycach. podobno teraz szukają, żeby kupić piąty element jakiś czy klepkę, czy coś tam ;)
z żarówkami ich nie oświeciło.